Wczoraj wieczorem trend na umocnienie był napędzany nie tylko przez nieoczekiwaną decyzję Ludowego Banku Chin, ale także informacje, jakie nieoficjalnie pojawiły się wokół Bank of America. Wraca tym samym sprawa papierów zabezpieczonych długiem hipotecznym, co przy okazji prawnych problemów z przejęciem części zadłużonych nieruchomości, generuje dość niebezpieczną mieszankę mogącą negatywnie przełożyć się na perspektywy amerykańskiego sektora bankowego.

Wczoraj wieczorem trend na umocnienie był napędzany nie tylko przez nieoczekiwaną decyzję Ludowego Banku Chin, ale także informacje, jakie nieoficjalnie pojawiły się wokół Bank of America. Wraca tym samym sprawa papierów zabezpieczonych długiem hipotecznym, co przy okazji prawnych problemów z przejęciem części zadłużonych nieruchomości, generuje dość niebezpieczną mieszankę mogącą negatywnie przełożyć się na perspektywy amerykańskiego sektora bankowego.

Innymi słowy – pesymiści na rynkach akcji dostali dwa mocne argumenty do sprzedaży papierów – zaostrzenie polityki monetarnej w Chinach, które nie musi skończyć się na jednym ruchu, a także kolejną odsłonę „historii z bankami” w USA. Trzeci nieco mniejszy argument, to ewidentne zachowanie rynków akcji, które pokazuje, że inwestorzy zdyskontowali dobre informacje ze spółek (sezon wyników).

Jeżeli założymy słabsze perspektywy dla rynków akcji, to trudno nadal trzymać się tezy, iż inwestorzy chętnie będą inwestować w ryzykowne aktywa na emerging markets. Zresztą wczorajsza decyzja Ludowego Banku Chin poważnie ich wystraszyła, a przed nami jeszcze spotkanie ministrów finansów i szefów banków centralnych państw G-20, gdzie temat tzw. wojny walutowej będzie jednym z kluczowych do omówienia.

Dzisiaj rano pojawiła się wypowiedź jednego z członków Europejskiego Banku Centralnego, który jak widać „poszedł” ścieżką swojego kolegi Axela Webera. Juergen Stark stwierdził, iż ECB mógłby podnieść stopy przed pełnym wycofaniem się z niestandardowych działań, czyli QE. To doprowadziło do powrotu notowań EUR/USD powyżej 1,38 (w nocy spadliśmy do poziomu 1,37). Wydaje się jednak, iż „jastrzębie” w ECB mają jeszcze słabą pozycję, stąd też takie słowa można wykorzystać do dobrej sprzedaży EUR/USD. Zwłaszcza, że w samym FED (jak wynika z wczorajszych wypowiedzi kilku członków tego gremium – Bernanke nie zabrał głosu) nie ma konsensusu, co do skali i słuszności gigantycznego poluzowania ilościowego w listopadzie. To może wspierać dolara w kolejnych dniach.

Dzisiaj uwaga skupi się na kolejnych publikacjach wyników amerykańskich spółek i wieczorem Beżowej Księgi FED (godz. 20:00). Najpewniej raport wskaże na słabość gospodarki w poszczególnych okręgach FED, co może nieco wesprzeć oczekiwania odnośnie nowej odsłony programu QE. Ale czy na pewno osłabi dolara?

EUR/PLN: Wczorajsza zwyżka sprawiła, iż wsparcie to teraz okolice 3,95, a najbliższy opór można wyznaczyć na 3,9750. Widać wyraźnie presję na dalsze wzrosty, co może doprowadzić do testowania okolic 3,9850-3,9900 w ciągu kilkunastu godzin. Nie widać jednak szans na atak na barierę 4,00. Wydaje się, że po ruchu w stronę w/w poziomów powinna pojawić się korekta wzrostów z ostatnich 3 dni.

USD/PLN: Silne spadki EUR/USD i zwyżka EUR/PLN doprowadziły do testowania przez dolara okolic 2,90. Nie było ono udane, niemniej układ dziennych wskaźników i perspektywy spadkowe dla EUR/USD, sugerują, że ponowny test 2,90 jest całkiem możliwy. Nie można wykluczyć, iż poziom ten zostanie naruszony jeszcze w tym tygodniu. Wtedy celem staną się okolice 2,92.

EUR/USD: Spadek poniżej 1,3770 doprowadził wczoraj wieczorem do gwałtownego przyspieszenia zniżki. W efekcie spadliśmy w okolice 1,37. Obecny ruch powrotny nie powinien doprowadzić do naruszenia 1,3830 (minimum z poniedziałku). Dzienne wskaźniki są w wyraźnych trendach spadkowych, co sugeruje złamanie rejonu 1,37 i ruch do 1,3650 do końca tygodnia.

GBP/USD: Po złamaniu okolic 1,5750 wczoraj wieczorem, teraz stały się one mocnym oporem. Dzienne wskaźniki pokazują silny trend spadkowy, tym samym obecne odreagowanie powinno być krótkie. W kolejnych dniach test okolic 1,56, jest całkiem prawdopodobny.

Marek Rogalski

DM BOŚ

Zobacz także:

Słabsze nastroje na rynku złotego

Eurodolar nadal bez korekty

Eurodolar w pobliżu istotnego oporu

,21,5586,1287573725

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj