Sytuacja na rynkach europejskich w czwartek od początku dnia układała się po myśli kupujących. Przyczyną wzrostów była w dużej mierze informacja o tym, że Irlandia powinna otrzymać pomoc od Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Unii Europejskiej. Drugą istotną informacją był powrót spółki GM na nowojorską giełdę, która ustanowiła historyczny rekord sprzedając akcje o wartości 20 mld dolarów. Do tego można jeszcze dodać lepszy odczyt indeksu Fed Z Filadelfii, który wyniósł
Sytuacja na rynkach europejskich w czwartek od początku dnia układała się po myśli kupujących. Przyczyną wzrostów była w dużej mierze informacja o tym, że Irlandia powinna otrzymać pomoc od Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Unii Europejskiej.
Drugą istotną informacją był powrót spółki GM na nowojorską giełdę, która ustanowiła historyczny rekord sprzedając akcje o wartości 20 mld dolarów. Do tego można jeszcze dodać lepszy odczyt indeksu Fed Z Filadelfii, który wyniósł 22,5 pkt. (oczekiwano 5 pkt.). Na giełdach w Paryżu i Frankfurcie zwyżki wyniosły blisko 2%, w Londynie indeks FTSE 100 zyskał 1,34%.
Dużo gorzej sytuacja wyglądała wczoraj na GPW. Psychologiczna bariera 2700 punktów okazała się dla byków niemożliwa do przebicia. Po porannym nieudanym ataku na ten poziom, w trakcie sesji indeks WIG20 systematycznie się osuwał, ostatecznie na zamknięciu wskaźnik dużych spółek zyskał 0,29%. Najistotniejsze informacje z Polski dotyczyły dynamiki wynagrodzeń. Płace wzrosły o 3,9% w ujęciu rocznym, czyli minimalnie więcej niż oczekiwano. Druga istotna informacja dotyczyła Eureko, które potwierdziło sprzedaż pakietu 13% akcji spółki PZU po cenie 365 zł. Obie informacje miały wpływ na zachowanie złotego, który umocnił się wczoraj w stosunku do euro i dolara. Kursy EUR/PLN i USD/PLN na koniec wczorajszego dnia wyniosły 3,9380 zł i 2,8909 zł. Odbicie było wczoraj widoczne na rynkach surowcowych cena złota poszła w górę o 1,3% i przekroczyła 1350 dolarów za uncję, o ponad 2% podskoczyła cena ropy, która zbliżyła się do poziomu 83 dolarów za baryłkę.
Amerykańscy inwestorzy wzięli przykład ze swoich europejskich kolegów i wczoraj z wielkim zapałem przystąpili do kupowania akcji. W efekcie wczorajsza sesja na Wall Street była bardzo udana, a indeks S&P500 wzrósł o 1,54%. Wzrosty oparte były o informacje, które zostały podano już w trakcie dnia, ale centrum uwagi były akcje koncernu GM. Dzisiaj rano zyskiwała także większość giełd azjatyckich, co daje podstawy do patrzenia z optymizmem na przebieg dzisiejszej sesji.
Wygląda na to, że problem Irlandii został rozwiązany, więc odpadł jeden powód do zmartwień dla inwestorów. Drugim jest ewentualna podwyżka stóp procentowych w Chinach, która moim zdaniem jest już ujęta w cenach akcji. W związku z tym spodziewam się dalszych wzrostów, na GPW indeks WIG20 powinien przebić 2700 punktów, a w niedalekiej przyszłości atak na 2800 punktów wydaje się być realny.
Maciej Dyja
Zobacz także:
– Mieszane nastroje za oceanem