Gdy jedziesz przez miasto autem i w pewnej chwili słyszysz ryk silnika rodem z torów wyścigowych, masz wielkie szanse na to, że za moment powietrze przetnie Nissan GT-R, najnowsze wcielenie najszybszego auta tej marki, budowanego na bazie legendarnego dla wielu Skylinea.Samo auto zachwyca linią i masywną bryłą. Ci, którzy widzieli Skylinea w akcji wiedzą, że to auto dostarcza niemożliwych wrażeń, nawet jeśli się tylko na nie patrzy, a co dopiero powiedzieć o prowadzeniu
Gdy jedziesz przez miasto autem i w pewnej chwili słyszysz ryk silnika rodem z torów wyścigowych, masz wielkie szanse na to, że za moment powietrze przetnie Nissan GT-R, najnowsze wcielenie najszybszego auta tej marki, budowanego na bazie legendarnego dla wielu Skylinea.
Samo auto zachwyca linią i masywną bryłą. Ci, którzy widzieli Skylinea w akcji wiedzą, że to auto dostarcza niemożliwych wrażeń, nawet jeśli się tylko na nie patrzy, a co dopiero powiedzieć o prowadzeniu…
480 lub 485 KM, napęd na cztery koła, do setki 3,5; prędkość maksymalna 313 km/h – nic więcej nie trzeba dodawać.
I Robert Kubica ma to wszystko za darmo, bo wstąpił do klubu Nissan Elite dla posiadaczy tego modelu. Gdyby chciał sobie kupić takie cacko, musiałby wydać ponad 400 tysięcy złotych. Nissan jest częścią koncernu Renault.
Zobacz także:
– Na razie nie będą mieli silników jak Kubica
– Lauda przeprosił Kubicę za „Polaczka”
– Renault za nic nie chce oddać Kubicy