Ostatni tydzień na warszawskim parkiecie był mało emocjonujący. Indeks największych spółek pozostał niemal w miejscu. Wahania notowań blue chipa ograniczały się do wąskiego zakresu 2525-2570pkt. Sfera makro została odstawiona naboczny tor. Mimo, że inwestorzy otrzymali pozytywny zastrzyk wyników makroekonomicznych ze Stanów, impet wzrostu giełdowych indeksów wyraźnie zmalał. Optymistyczne odczyty dotyczące dynamiki sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej oraz
Ostatni tydzień na warszawskim parkiecie był mało emocjonujący. Indeks największych spółek pozostał niemal w miejscu. Wahania notowań blue chipa ograniczały się do wąskiego zakresu 2525-2570pkt. Sfera makro została odstawiona naboczny tor.
Mimo, że inwestorzy otrzymali pozytywny zastrzyk wyników makroekonomicznych ze Stanów, impet wzrostu giełdowych indeksów wyraźnie zmalał. Optymistyczne odczyty dotyczące dynamiki sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej oraz spadek liczy „nowych bezrobotnych” nie zrobiły dużego wrażenia na handlujących. W przypadku wskaźnika WIG20, nadal pozostajemy nad ważnym wsparciem 2515pkt., dlatego trend wzrostowy jest zachowany. Wariant pesymistyczny może ulec materializacji wtedy, gdy linia obrony przestanie spełniać swoją funkcję i zjazd w rejon 2455pkt. może być realny.
Na rynku euro dolara tydzień rozpoczynamy od wzrostów. Taka tendencja powinna być zachowana w poniedziałkowej sesji. Celem byków jest poziom 1,3160. Przed spadkami broni wsparcie w rejonie 1,3035. Jeżeli niedźwiedzie sforsują ten poziom, to możemy spodziewać się korekty sięgającej do 1,2960.
Wariant wzrostowy kreśli się także na rynku funt dolar. Strona popytowa może wywindować kurs pary walutowej do piątkowych maksimów – 1,5730. Natomiast na rynku dolar jen, od kilku dni obserwujemy budowanie się wąskiej konsolidacji. Taka stabilizacja cen może się przenieść również na dzisiejszą sesję z prawdopodobieństwem wystąpienia wzrostów.
Krzysztof Wańczyk
Inwestycje.pl
Zobacz także:
– Interbud-Lublin S.A. wznawia emisję akcji
– Szanse na dalszy ruch w górę