forex

Niezmienny obraz rynków przy ubywających godzinach do decyzji FOMC dziś wieczorem – kontynuowany jest niezdecydowany handel przy okresowych zrywach. Wczorajsza presja na umocnienie dolara została odwrócona, choć słabsze poziomy utrzymały się wśród walut rynków wschodzących. Wall Street odpadło od szczytów, ale za to wysoko pozostają ceny ropy naftowej, gdyż pomagają optymistyczne perspektywy popytu. Ogólnie widać, że przed komunikatem Fed większe obawy inwestorów dotyczący pozycji w ryzykownych aktywach.


Oczekujemy, że w oparciu o analizę inflacji (5,0 proc. r/r) i rynek pracy (w dalszym ciągu bez pracy pozostaje 7,6 miliona osób w porównaniu z sytuacją sprzed kryzysu) Fed utrzyma dotychczasowy przekaz, że jest jeszcze „trochę czasu zanim znaczny postęp” zostanie osiągnięty. Jednocześnie powinno zostać podkreślone, że sytuacja w gospodarce ulega poprawie i perspektywy są optymistyczne, a Fed jest „zależny od danych” i gotowy do „używania narzędzi do przeciwdziałania niechcianym ryzykom” ucieczki inflacji na wyższe poziomy. Sądzimy, że Fed ma czas, aby poczekać na wykrystalizowanie się sytuacji na rynku pracy, w szczególności czy tempo przyrostu zatrudnienia przyspieszy, jak również jak żądania płacowe będą przekładać się na inflację. Zakładamy, że bardziej prawdopodobnym terminem dla rozpoczęcia dyskusji o redukcji QE będzie koniec trzeciego kwartału – wrześniowe posiedzenie FOMC lub wzmianki podczas sierpniowej konferencji bankierów centralnych w Jackson Hole. Taki termin pozostawałby w zgodzie z rynkowymi oczekiwaniami startu wygaszania QE w grudniu lub na początku 2022 r.


Rynek dolara jest świadomy gołębiego nastawienia Fed, ale jednocześnie dopuszcza zagrożenie jastrzębich wzmianek, co znalazło odbicie w redukcji ryzykownych pozycji i podbiciu wartości dolara pod koniec ubiegłego tygodnia. Spadek EUR/USD o ok. 50 punktów nie wyczerpuje całej skali ewentualnej reakcji na jastrzębie niespodzianki, a raczej sugeruje, jakiego scenariusza inwestorzy najbardziej się obawiają. Wyraźne sygnały startu dyskusji o wygaszaniu QE i/lub istotne przetasowania w projekcji stóp procentowych (prognoza dla 2023 r. wskazująca na więcej niż jedną podwyżkę) mogą zrzucić EUR/USD w stronę 1,20. Ale jeśli obawy się nie zmaterializują, co jest naszym bazowym scenariuszem, brak istotnych zmian w przekazie powinien przynieść wymazanie ostatniej korekty i powrót pod 1,22.


Wydźwięk przekazu Fed będzie miał pośrednio znaczenie dla złotego. Zatrzymanie pozytywnego trendu dla aktywów ryzykownych wprowadza podwyższoną zmienność dla walut regionu, gdzie trwa ożywiona dyskusja o przyszłości lokalnej polityki monetarnej. Utrzymanie gołębiego stanowiska RPP w ubiegłym tygodniu wzbudza wątpliwości, czy słuszne są oczekiwania zaostrzania polityki monetarnej na Węgrzech. W rezultacie od początku tygodnia widać presję na osłabienie nie tylko PLN, ale też HUF. Jeśli Fed pozostanie gołębi, oddech ulgi na głównych rynkach powinien przynieść wzrost apetytu na ryzyko, który zatrzyma deprecjację walut regionu. Niemniej jednak w krótkim terminie liczymy, że EUR/PLN nie wróci do 4,45, a prędzej zakotwiczy się blisko 4,50.

Autor: Konrad Białas
Dom Maklerski TMS Brokers S.A.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj