Szef Roberta Kubicy Eric Boullier ma nadzieję, że Polak będzie jeździł we francuskiej stajni także w przyszłym sezonie. Głośno mówi się jednak o zmianie barw przez naszego kierowcę. Mocno zainteresowane jest Ferrari. Tam 25-latek z Krakowa miałby zastąpić Brazylijczyka Felipe Massę. Robert Kubica ma ostatnio znakomite dni. Jego świetna jazda nie pozostała bez echa. Polak ze wszystkich stron wysłuchuje pochwał.

Szef Roberta Kubicy Eric Boullier ma nadzieję, że Polak będzie jeździł we francuskiej stajni także w przyszłym sezonie. Głośno mówi się jednak o zmianie barw przez naszego kierowcę. Mocno zainteresowane jest Ferrari. Tam 25-latek z Krakowa miałby zastąpić Brazylijczyka Felipe Massę.

Robert Kubica ma ostatnio znakomite dni. Jego świetna jazda nie pozostała bez echa. Polak ze wszystkich stron wysłuchuje pochwał.

Krakowianin i jego bolid R30 spisują się zdecydowanie powyżej oczekiwań. Tylko raz Polak był poza czołową dziesiątką, a dwa razy był na podium.

Decyzja o ewentualnym pozostaniu Polaka w Renault prawdopodobnie zostanie podjęta po Grand Prix Wielkiej Brytanii 11 lipca. Wtedy będzie można już podpisywać nowe kontrakty.

Rozmawiając z Autosport, szef ekipy Eric Boullier stwierdził, że jest przekonany, że Kubica zostanie w zespole, nawet jeśli Ferrari będzie go mocno naciskało.

– Myślę, że jemu świetnie pracuje się z ekipą i on lubi duch jaki jest w naszej ekipie – powiedział Boullier. – Sądzę, że nowy pakiet udoskonaleń jaki planujemy wprowadzić i ambicje na przyszłość, powoduje, że wszystko wygląda bardzo pozytywnie. Cały czas o wszystkim go informujemy i jestem przekonany, że robimy co możemy, aby był u nas szczęśliwy. Mam nadzieję, że wspólne sukcesy spowodują, że Robert i zespół będą czuli silny związek ze sobą. Oby pojawiła się mocna chemia.

To jest klucz do kolejnych dobrych startów. Patrząc w przeszłość na czasy, gdy w zespole był Fernando Alonso, to pamiętam, że także miał znakomity kontakt z członkami ekipy. Chcemy, aby teraz było tak samo. Ten zespół przeżył w niedawnych czasach sporo dramatów i restrukturyzacji. Ale to poprawiło morale ekipy, która wywalczyła przecież mistrzostwo. Każdy wie jak osiągać sukcesy i tworzyć dobry samochód – dodawał Boullier.

Srogi

Zobacz także:

Na razie nie będą mieli silników jak Kubica

Lauda przeprosił Kubicę za „Polaczka”

Szef Kubicy: Cały czas była presja

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj