Nissan Leaf to najpopularniejszy samochód elektryczny w Europie. Pierwsza generacja produkowana była od 2010 roku, w Polsce auto pojawiło się w 2013 roku i zyskało sympatię wielu użytkowników. Nowy Leaf zaprezentowany został w 2017 roku, ma interesujący design, efektywniejszy zespół napędowy i systemy automatyzujące jazdę. Czy ma szansę na kolejny sukces?

Wygląd przedniej części auta to obecny kierunek stylistyczny marki, tył został zaprojektowany nieco śmielej aby podkreślić indywidualny charakter modelu. Leaf II to reprezentant segmentu C. Wnętrze jest bardzo przestronne, zarówno kierowca, jak i pasażerowie nie będą narzekać na brak miejsca, podróżując nawet w komplecie. Fotele przednie w testowanym egzemplarzu były bardzo wygodne i wykończone skórą, jednakże mogłyby być lepiej wyprofilowane. Słabym punktem miejsca pracy kierowcy jest tylko pionowa regulacja położenia kierownicy i nieregulowany podłokietnik. Nissan popracował nad ergonomią kokpitu, za co należą się słowa uznania. Dla niektórych użytkowników minusem będzie widoczność, słupki A i C są dość masywne i zasłaniają nieco otoczenie wokół pojazdu. Sytuację ratuje kamera 360 stopni z funkcją widoku niejako „z góry”. System multimedialny zapewnia łączność ze smartfonami za pomocą Android Auto lub Apple CarPlay, a na ekranie komputera pokładowego znajdziemy szereg informacji dot. m.in. stylu jazdy, przebytego dystansu, zasięgu czy też średniego zużycia energii.

Bagażnik ma pojemność od 385 do 435 litrów – zależnie od wybranego wyposażenia. Nowa generacja Leafa otrzymała akumulatory o pojemności 40kWh i mocniejszy silnik względem poprzednika. Bazowa moc to 150KM, a moment obrotowy 320 Nm, który dostępny jest od samego startu. Według testowych pomiarów Nissan przyspiesza do 100 km/h w ok. 8s. Zasięg (w cyklu mieszanym) wyniósł 310 km, a średnie zużycie energii to 11,1 kWh/100 km.

Jazda Leafem jest niezwykle prosta i przyjemna, po prostu wciskamy pedał przyspieszenia i w ciszy podróżujemy. Ciekawostką jest opcja e-Pedal, kiedy jest włączona i odpuścimy pedał „gazu”, Leaf aktywuje maksymalny tryb rekuperacji i auto zwalnia, aż do całkowitego zatrzymania. Żeby dobrze wykorzystać tą funkcjonalność, należy wypracować odpowiednią technikę jazdy, opierającą się na przewidywaniu i reagowaniu z odpowiednim wyprzedzeniem.

Samochód w zakrętach prowadzi się bardzo pewnie i precyzyjnie, należy jednak pamiętać, że seryjnie mamy zamontowane opony o niskich oporach toczenia, co może mieć wpływ na przyczepność. Nierówności wybierane są sprawnie, poziom resorowania jest bardzo wysoki, a do podróżujących nie docierają niepokojące dźwięki, czy też skrzypienie. Dodatkowo układ kierowniczy pracuje odpowiednio lekko, co ułatwia manewrowanie w mieście.

Do dyspozycji mamy dwa złącza ładowania: standardowe Type 2 oraz gniazdo szybkiego ładowania prądem stałym tj. CHAdeMO 50 kW. Producent deklaruje, że auto można naładować do 80% w mniej niż 60 minut, ograniczeniem mogą być możliwości danej stacji. Postanowiłem sprawdzić to zapewnienie przy użyciu sieci ładowarek firmy GreenWay, i muszę powiedzieć, że operacja przebiegła całkiem sprawnie. Od ok. 15% do 80% Nissan naładował się w 45 min, co można uznać za bardzo dobry wynik. Auto można zaparkować w centrum handlowym na wyznaczonym miejscu, podłączyć do platformy, dedykowaną kartą aktywować proces i udać się na zakupy. Po powrocie nasz pojazd będzie już gotowy do drogi. Szybko, łatwo, a przy tym ekologicznie. Ładowanie prądem zmiennym (złącze Type 2) trwa około 8 godzin (wbudowana ładowarka ma moc 6,6 kW), a z domowego gniazdka, potrwa ok. 20 godzin.

Prędkość maksymalna została ograniczona do 150 km/h, co pozwala na sprawne poruszanie się np. autostradą, czy też drogą ekspresową. Należy jednak pamiętać, że przy większych prędkościach zasięg ulega sporemu skróceniu. W trasie optymalny przedział prędkości to 110 – 120 km/h, wtedy przejedziemy około 200 km między kolejnymi ładowniami (zależnie oczywiście od pogody).

Na zakup nowego Nissana Leafa trzeba przygotować co najmniej 157 700 zł brutto. Za tą kwotę otrzymujemy (w standardzie) szereg systemów bezpieczeństwa biernego i czynnego, a także automatyczną klimatyzację, nawigację Nissan Connect Services wraz z kamerą cofania, inteligentny tempomat i opisany tryb e-Pedal. Klient do wyboru ma również trzy dodatkowe poziomy wyposażenia tj. N-Connecta, Tekna oraz E+ Tekna. W topowej opcji auto ma większy zasięg, wyższą prędkość maksymalną i efektywniejsze przyspieszenie, a także ulepszony system szybkiego ładowania.

Pozostaje odpowiedź na zadane pytanie. Według mnie Leaf II ma sporą szansę na kontynuację rynkowego sukcesu, moda na samochody bezemisyjne trwa i nie zapowiada się, że będzie inaczej. Nad kwestią ceny auta nie warto się rozwodzić, ktoś kto decyduje się na „elektryka” jest świadom tego co wybiera i ile to dziś kosztuje, a niższe koszty eksploatacji rekompensują nieco koszt zakupu.

Tekst i zdjęcia: Mariusz Zbyszyński

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj