Do środowych notowań warszawska giełda przystępuje po dwóch dniach konsolidacji indeksu WIG ponad górką ustanowioną w połowie kwietnia. W cenach zamknięcia wypadła przy 44,1 tys. pkt. Ten poziom był wczoraj dolną granicą notowań. Obroty znów były duże, ale nie aż tak, jak na pierwszej sesji tygodnia. Wczoraj przekroczyły 2 mld zł.  Najwięcej punktów przysporzyły indeksowi WIG walory o defensywnej charakterystyce, takie jak Tauron i PZU. W dół indeks ściągały głównie PKO BP oraz

Do środowych notowań warszawska giełda przystępuje po dwóch dniach konsolidacji indeksu WIG ponad górką ustanowioną w połowie kwietnia. W cenach zamknięcia wypadła przy 44,1 tys. pkt. Ten poziom był wczoraj dolną granicą notowań. Obroty znów były duże, ale nie aż tak, jak na pierwszej sesji tygodnia. Wczoraj przekroczyły 2 mld zł.

Najwięcej punktów przysporzyły indeksowi WIG walory o defensywnej charakterystyce, takie jak Tauron i PZU. W dół indeks ściągały głównie PKO BP oraz Pekao. Wtorkowe notowania nie dały ostatecznej odpowiedzi na pytanie o dalszy kierunek zmian na warszawskim parkiecie. Rynek wyraźnie oczekuje na to, jak potoczą się losy koniunktury na zagranicznych giełdach.

Na nich jednak, podobnie jak u nas, brakuje jasnych perspektyw. Pojawiające się dane gospodarcze mają mieszany wydźwięk. Tak, jak choćby wczoraj, kiedy sierpniowa sprzedaż detaliczna w USA była minimalnie wyższa od oczekiwanej, a wrześniowe oceny ekonomistów i analityków koniunktury w niemieckiej gospodarce, obrazowane indeksem ZEW, okazały się najsłabsze od wiosny 2009 r. Przypadek niemieckiej gospodarki jest szczególny, bo jako jedna z nielicznych nie wykazuje ona jeszcze oznak szczytu ożywienia gospodarczego. Indeks ZEW jest pierwszym poważnym sygnałem, że od jesieni także w przypadku największej europejskiej gospodarki będziemy mieli oznaki przesilenia.

Dzisiejsza sesja na GPW opiera się na wciąż tych samych założeniach. Dopóki WIG jest ponad 44,1 tys. pkt, dopóty ma szanse dalej zyskiwać.

HOME BROKER ZWRACA UWAGĘ:

Wrześniowy indeks ZEW w Niemczech zapowiada przesilenie w tamtejszej gospodarce
Pozostając powyżej 44,1 tys. pkt WIG daje sobie szanse na dalszy ruch w górę.

Rynki nieruchomości

Spadek w sierpniu inflacji w naszym kraju do 2% ogranicza oczekiwania dotyczące tegorocznych podwyżek stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. W przeszłości nasze władze monetarne raczej odpowiadały na bieżące zagrożenia inflacyjne, niż je wyprzedzały. Dopóki więc utrzymuje się trend dezinflacyjny, dopóty nie będą się spieszyły z zaostrzeniem polityki pieniężnej. Tym bardziej, że perspektywy gospodarcze nie są jednoznaczne. Oznaki globalnego przesilenia koniunktury negatywnie oddziałują na oczekiwania dotyczące wzrostu w przyszłym roku. Jednocześnie jednak mija typowy okres 12-13 miesięcy, przez jaki w poprzednich cyklach utrzymywano koszt pieniądza na niezmienionym poziomie. To wskazuje na pewną wyjątkowość obecnych uwarunkowań gospodarczych.

Inflacja natomiast niemile zaskoczyła w Wielkiej Brytanii, gdzie 6. miesiąc z rzędu przekraczała rządowy limit 3%. To stwarza mniej sprzyjające warunki do stymulowania gospodarki za pomocą instrumentów polityki monetarnej.


Katarzyna Siwek

Zobacz także:

Emisja Małkowski-Martech S.A. zakończona sukcesem

Byki robią pauzę

WIG20 storpedował silny opór

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj