Począwszy od końca pierwszego kwartału ubiegłego roku, oprocentowanie europejskiej waluty idzie w górę. O ile jeszcze 31 marca 2010 r., 3-miesięczna stawka Euribor wynosiła 0,634%, tak po równo roku była już równa 1,239%, a dziś sięgnęła poziomu 1,428% – najwyższego od 9 kwietnia 2009 r. Zachowanie się tej stawki jest niezwykle ważne z punktu widzenia tych wszystkich osób, które to już spłacają kredyty hipoteczne denominowane we wspólnej walucie, albo też zamierzają je wkrótce

Począwszy od końca pierwszego kwartału ubiegłego roku, oprocentowanie europejskiej waluty idzie w górę. O ile jeszcze 31 marca 2010 r., 3-miesięczna stawka Euribor wynosiła 0,634%, tak po równo roku była już równa 1,239%, a dziś sięgnęła poziomu 1,428% – najwyższego od 9 kwietnia 2009 r.

Zachowanie się tej stawki jest niezwykle ważne z punktu widzenia tych wszystkich osób, które to już spłacają kredyty hipoteczne denominowane we wspólnej walucie, albo też zamierzają je wkrótce zaciągnąć. To właśnie ona stanowi bowiem podstawę do ustalania przez banki poziomu oprocentowania tych zobowiązań, a jej wzrost przekłada się na wyższe wyrażone w euro raty naszych kredytów mieszkaniowych.

3-miesięczna stawka Euribor, odzwierciedlająca średnie oprocentowanie 3-miesięcznych pożyczek terminowych na rynku międzybankowym w Eurolandzie, sukcesywnie rośnie, jako że rynek oczekuje na to, że w realiach silnego wzrostu gospodarczego Eurolandu oraz przyśpieszającej inflacji  Europejski Bank Centralny będzie się decydował na dalsze podwyżki kosztu pieniądza. 7 kwietnia br. EBC podniósł poziom stóp procentowych w strefie euro po raz pierwszy od lipca 2008 r., a główna stopa – refinansowa – wzrosła z 1,00% do 1,25%. Warto jednak pamiętać, że stawka Euribor to nie tylko wynikowa oczekiwań rynku na to jak będzie się kształtował poziom stóp procentowych, ale także jednoczesny efekt apetytu na pożyczki ze strony banków.

Według szacunków Międzynarodowego Funduszu Walutowego, gospodarka strefy euro będzie się rozwijać w tym roku w 1,6% tempie. Jak na razie prognozy te znajdują potwierdzenie w danych za I kw. W okresie styczeń-marzec br. ekonomia Eurolandu urosła o 0,8% k/k i o 2,5% r/r, a największa europejska gospodarka, czyli niemiecka, pochwaliła się w tym okresie wzrostem odpowiednio o: 1,5% i 4,8%.

Z kolei inflacja w Eurolandzie w kwietniu br. wyniosła r/r 2,8% i była najwyższa od października 2008 r. Zdaniem Komisji Europejskiej w bieżącym roku wskaźnik cen konsumenckich wyniesie 2,6%, a nie jak wcześniej oczekiwano o 2,3%. Do 1,8% z 1,7% zwiększono też szacunki dla rocznej inflacji na rok 2012. Z punktu widzenia EBC komfortowym poziomem inflacji jest 2,0%.

Zdaniem większości analityków kolejne wzrosty, zarówno stawki Euribor, jak i stóp procentowych w Eurolandzie są tylko kwestią czasu i to pomimo tego, że komentarze po majowym posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego były mniej jastrzębie niż oczekiwano.

Marek Nienałtowski
 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj