We wtorek indeksy europejskie nadal rosły, a pomagały w tym lepsze wyniki kwartalne spółek, z sektora bankowego warto wspomnieć o raportach Deutsche Banku i UBS, które okazały się lepsze od oczekiwań. Swoje prognozy zysku na ten rok podniosła natomiast spółka Daimler, przedstawiciel branży luksusowej. Po południu uwaga inwestorów skupiła się na doniesieniach zza Oceanu, gdzie opublikowano raport dotyczący wzrostu cen nieruchomości w dwudziestu największych metropoliach. Według raportu ceny wzrosły o 4,6% w porównaniu z ubiegłym rokiem. Lekką niepewność wprowadził jedynie odczyt indeksu nastroju amerykańskich konsumentów, który w czerwcu zanotował spadek.

We wtorek indeksy europejskie nadal rosły, a pomagały w tym lepsze wyniki kwartalne spółek, z sektora bankowego warto wspomnieć o raportach Deutsche Banku i UBS, które okazały się lepsze od oczekiwań.

Swoje prognozy zysku na ten rok podniosła natomiast spółka Daimler, przedstawiciel branży luksusowej. Po południu uwaga inwestorów skupiła się na doniesieniach zza Oceanu, gdzie opublikowano raport dotyczący wzrostu cen nieruchomości w dwudziestu największych metropoliach. Według raportu ceny wzrosły o 4,6% w porównaniu z ubiegłym rokiem. Lekką niepewność wprowadził jedynie odczyt indeksu nastroju amerykańskich konsumentów, który w czerwcu zanotował spadek. Ostatecznie wzrosty na giełdach w Londynie i Frankfurcie nie przekroczyły 0,3%, francuski indeks CAC 40 zyskał natomiast 0,83%.

Wczorajsza sesja na GPW upłynęła pod znakiem niewielkiej korekty. Indeks WIG20 od samego początku dnia zmagał się z poziomem 2500 punktów, który okazał się dla byków zbyt dużym oporem. Wskaźnik dużych spółek stracił na zamknięciu 0,51%, obroty towarzyszące wtorkowej sesji wyniosły 1,7 mld złotych. Dobrą passę wczoraj kontynuował złoty, nasza waluta zyskała względem dolara i euro, kurs USD/PLN zbliżył się do 3,08 zł, a EUR/PLN dotarł w okolice psychologicznej bariery 4 zł.

Na Wall Street pretekstem do korekty okazały się nastroje amerykańskich konsumentów. Indeks S&P500 stracił na zamknięciu 0,1% i był to pierwszy spadek tego wskaźnika w ciągu czterech ostatnich dni. Po sesji w USA pozytywnie swoimi wynikami zaskoczyła spółka Canon, co przełożyło się na bardzo dobrą sesję na rynkach azjatyckich. Japoński indeks Nikkei 225 zyskał na zakmnięciu 2,7%.

Po serii wzrostów na rynkach widać lekkie przesilenie, które może przynieść korektę. Powinna być ona jednak płytka, a pozytywne nastroje sprawią, że gracze wykorzystają ten czas na kupowanie akcji. Jak pokazała wczorajsza sesja indeks WIG20 będzie miał problem z szybkim pokonaniem poziom 2500 punktów, możliwa jest zatem dłuższa przerwa w drodze do kwietniowych maksimów.

Maciej Dyja

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj