Wydarzeniem minionego tygodnia była publikacja raportu z amerykańskiego rynku pracy. Dane z USA odnośnie zatrudnienia i płac pozytywnie zaskoczyły. Zatrudnienie w sektorze pozarolniczym wzrosło w maju o 280 tys. wobec oczekiwanego wzrostu o 225 tys. Pomimo niewielkiego skoku stopy bezrobocia do 5,5% z 5,4% w kwietniu, dolar silnie zyskiwał na wartości.

Inwestorów przede wszystkim ucieszył wzrost dynamiki płac. Przeciętne godzinowe zarobki wzrosły w poprzednim miesiącu o 0,3 % w ujęciu miesięcznym wobec oczekiwanego wzrostu o 0,2% i  wzrostu o 0,1%  w kwietniu. W skali roku wzrost wyniósł natomiast 2,3%, więcej niż rok wcześniej. Dobre dane powinny stać się argumentem dla bardziej gołębich członków FOMC za podwyżką stóp procentowych w 2015 roku.

Wzrosło także prawdopodobieństwo rozpoczęcia procesu normalizacji polityki pieniężnej we wrześniu tego roku. Co więcej podczas swojego piątkowego przemówienia William Dudley powiedział, że jeśli w dalszym ciągu będzie obserwowana poprawa warunków na rynku pracy a oczekiwania inflacyjne ustabilizują się, to będzie zwolennikiem zacieśniania polityki monetarnej jeszcze w tym roku. Czynnikiem niepewności w dalszym ciągu pozostaje jednak tempo wzrostu gospodarczego. Fed musi być przekonany, że pogorszenie koniunktury w USA obserwowane w pierwszym kwartale tego roku było w rzeczywistości jednorazowym czynnikiem. W przypadku gdy publikowane dane w drugim kwartale potwierdzą, że gospodarka amerykańska znajduje się w fazie wzrostu, to retoryka Fed zmieni się na bardziej jastrzębią, co stworzy odpowiednie warunki do podwyżki stóp procentowych.

Silne wzrosty kontynuowane są na parze USDJPY, która podczas piątkowej sesji zbliżyła się w okolice 126 jenów za dolara. Maksimum dzienne wypadło na poziomie 125,85. Sentyment do dolara poprawił się w ostatnim czasie na skutek wzrostu oczekiwań na pierwszą podwyżkę stóp procentowych w USA jeszcze w trzecim kwartale tego roku. Mając na uwadze rozbieżności w polityce monetarnej Banku Japonii i Fedu trend wzrostowy powinien być kontynuowany. Ponadto dziś w nocy zostały opublikowane lepsze dane na temat tempa wzrostu japońskiej gospodarki. PKB w pierwszym kwartale wzrósł o 1,0% w ujęciu kwartalnym oraz 3,4% w skali roku.

Podczas poniedziałkowej sesji wsparciem dla euro okazały się lepsze dane odnośnie produkcji przemysłowej w Niemczech w kwietniu. Produkcja wzrosła o 0,9% w ujęciu miesięcznym, natomiast dane za poprzedni okres zostały zrewidowane lekko w górę. Lepsze okazały się także dane dotyczące niemieckiego eksportu, który wzrósł w kwietniu o 1,9% wobec wzrostu o 1,3% w po rewizji w marcu. Rozczarował natomiast odczyt indeksu Sentix ze strefy euro, który spadł w czerwcu do poziomu 17,1 pkt. z 19,6 pkt. wobec konsensusu rynkowego na poziomie 18,7 pkt.

EURUSD

Eurodolar powrócił do spadków. Główna para walutowa obecnie handlowana jest ponownie poniżej 100-okresowej średniej EMA na wykresie dziennym, która obecnie wyznacza najbliższy opór w rejonie 1,1166. Kluczowe dla dalszego rozwoju sytuacji technicznej na tej parze będzie to, czy uda się zejść poniżej silnego wsparcia w rejonie 1,1030-1,1050, gdzie dolne ograniczenie wyznacza zniesienie 61,8% całości fali wzrostowej z poziomu 1,0818. Co więcej w dalszym ciągu na wykresie w skali D1 para handlowana jest powyżej chmury ichimoku, co jak na razie ograniczą drogę do głębszych spadków na tej parze.


USDPLN

Notowania USDPLN wybroniły wsparcie w rejonie 3,6730/96, którego dolne ograniczenie wynika z 50% zniesienia Fib całości fali wzrostowej z poziomu 3,5217, a także ze zrównania się w 100% impulsu spadkowego z poziomu 3,6649 z impulsem spadkowym z poziomu 3,8249.  Wspomniany poziom ogranicza jak na razie drogę do dalszych spadków. Z kolei techniczny obraz rynku wskazuje na możliwość powrotu w okolice 3,7653, gdzie wypada  piątkowe maksimum.

Autor: Anna Wrzesińska

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj