Otwarcie nowego tygodnia handlu na globalnych rynkach akcyjnych nie było udane. Dziś w regionie Azji i Pacyfiku ceny akcji spadły średnio o 0,3% (indeks MSCI AC AP), a o godz. 10:21 na Starym Kontynencie paneuropejski indeks STOXX Europe 600 zniżkował o 0,54%. W tym samym czasie najszerszy wskaźnik warszawskiego parkietu, czyli WIG, obsuwał się o 0,24%. Jak widać nastroje na parkietach nadal są nienajlepsze, a przecież i tak ogólnoświatowy benchmarkowy indeks MSCI w pięciu

Otwarcie nowego tygodnia handlu na globalnych rynkach akcyjnych nie było udane. Dziś w regionie Azji i Pacyfiku ceny akcji spadły średnio o 0,3% (indeks MSCI AC AP), a o godz. 10:21 na Starym Kontynencie paneuropejski indeks STOXX Europe 600 zniżkował o 0,54%. W tym samym czasie najszerszy wskaźnik warszawskiego parkietu, czyli WIG, obsuwał się o 0,24%. Jak widać nastroje na parkietach nadal są nienajlepsze, a przecież i tak ogólnoświatowy benchmarkowy indeks MSCI w pięciu ostatnich tygodniach cztery razy poszedł w dół, w tym także w tym ostatnim.

Inwestorzy obawiają się po pierwsze ryzyka spowolnienia globalnej gospodarki, zwracając szczególną uwagę na złe sygnały płynące ze Stanów Zjednoczonych. Przedstawione w zeszłym tygodniu dane o kondycji sektora wytwórczego: Chin, Eurolandu i USA za maj były wyraźnie gorsze niż sądzono, podobnie zresztą jak te dotyczące stanu amerykańskiego rynku pracy za ten sam miesiąc.

Po drugie niepokój uczestników rynku budzą także cały czas kwestie europejskiego kryzysu zadłużenia, choć w tym przypadku sytuacja i tak wygląda znacznie lepiej niż jeszcze jakiś czas temu. Od piątku wiadomym jest już, że zapewne na początku lipca Grecja otrzyma 12 mld euro, piątą już transzę pomocy z zeszłorocznego 110 mld euro pakietu pomocowego. Obecnie wszystko wskazuje też na to, że w dniu 20 czerwca podczas posiedzenia szefów finansów Eurolandu Helledzie zostanie przyznany nowy 30 mld euro pakiet środków finansowych z EFSF, ale tutaj podobno warunkiem ma być kwestia zgody prywatnych inwestorów (przede wszystkim zachodnich banków) na przedłużenie zapadalności zakupionych przez nich 3-letnich greckich papierów.    

Poniedziałkowe światowe kalendarium makroekonomiczne nie jest zbyt obszerne. Jedynie o godz. 11:00 napłyną informacje z Eurolandu dotyczące cen produkcji sprzedanej przemysłu za kwiecień. Z kolei z Polski ważniejszych informacji w ogóle dziś brak.

Marek Nienałtowski

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj