magazyn

Warszawa – 9 listopada 2020 rok – Od początku roku inwestorzy na nieruchomości komercyjne w Polsce wydali 4 mld euro. Ponad połowa kapitału przypłynęła do nas z Węgier, Chin oraz Czech, a jedna piąta z USA, Francji i Niemiec – wynika z raportu CBRE. Eksperci firmy wskazują, że z kwartału na kwartał obserwowany jest spadek wartości obrotu na rynku, który był oczekiwany w panujących warunkach pandemii. W pierwszych miesiącach roku wartość transakcji sięgnęła 1,7 mld euro, by w okresie lipiec-wrzesień spaść do 1,1 mld euro.

– Wolumen inwestycji w trzecim kwartale spadł z roku na rok o aż 39%, ale w porównaniu do średniej z pięciu lat strata wynosi tylko 10%. W okresie lipiec-wrzesień musimy uwzględnić efekt opóźnionej odbudowy zaufania inwestorów. Mimo że najtrudniejszy ekonomicznie był drugi kwartał, kolejny był obarczony niepewnością co do poprawy wskaźników gospodarczych. Z teorii ekonomicznej wiemy, że o ile podwyższone ryzyko może wpływać na wartość poszczególnych inwestycji, to przede wszystkim wpływa na liczbę podejmowanych projektów. W pierwszych trzech kwartałach tego roku było ich 83, podczas gdy rok temu aż 96. Tylko wtedy, gdy dobra koniunktura trzeciego kwartału przekona inwestorów, będziemy mogli zaobserwować powrót do wysokich wartości inwestycji pod koniec roku – mówi Sean Doyle, szef działu nieruchomości inwestycyjnych CBRE w Europie Środkowej i Wschodniej.

Kapitał płynie z Europy

Z raportu CBRE wynika, że w trzecim kwartale 2020 roku wartość obrotu na rynku nieruchomości komercyjnych wyniosła 1,1 mld euro. To mniej niż w poprzednich miesiącach – łączny wolumen drugiego kwartału to 1,2 mld euro, a wartość transakcji w pierwszym kwartale roku sięgnęła 1,7 mld euro. W sumie do tej pory na nieruchomości komercyjne w Polsce wydano 4 mld euro. Aż 22% z tej kwoty zainwestowali Węgrzy, na drugim miejscu znajdują się Chińczycy, którzy odpowiadają za jedną piątą inwestycyjnego tortu, a 10% kapitału ulokowali w Polsce nasi sąsiedzi Czesi. Na kolejnych miejscach znajdują się Amerykanie (8%), Niemcy (6%) i Francuzi (5%). Za 29% kapitału odpowiadają inwestorzy, których pochodzenia nie da się do końca ustalić, ale warto zwrócić uwagę, że inwestycje pochodzące z Europy to ponad połowa całości.

Logistyka na dużym plusie

Z 4 mld euro zainwestowanych w pierwszych trzech kwartałach br. niemal połowa, bo aż 1,9 mld euro (48%) zostało ulokowane w sektorze logistycznym. Inwestycje w sektorze biurowym wyniosły 1,5 mld euro (38%), a 541 mln euro (13,5%) w sektorze handlowym. To istotna zmiana w stosunku do poprzednich lat. W 2019 roku bezkonkurencyjnym liderem był sektor biurowy z 50% udziałem w całym rynku, na drugim miejscu były inwestycje w obiekty handlowe, które stanowiły 25% udziału. Ostatnim z trzech dużych sektorów była logistyka z 20% udziałem. Dynamika w 2018 roku była bardzo podobna.

Dominację logistyki widać wyraźnie w trzecim kwartale – z 1,1 mld euro wartości całego rynku 786 mln zainwestowano w tym sektorze. To stanowi aż 72% całego wolumenu. Na biura przypadło tylko 19%, a na sektor handlowy 9%.

Zjawisko to można tłumaczyć obecną sytuacją epidemii. Potęguje ona zagrożenie przed jakim stają obiekty handlowe, związane z pojawieniem się e-commerce. Handel jest również wrażliwy na wszelkie obostrzenia dotyczące interakcji międzyludzkich. Inwestycje w sektorze biurowym mogą być również częściowo ograniczone, ponieważ wielu pracodawców rozważa częściową możliwość pracy zdalnej dla swoich pracowników. Trend ten jednak nie powinien się utrzymać w perspektywie długoterminowej. Na przekór im sektor logistyczny tylko korzysta ze wzmagającej się siły e-commerce. Na plus działa również atrakcyjne położenie Polski jako węzła komunikacyjnego Europy Centralno-Wschodniej – podsumowuje Sean Doyle, szef działu nieruchomości inwestycyjnych CBRE w Europie Środkowej i Wschodniej.

 

Źródło: CBRE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj