We wtorek notowania akcji na tokijskim parkiecie silnie poszły do góry. Indeks Nikkei 225 poprawił się o 4,36% i łącznie z piątkowym 2,72% wzrostem zanotował największą dwudniową zwyżkę wartości od sierpnia 2009 r. Dobre nastroje zapanowały też na innych azjatyckich parkietach, a obrazujący je indeks MSCI Asia APEX 50 aprecjonował dziś o ok. 0,7%. Inwestorzy na Dalekim Wschodzie – w tym w szczególności japońscy, którzy w poniedziałek byli nieobecni na rynku z racji

We wtorek notowania akcji na tokijskim parkiecie silnie poszły do góry. Indeks Nikkei 225 poprawił się o 4,36% i łącznie z piątkowym 2,72% wzrostem zanotował największą dwudniową zwyżkę wartości od sierpnia 2009 r. Dobre nastroje zapanowały też na innych azjatyckich parkietach, a obrazujący je indeks MSCI Asia APEX 50 aprecjonował dziś o ok. 0,7%.

Inwestorzy na Dalekim Wschodzie – w tym w szczególności japońscy, którzy w poniedziałek byli nieobecni na rynku z racji obchodzonego święta – zwiększali zakupy walorów spółek reagując przede wszystkim na pozytywne informacje dotyczące postępującego opanowywania przez władze Kraju Kwitnącej Wiśni sytuacji w uszkodzonych w wyniku trzęsienia ziemi i tsunami reaktorach atomowych.  

Powyższy czynnik już wczoraj, jako jeden z kilku wspierał globalny rynek akcji. W poniedziałek ogólnoświatowy indeks MSCI AC World wzrósł o 1,51%. Oprócz kwestii nuklearnych, na notowania walorów spółek in plus działy zadziałały także: słowa Warrena Buffetta o tym, że rekordowe trzęsienie ziemi w tym kraju stwarza okazję do zakupów, kolejne informacje o fuzjach i przejęciach (transakcja AT&T vs. T-Mobile USA), dobre zachowanie się spółek sektora energetycznego (zareagowały one wzrostem wartości na zwyżkujące o 1,22% na fali obaw o rozwój sytuacji w krajach arabskich ceny ropy) oraz wydarzenia z końcówki ubiegłego tygodnia, tj. interwencja G7 na jenie oraz opinie Fed po drugiej rundzie stress-testów.

GPW zachowała się wczoraj gorzej niż rynek (Europa +1,76%, a gospodarki wschodzące +1,05%), ale należy to wiązać z odreagowaniem po ostatnim zaskakująco dobrym tygodniu w jej wykonaniu. W poniedziałek najszerszy wskaźnik warszawskiego parkietu, czyli WIG poprawił się o 0,59%, a ten obrazujący zachowanie blue-chipów zwyżkował o 0,46% do poziomu 2792,57 pkt.

Przedstawione w poniedziałek dane ze Stanów Zjednoczonych były gorsze niż oczekiwano, ale przy ogólnie dobrej atmosferze nie wpłynęły negatywnie na zachowanie inwestorów. W lutym sprzedaż domów na rynku wtórnym spadła o 9,6% do poziomu 4,88 mln, choć oczekiwano, że wyniesie ona 5,13 mln. Na wtorek zaplanowane są kolejne doniesienia z amerykańskiego rynku nieruchomości. O godz. 15:00 okaże się na jakim poziomie w styczniu ukształtował się indeks cen domów FHFA (Federal Housing Finance Agency).

Dobre nastroje panujące we wtorek na azjatyckich rynkach nie znalazły jednak swojego odzwierciedlenia na dzisiejszym otwarciu handlu na Starym Kontynencie – być może dlatego, że w ostatnich trzech dniach ceny akcji w Europie wzrosły średnio o 3,9%, co było ich najmocniejszą trzydniową zwyżką od lipca. Paneuropejski indeks STOXX Europe 600 rozpoczął wtorkowy handel na 0,06% minusie, a na GPW indeksy WIG i WIG20 spadły na dzień dobry odpowiednio o: 0,13% i 0,22% – ten drugi zniżkował do poziomu 2786,41 pkt.   

Marek Nienałtowski

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj