Zwolnienia chorbowe
Zwolnienia chorbowe

Argumentując właścicielowi firmy wysokość kwoty, której przeznaczenie ma wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa pracowników, inspektorzy BHP podają wiele górnolotnych sloganów, których pracodawcy nie rozumieją lub rozumieć nie chcą. W takiej sytuacji bardzo dobrym i zawsze działającym argumentem jest pokazanie kosztów absencji wypadkowej w konkretnym przedsiębiorstwie, wskazując jednocześnie że stanowią one tylko 1,53%* kosztów całości wypadku przy pracy.


Jakie więc są fakty? W roku 2021 było 68 777 poszkodowanych w wypadkach przy pracy, którzy łącznie przebywali 2 589 706 dni na zwolnieniu lekarskim – daje to nieco ponad 7 000 lat nieobecności w pracy! Pamiętajmy, że w Polsce oprócz wypadków przy pracy, które dotyczą wszystkich grup zawodowych, nadal 443 334 osób oficjalnie pracuje w warunkach zagrożenia, co zwiększa ryzyko wypadków czy wystąpienia choroby zawodowej. Sumując koszty świadczeń w związku z wypadkami i nieprawidłowymi warunkami pracy, to łącznie 664 322 700 złotych. Takie kwoty powinny porazić każdego, jeszcze niezdecydowanego pracodawcę. Jednak często się tak nie dzieje. Właściwie dlaczego?


– Otóż w większości zakładów pracy potencjalne koszty ponoszone w związku z przyszłymi wypadkami są kosztami pozornymi – nierzeczywistymi, zgodnie z maksymą Kłapouchego z Kubusia Puchatka: „wypadek to dziwna rzecz, nigdy go nie ma, dopóki się nie wydarzy”. Tak samo myślą pracodawcy – jeśli w minionym roku było mniej wypadków, to po co ponosić kolejne koszty na kwestie bezpieczeństwa? Przecież jest bezpiecznie. Okazuje się, że taki stan zawsze trwa do czasu. Na przykład do czasu wymiany maszyny na nową i nie przeznaczenia środków na przeszkolenie załogi z jej obsługi, co może powodować przestoje w związku ze złą obsługą, jaki i koszty wypadków przy pracy – mówi Andrzej Bączkowski, Specjalista ds. BHP W&W Consulting.


Podchodząc profesjonalnie do zagadnienia, należy mieć świadomość, że prawidłowa ocena ryzyka oraz przeciwdziałanie mu, zawsze będzie powodowało wyeliminowanie wystąpienia jakiejś sytuacji, a więc i kosztów z nią związanych. – Dla przykładu możemy wskazać wdrożenie wraz z ekspertami bezpieczeństwa pracy prostego, ale wydajnego systemu BHP w ramach grupy zrzeszającej kilkanaście zakładów produkcyjnych w kraju. Wystarczyło na początku usprawnić przepływ informacji i zunifikować dokumentację, co spowodowało 18% spadek liczby wypadków przy pracy w całej grupie (przy zatrudnieniu 1200 pracowników). Kolejne półtora roku i praca w poszczególnych obszarach spowodowała spadek wypadków przy pracy o 65% w stosunku do poziomu sprzed podjęcia aktywności w kierunku profesjonalnego systemu BHP, co przełożyło się na około 70 000 zł oszczędności tylko z tytułu absencji pracowników. Grupa w związku z uporządkowaniem swoich procesów i wprowadzeniem nowych, przemyślanych rozwiązań uzyskała kolejne certyfikaty i kontakty przekładające się na dalszy międzynarodowy rozwój. Innym przykładem jest spory post-państwowy zakład produkcyjny przejęty w prywatne ręce, w którym rok pracy w absolutnie podstawowym zakresie porządkującym dokumentację i szkolenia przyniósł 50% spadek wypadków przy pracy przy zatrudnieniu na poziomie 3 000 pracowników – dodaje Ekspert W&W Consulting.


Podsumowując – kwestie bezpieczeństwa pracowników nie powinny być dyskutowane – ich zdrowie i życie jest wartością nadrzędną. Środki przeznaczane rozsądnie i planowo na poprawę bezpieczeństwa pracy przez ekspertów BHP, zawsze będą niższe niż ewentualne koszty w przypadku wystąpienia zagrożeń.
* Dane Państwowej Inspekcji Pracy

Źródło: mslgroup.com

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj