miasto

Nawet 47,7 tys. złotych dotacji można dostać na termomodernizację domu w ramach programu „Czyste Powietrze”. Pieniądze te są jednak opodatkowane – trzeba będzie doliczyć je do rocznego zeznania PIT. I tak jednak w wielu przypadkach przeprowadzenie termomodernizacji z dopłatą po prostu się opłaca – wynika z wyliczeń Open Finance.

Nowy pomysł rządu na walkę ze smogiem – program „Czyste Powietrze” zasłużenie cieszy się dużym zainteresowaniem. Czemu? Można liczyć nawet na 90% dotacji do wymiany kotła, ocieplenia ścian, wymiany okien czy nawet założenia na dachu małej elektrowni słonecznej. O pieniądze można ubiegać się przy okazji termomodernizacji używanego już domu jak i przy okazji budowy nowego.

Remont za cudze

Warunki są niezwykle kuszące. Na termomodernizację z dopłatą można wydać od 7 do 53 tys. złotych. Dopłata może wynosić od 30 do 90% tych kwot, czyli nawet 47,7 tys. zł. Jeśli kogoś termomodernizacja będzie kosztowała więcej niż 53 tysiące, to uzasadnione wydatki będzie mógł pokryć preferencyjną pożyczką oprocentowaną dziś na niecałe 2,5% w skali roku (WIBOR 3M + 0,7 pkt. proc. marży).

Diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach. Na przykład żeby ubiegać się o 90-proc. dopłatę należy otrzymywać dochód nie wyższy niż 600 złotych na osobę miesięcznie. Jeśli ktoś zarabia więcej, to będzie mógł liczyć na niższe dofinansowanie. Dysponując dochodem na poziomie 601 złotych na osobę rodzina kwalifikuje się już do dopłaty niższej o 10 pkt. proc. Podobnie każde dodatkowe 200 złotych miesięcznie na osobę powoduje, że dopłata topnieje o kolejne 10 pkt. proc.

Ostatecznie familia zarabiająca ponad 1600 złotych może liczyć na 30% dofinansowania. W każdym wypadku dopełnieniem środków na termomodernizację może być pożyczka udzielona na wspomnianych wyżej preferencyjnych warunkach. Warto zauważyć, że w 2019 roku 30-proc. dotacja (przeznaczona dla najlepiej zarabiających) zostanie zastąpiona ulgą podatkową.

Jak obliczyć dochód brany pod uwagę w programie „Czyste Powietrze”?

W tym wypadku dochód oblicza się analogicznie jak w przypadku ubiegania się o świadczenie 500+. Co do zasady zacząć należy od tego, że wszystkie przychody osiągnięte przez członków rodziny w poprzednim roku trzeba pomniejszyć o koszty uzyskania przychodu, podatek dochodowy i składki ZUS. Do tego należy też dodać różne otrzymywane świadczenia, które nie są opodatkowane (stypendia, alimenty czy dochody gospodarstwa rolnego). Na tym niestety nie koniec. Jeśli w bieżącym roku ktoś z rodziny utracił lub uzyskał źródło dochodów, to o te zmiany należy skorygować dochód za poprzedni rok. Otrzymaną w ten sposób kwotę należy podzielić przez liczbę osób w gospodarstwie domowym i 12 miesięcy.

Najwyższa dopłata niedźwiedzią przysługą

Choć wysokość dopłaty dla najsłabiej zarabiających jest bardzo kusząca, to trzeba mieć świadomość, że dostęp do tych funduszy nie będzie dla tych osób wcale taki prosty. Aby dostać 90% dofinansowania trzeba przecież posiadać brakujące 10% pieniędzy. To oznacza wykorzystanie oszczędności lub konieczność skorzystania z pożyczki. Ta oferowana w ramach programu „Czyste Powietrze” jest oczywiście – jak wcześniej wspomniano – bardzo preferencyjna, ale dla trzyosobowej rodziny z dochodem na poziomie tysiąca czy nawet 1,8 tys. zł netto miesięcznie może się okazać nieosiągalna. Po prostu przy niskich dochodach bank uzna, że rodzina nie posiada zdolności kredytowej.

Mało tego – nawet jeśli rodzinie uda się zdobyć brakujące środki, to wymiana pieca w domu może oznaczać konieczność zakupu droższego niż dziś paliwa, na które rodziny o tak niskich dochodach po prostu może nie stać.

Na tym nie koniec problemów. Rodzina, która otrzymałaby najwyższą dopłatę w kwocie 47,7 tys. zł niedługo mogłaby się cieszyć z otrzymanych pieniędzy. W rocznym zeznaniu podatkowym konieczne będzie bowiem zaliczanie tej kwoty do przychodów. Efekt? Trzeba będzie zapłacić podatek. Wysokość może być różna – w zależności od możliwych do zastosowania odliczeń, ale trzeba się liczyć z tym, że fiskus zażąda 18% ze wspomnianej kwoty dofinansowania, czyli nawet prawie 8,6 tys. złotych.

Mechanizm ten dotyczy wszystkich – od otrzymanego dofinansowania trzeba zapłacić podatek. Jeśli więc rodzina wyda na termomodernizację 53 tysiące, z czego dotacja opiewać będzie na 50%, to do zeznania PIT będzie trzeba dopisać 26,5 tys. zł przychodu od czego 18-proc. podatek wyniesie prawie 4,8 tys. złotych.

Jeśli jednak czyjeś dochody zahaczają o drugi próg podatkowy, to od dotacji zapłaci 32% podatku. W tym wypadku nie ma co liczyć na więcej niż 30% dotacji. Znowu więc wydając na termomodernizację 53 tysiące, można liczyć na dopłatę w kwocie 15,9 tys. złotych, co skutkować będzie koniecznością zapłacenia prawie o 5,1 tys. zł wyższego podatku PIT – wynika z wyliczeń Open Finance.

Termomodernizacja opłaca się jeszcze bardziej

Warto o tym wszystkim pamiętać ubiegając się o dofinansowanie na termomodernizację. Taki ruch już dotychczas pozwalał często zaoszczędzić bardzo dużą część corocznych wydatków na ogrzewanie (nawet 30 czy 50%). To powodowało, że wydatki na ocieplenie ścian czy wymianę okien zwracały się w kilka – kilkanaście lat. Program „Czyste Powietrze” pozwala wyraźnie skrócić ten okres zwrotu.

Autor: Bartosz Turek, analityk Open Finance

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj