Podczas wtorkowej sesji w godzinach porannych uwagę rynków przykuwa dalsza wyprzedaż waluty europejskiej. Na eurodolarze notowaniom udało się zejść poniżej wsparcia na poziomie 1,0676. W dniu wczorajszym głos zabrało kilku członków zarządu ECB. Praet zwrócił uwagę, że na chwilę obecną będą uważnie monitorowane publikowane dane, w szczególności wskaźniki zaufania konsumentów ze strefy euro. Z kolei Constancio stwierdził, że jest zbyt wcześnie żeby ocenić wpływ zamachów terrorystycznych w Paryżu na gospodarkę. Oczywiste jest jednak, że takie tragedie nie sprzyjają zwiększeniu pewności co do ożywienia w gospodarce, które jest słabe. Co więcej, Benoit Coeure powiedział, że w dalszym ciągu otwartą pozostaje kwestia luzowania polityki monetarnej na grudniowym posiedzeniu ECB. Euro odrobiło część strat w stosunku do dolara w oczekiwaniu na odczyt indeksu ZEW z Niemiec, który przewyższył oczekiwania rynkowe. Wskaźnik wzrósł w listopadzie do 10,4 pkt. z 1,9 pkt. podczas gdy konsensus rynkowy zakładał wzrost do 6 pkt. Chwilowe odreagowanie nie zmienia technicznego obrazu rynku, który sprzyja dalszym spadkom na eurodolarze.
Większej zmienności można było oczekiwać dziś na funcie ze względu na publikację danych o inflacji. Na początku listopada Bank Anglii dał do zrozumienia, że inflacja nie jest na tyle duża, żeby śpieszyć się z podwyżką stóp procentowych. Dodatkowo BoE zrewidował prognozy dotyczące inflacji i wzrostu gospodarczego w dół na ten i przyszły rok. Dzisiejsze odczyty inflacji CPI i PPI rok do roku były zgodne z oczekiwaniami rynku. Pozytywnie zaskoczył natomiast wskaźnik inflacji bazowej CPI, który wzrósł o 0,3% w ujęciu miesięcznym i przyśpieszył do 1,1% z 1,0% w skali roku. Inflacja bazowa PPI z kolei przyśpieszyła do 0,3% z 0,2% rok do roku, natomiast w ujęciu miesięcznym wskaźnik ten spadł o 0,1%. GBP pozytywnie zareagował na te dane, gdyż wyższe odczyty inflacji powinny wpłynąć na zmianę retoryki BoE. Waluta brytyjska zyskała na wartości względem dolara, a spadki na EURGBP pogłębiły się.