Za nami sesja na parze EUR/USD podporządkowana stronie podażowej. Już od rana wspólna waluta traciła na wartości i jedynie okolice południa przyniosły stabilizację kursu. Aktualne nastroje związane są z wieczorną decyzją FED odnośnie stóp procentowych, a także niepewnością dotyczącą potencjalnych działań mających wspomóc odrodzenie gospodarcze w USA. Większość inwestorów wierzy, że zostaną zaproponowane kolejne programy pompujące pieniądze w gospodarkę lub też nowe programy płynnościowe, dlatego dolara zyskuje na wartości już drugi dzień z rzędu.

Za nami sesja na parze EUR/USD podporządkowana stronie podażowej. Już od rana wspólna waluta traciła na wartości i jedynie okolice południa przyniosły stabilizację kursu.

Aktualne nastroje związane są z wieczorną decyzją FED odnośnie stóp procentowych, a także niepewnością dotyczącą potencjalnych działań mających wspomóc odrodzenie gospodarcze w USA. Większość inwestorów wierzy, że zostaną zaproponowane kolejne programy pompujące pieniądze w gospodarkę lub też nowe programy płynnościowe, dlatego dolara zyskuje na wartości już drugi dzień z rzędu. Dziś kurs EUR/USD zanotował spadek w pobliże poziomu 1,31, gdzie znajdował się również pod koniec sesji europejskiej. Przed inwestorami jeszcze kilka godzin sesji amerykańskiej zanim poznamy decyzję FED, zatem emocje powinny stale rosnąć.

Ryzykowne waluty traciły

Zdecydowanie słabo zachowywała się dzisiaj polska waluta. Pod wpływem ograniczania ryzyka przez inwestorów zagranicznych podaż złotego rosła w miarę spadków głównej pary walutowej. Kurs USD/PLN zanotował mocny wzrost, bo nawet przez chwilę znalazł się ponad poziomem 3,04. Z kolei para EUR/PLN wróciła ponad 3,98, mimo iż dziś w nocy notowaliśmy okolice 3,96. Przed posiedzeniem FED złoty jest w kiepskiej sytuacji i jeśli wieczorem okaże się, że pojawią się nowe programy wspierające gospodarkę USA, to kolejne dni również mogą sprzyjać osłabianiu polskiej waluty.


Dariusz Pilich

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj