Bank Japonii nie zwiększa skali stymulacji monetarnej, ale tnie prognozy PKB i inflacji. Jen stabilny. Odczyt PKB za III kw. w USA nie daje podstaw do odsunięcia podwyżki stóp poza 2015 r. Wzrost inflacji w Niemczech zapowiada pozytywny odczyt CPI w strefie euro i zmniejsza szanse na rozszerzenie QE w Europie. Złoty mocniejszy, będzie dalej zyskiwał.
Podczas uznawanego za jedno z najistotniejszych w ostatnich 2 latach posiedzenia, Bank Japonii nie zmienił parametrów polityki pieniężnej. Nadal będzie dążył do zwiększenia bazy monetarnej o 80 bln JPY rocznie. Decyzję można odbierać jako pewne zaskoczenie. Cześć ekonomistów zakładała rozszerzenie działań stymulujących gospodarkę. Taki scenariusz nadal wchodzi w grę w kolejnych miesiącach. Najnowsze prognozy PKB i inflacji na ten i przyszły rok fiskalny zostały bowiem mocno obniżone. Na decyzję jen zareagował lekkim umocnieniem.
Wczorajsza sesja przyniosła kilka optymistycznych akcentów, na bazie których można zakładać, że październik będzie ostatnim miesiącem słabości złotego w relacji do obcych walut. Pierwszy pozytywny akcent to publikacja danych o PKB w Stanach Zjednoczonych. Wzrost okazał się zbliżony do rynkowych oczekiwań (1,5 proc. w ujęciu anualizowanym przy medianie na 1,6 proc.), nie negując, odrodzonego po środowym posiedzeniu Fed, scenariusza podwyżki stóp procentowych w grudniu. Choć wciąż nie jest ona (podwyżka) do końca przesądzona, rynek zwiększył szanse na zmianę oprocentowania o 25 pb. w górę do 50 proc. (z ok. 35 proc. w środę). PKB osiągnięty w okresie lipiec-wrzesień jest znacznie gorszy, niż w II kw. (3,9 proc.), jednak wpływ na wynik miały czynniki o charakterze przejściowym. Nastąpił znaczny spadek akumulacji zapasów, co „odjęło” aż 1,44 pp. wzrostu PKB. Dynamika konsumpcji utrzymała się na solidnym poziomie, powyżej 3 proc. Inwestycje wzrosły, choć wolniej niż kwartał wcześniej. Pozytywnie na PKB wpłynęły także wydatki rządu. Silny wzrost importu, przy osłabieniu dynamiki eksportu, spowodowały, że handel miał zerową kontrybucję do PKB (kwartał wcześniej silnie dodatnią). Gospodarka zachowała zdrową strukturę rozwoju. W IV kw. PKB przyspieszy, a w kolejnym roku utrzyma względnie stabilne tempo. Dobre perspektyw największej gospodarki świata, wraz ze świadomością zaufania, jakim ewentualną decyzją o podniesieniu stóp obdarzy ją Fed, powinny sprzyjać poprawie nastrojów na rynkach, zwiększając apetyt na ryzykowne aktywa (w tym poprawić pozycję złotego).
Kolejną pozytywną dla rynków informacją jest przyspieszenie inflacji w Niemczech. Wskaźnik CPI wzrósł w październiku, według wstępnych danych, do 0,3 proc. r/r, a zgodny ze standardem Eurostatu HICP do 0,2 proc. (z -0,2 proc. we wrześniu). Dane powinny poprawić sentyment, oddalić obawy o nawrót deflacyjnych tendencji w regionie i umocnić popyt na aktywa peryferyjnych rynków strefy euro jako beneficjentów poprawy koniunktury w rdzeniu Europy. Odczyt daje solidne podstawy, by oczekiwań, że także w całej UE19 inflacja przyspieszyła (odczyt dziś o 11.00). Zmniejszy to presję na zintensyfikowanie działań łagodzących przez Europejski Bank Centralny.
Jako łagodnie pozytywne należy również odbierać zapowiedź przedstawiciela PiS H. Kowalczyka, że banki będą mogły odliczać koszty związane z konwersją kredytów walutowych od zapowiedzianego już, nowego podatku bankowego. Na przestrzeni sesji złoty zyskał, ale ceny akcji na GPW zniżkowały. WIG20 odnotował najgorszą sesję od 24 sierpnia.
Autor:Damian Rosiński