Bezdyskusyjnym priorytetem jest bezpieczeństwo finansowe państwa, gdyż przekłada się ono na bezpieczeństwo finansowe obywateli – powiedział o projekcie budżetu na 2013r. premier Donald Tusk. Dodał, że rząd nie przewiduje w przyszłym roku żadnych podwyżek podatków.

Bezdyskusyjnym priorytetem jest bezpieczeństwo finansowe państwa, gdyż przekłada się ono na bezpieczeństwo finansowe obywateli – powiedział o projekcie budżetu na 2013r. premier Donald Tusk. Dodał, że rząd nie przewiduje w przyszłym roku żadnych podwyżek podatków.
 
– Liczby w tym budżecie muszą się zgadzać, w naszym projekcie wszystko musi się zgadzać , bo to jest klucz do bezpieczeństwa naszego państwa – podkreślił. Szef rządu dodał, że bezpieczeństwo finansowe jest zarówno w Polsce, jak i w Europie, pierwszym wymogiem dla budowania systemu wydawania pieniędzy publicznych.
 
Donald Tusk stwierdził, że reputacja i kondycja polskich finansów jest na tle tego, co dzieje się w Europie, „satysfakcjonująca w ocenie obiektywnej, czyli rynków finansowych”. Szef rządu podkreślił również, że kiedy mówi się o spowolnieniu w Polsce mówi się o państwie, które cieszy się jednym z najwyższych wzrostów  gospodarczych i które obroniło się przed recesją.
 
Premier ocenił, że rok 2013 będzie „raczej rokiem postępowania bardzo ostrożnego”.  – Nasza ostrożność wolna jest jednak od takiego przesadnego demonstrowania bezwzględności – dodał. Zaznaczył, że niektórzy w dobie kryzysu uważają, że najlepszy minister finansów czy najlepszy premier to tacy, „którzy tną bez opamiętania i bez litości wszystkie koszty i wydatki”.
 
– W czasie dyskusji nad projektem budżetu przyjęliśmy założenie, że będziemy chronili wydatki, które dają szansę na utrzymanie wzrostu albo przynajmniej zahamowanie tendencji spadkowej – poinformował premier, dodając że rząd będzie się starał utrzymać poziom inwestycji publicznych dotyczących transportu, takich jak budowa dróg.
 
– Założenia makroekonomiczne, na których oparty jest projekt budżetu na 2013 r. i sam projekt są realistyczne – powiedział minister finansów Jacek Rostowski.
 
Szef resortu finansów porównał obecną sytuację gospodarczą w Polsce do tej, jaka panowała w latach 2008-09. Zwrócił uwagę, że wówczas kryzys przyszedł do naszego kraju ze Stanów Zjednoczonych, a „dzisiaj ten kryzys, który puka do naszych drzwi, przychodzi z UE”. Jacek Rostowski podkreślił, że polski rząd przygotował się na to „ostrożnym i konserwatywnym budżetem na 2012 r.”
 
– Przewidujemy, że w tym roku uda nam się osiągnąć poziom deficytu całego sektora publicznego na poziomie 3,5 proc. PKB. To oznacza, że w przyszłym roku Polska wyjdzie z procedury nadmiernego deficytu i że w przyszłym roku ten deficyt sektora publicznego będzie niższy niż w tym roku – powiedział minister finansów.
 
Minister Rostowski powiedział, że rząd przewiduje,” że już w drugiej połowie przyszłego roku gospodarka europejska zacznie się odbijać”. – Przewidujemy dalsze spowolnienie gospodarki polskiej, ale nie dramatyczne. I trudne, ale dość stabilne czasy w przyszłym roku. Taki właśnie budżet przygotowaliśmy – podkreślił.
 
Premier oświadczył, że poinformował prezydenta Komorowskiego „o kluczowych aspektach i założeniach budżetu”. – Prezydent zapewnił, że będzie nas wspierał w pracach nad takim odpowiedzialnym i bezpiecznym budżetem – podkreślił szef rządu.
 
Planuje się, że w 2013 r. dochody budżetu wyniosą 299,1 mld zł, wydatki nie więcej niż 334,7 mld zł, a deficyt nie przekroczy 35,6 mld zł. Projekt ustawy budżetowej na 2013 r. zostanie skierowany do konsultacji z partnerami społecznymi w ramach Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych.

KPRM

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj