Ulgi podatkowe dla firm

W najbliższym czasie rząd zajmie się dyskusją o ulgach podatkowych dla przedsiębiorstw prowadzących inwestycje – informację tą ujawnił poseł PO Zbigniew Chlebowski, podczas niedzielnego wystąpienia w radiu Zet.

Rząd będzie dyskutował na temat wprowadzenia tzw. jednorazowej ulgi amortyzacyjnej, która ma polegać na ulgach podatkowych w PIT i CIT dla inwestujących przedsiębiorstw. Następna kwestią będzie dokapitalizowanie banku Gospodarstwa Krajowego, skarb państwa będzie miał możliwość udzielanie pożyczek bankom komercyjnym – przekazał Zbigniew Chlebowski.

Podkreślił także, iż dokonano cięć budżetowych na kwotę około 20 miliardów złotych, powoduje to wykluczenie jakichkolwiek innych ruchów, w tym także podniesienia składki emerytalnej, czy też zaproponowane przez SLD podwyższenia PIT.

Zbigniew Chlebowski przekazał, iż rząd nie może podwyższyć podatków w trakcie roku, natomiast może zdarzyć się tak, iż będzie potrzebna nowelizacja budżetu w drugiej połowie roku. Zastrzegł, iż taka sytuacja będzie zależna od tego, czy dochody budżetu będą na przewidzianym poziomie, czy też na niższym.

Wojciech Olejniczak z SLD uważa, iż trzeba natychmiast podwyższyć stawkę PIT o 40%, a także składkę emerytaln-rentową, gdyż nie można dopuścić do tego, aby w czasie kryzysu najbardziej ucierpieli najubożsi.

Wicepremier Waldemar Pawlak kilka dni temu mówił dziennikarzom, o tym, że „dla Polski ważniejsze jest wsparcie firm, a niżeli pomoc bezrobotnym”. W stosunku do tej wypowiedzi negatywnie odniósł się Wojciech Olejniczak. Uważa on, iż w najbliższym czasie bezrobocie osiągnie 15% i będzie to sytuacja, z której będzie ciężko wyjść.

Przemysław Gosiewski z PiS informuje, iż niepokoi go PO, które dąży do szybkiego wejścia do strefy euro. PiS uważa, iż powinno odbyć się referendum, w sprawie przystąpienia Polski do strefy euro oraz to rząd powinien zaproponować relacje euro do złotówki, ponieważ słychać opinie, że 1 euro to może być 5, 5 złotego – powiedział Gosiewski.

Zdaniem polityków koalicji „takie mówienie to wprowadzanie paniki. Zbigniew Chlebowski mówi, że najlepszym rozwiązaniem dla uspokojenia relacji złotego do euro stałaby się deklaracja, iż 2012 roku Polska wejdzie do strefy euro, podobnie jak na Słowacji.

Stanisław Zelichowski z PSL twierdzi, iż „nasza sytuacja byłaby zupełnie odmienna, gdybyśmy już byli w strefie euro”.

Paweł Kaczmarek

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj