Dom – nasze marzenie o „własnym kącie”, które nierzadko realizujemy na kredyt, to miejsce, w którym powinniśmy czuć się bezpiecznie. Jednak ten spokój może zostać zachwiany zdarzeniami, które trudno przewidzieć i na które, niestety, nie mamy wpływu.
A jesienią ich nie brakuje: intensywne opady deszczu, które szybko mogą zmienić się w powódź, pożary wywołane uderzeniem pioruna, silne wiatry, a nawet trąby powietrzne. Pogoda także w naszej szerokości geograficznej staje się coraz bardziej nieprzewidywalna i przez niespodziewane działanie sił natury możemy stracić dobytek życia. Nie zawsze udaje się uchronić przed takimi zdarzeniami, ale możemy z pewnością zabezpieczyć się przed finansowymi skutkami takich sytuacji. Dlatego warto zadbać o odpowiednie ubezpieczenie domu. Jak wybrać polisę?
Czy składka ubezpieczenia musi być wysoka? Na te pytania odpowiadają eksperci Związku Firm Pośrednictwa Finansowego (ZFPF).
Jak wybrać zakres ochrony?
Decydując o wyborze ubezpieczenia nieruchomości, w pierwszej kolejności powinniśmy zastanowić się, co dokładnie chcielibyśmy objąć ochroną, bo ta powinna być dopasowana do naszych potrzeb. Przykładowo – jeżeli mieszkamy w domu jednorodzinnym na tzw. szlaku trąb powietrznych, powinniśmy się zabezpieczyć przed konsekwencją silnych wiatrów mogących uszkodzić dach. Poszycie dachowe to niejedyne nasze zmartwienie. Silne wiatry mogą spowodować również upadek drzewa, bezpośrednie zagrożenie naszej nieruchomości i skutkować np. wybiciem okien czy nawet uszkodzeniem elewacji. Z kolei, gdy nasz dom znajduje się na terenach zalewowych, regularnie nękanych przez powodzie, które występują nie tylko wczesną wiosną po roztopach, ale coraz częściej także jesienią, będziemy potrzebować innej ochrony niż w przypadku, gdybyśmy mieszkali na wzniesieniu. Jeżeli posiadamy garaż, pomieszczenia i budynki gospodarcze, szklarnie, przybudówki, itp. wybierając ubezpieczenie, powinniśmy się upewnić, że wspomniane pomieszczenia także zostaną objęte ochroną.
– Wybierając zakres ubezpieczenia, pamiętamy, że wpływa on bezpośrednio na koszt naszej polisy. Ważne jest więc, by był odpowiednio dopasowany, zarówno do naszych potrzeb, jak i możliwości finansowych. Jeżeli będzie zbyt szeroki, może okazać się, że składka za ubezpieczenie (opłacana jednorazowo – na cały rok lub w kilku wygodnych ratach) będzie dużym obciążeniem dla naszego budżetu. Z kolei, jeżeli zdecydujemy się na polisę o zbyt małym zakresie ochrony i sumie, pieniądze otrzymane z tytułu ubezpieczenia mogą nie pokryć wszystkich kosztów związanych z usunięciem szkód. Warto w tym przypadku trzymać się zasady złotego środka. Jeżeli sami nie potrafimy lub nie chcemy tego zrobić, warto skorzystać z pomocy pośrednika finansowego. Z jego wsparciem wybierzemy nie tylko właściwy zakres ochrony, ale także sumę polisy (to drugi element wpływający w największym stopniu na koszt ubezpieczenia), dzięki której będziemy mogli usunąć skutki nieprzewidzianych zdarzeń, a składka nie będzie zbyt wielkim wysiłkiem finansowym – podpowiada Leszek Zięba, ekspert ZFPF, mFinanse.
Ponadto, należy być świadomym faktu, że ostateczny koszt składki ubezpieczeniowej będzie również uzależniony od wartości nieruchomości, którą chcemy objąć ochroną. Ubezpieczyciel z pewnością weźmie pod uwagę takie aspekty, jak rok budowy domu, jego stan czy całkowita powierzchnia użytkowa. Niemniej istotne są użyte materiały użyte do konstrukcji budynku, lokalizacja (wieś/miasto), a także liczba lokatorów czy zabezpieczenia własne.
Ubezpieczenie od kradzieży przydaje się
Zerwanie dachu, uszkodzenie konstrukcji budynku, będące skutkiem trąby powietrznej czy zaprószenie ognia z powodu silnych wyładowań atmosferycznych nie wyczerpują zbioru wszystkich nieprzewidzianych sytuacji, które mogą okazać się dla nas bardzo kosztowne w skutkach. Dlatego wybierając ubezpieczenie domu, które ma nas zabezpieczyć przed negatywnymi następstwami jesiennych anomalii pogodowych, warto zdecydować się na takie rozwiązanie, które zabezpieczy nas także na wypadek kradzieży i zniszczenia naszego mienia. Zagrożenie jest realne. Według danych Komendy Głównej Policji, w Polsce w 2019 roku stwierdzono blisko aż 70 tysięcy kradzieży z włamaniem. W rzeczywistości zjawisko jest jeszcze większe, ponieważ należy pamiętać, że statystyki dotyczą spraw oficjalnie zgłoszonych.
Włączenie do polisy ubezpieczeniowej zapisów dotyczących kradzieży, włamania, kradzieży z włamaniem – towarzystwa ubezpieczeniowe również dokładnie określają tę kwestię – daje nam możliwość uzyskania odszkodowania, które pozwoli np. odkupić utracone rzeczy. – Pamiętajmy jednak, że jeżeli chcemy objąć ubezpieczeniem drogocenne przedmioty, np. dzieła sztuki czy kosztowną biżuterię, trzeba dokonać oddzielnego zapisu w umowie. Będzie to tzw. ubezpieczenie ruchomości specjalnych. Jeśli ich wartość będzie przekraczać określony limit wyznaczony przez ubezpieczyciela, konieczne jest sporządzenie dokładnej listy cennych przedmiotów objętych polisą nawet wraz z dokumentacją fotograficzną – podpowiada Leszek Zięba. Może zdarzyć się, że złodzieje podczas włamania nie tylko wyjdą z naszego domu z cennymi przedmiotami, ale także zdewastują nieruchomość, którą po takich „odwiedzinach” będzie wymagać gruntownego remontu. – Jeżeli chcemy uniknąć dodatkowych kosztów związanych z tym faktem, warto wybrać ubezpieczyciela, który oferuje ubezpieczenie od dewastacji i zniszczeń spowodowanych włamaniem. Zrekompensuje ono koszt związany np. ze wstawieniem nowych szyb czy drzwi – dodaje Leszek Zięba, ekspert ZFPF, mFinanse.
Należy jednak pamiętać, że odszkodowanie będzie wypłacone pod pewnymi warunkami. Jeszcze przed zakupem ubezpieczenia, które będzie chronić przed następstwami kradzieży, musimy zadbać o właściwe zabezpieczenie domu. Przykładowo – nasze cztery ściany muszą być chronione atestowanymi zamkami, a zamontowane okna nie powinny w jakikolwiek sposób ułatwiać dostania się do naszego domu osobom trzecim z zewnątrz. Jeżeli nie będziemy przestrzegać tych zasad i dojdzie do włamania, możemy mieć problem z otrzymaniem odszkodowania.
Ubezpieczenie domu stanowi nie tylko wsparcie finansowe, dzięki któremu pokryjemy koszty związane z remontem czy jego odbudową. Na rynku znajdziemy również takie polisy, które gwarantują zastępcze lokum w takim okresie, czyli pozwalają np. na zatrzymanie się w hotelu na koszt ubezpieczyciela.
– Dlatego wybierając odpowiednią ochronę, upewnijmy się czy ubezpieczenie obejmuje również zwrot kosztów nie tylko zatrzymania się w hotelu, ale również najmu mieszkania zastępczego lub domu. Dzięki temu, w czasie remontu i koniecznych prac będziemy mieszkać w komfortowych warunkach i będziemy mogli skupić się na własnych obowiązkach, nie martwiąc się o dach nad głową i nie uiszczając za to żadnych dodatkowych opłat – wyjaśnia Małgorzata Turska, ekspert ZFPF, Gold Finance.
Wsparcie na co dzień z polisy
Jeżeli zdecydujemy się na ubezpieczenie w wersji rozszerzonej, będziemy mogli wybrać również „dodatki”, z których będziemy mogli korzystać na co dzień. Jednym z nich jest np. pakiet Home Assistance.
– Takie rozwiązanie gwarantuje nam pomoc np. przy naprawie sprzętu RTV i AGD, dostęp do specjalistów – elektryków, hydraulików czy nawet pakiet medyczny w postaci domowych wizyt lekarskich, dostaw leków do domu, itp. Możliwości jest naprawdę wiele i to od konkretnej firmy ubezpieczeniowej zależy, co dokładnie znajdzie się w danej ofercie. Należy jednak pamiętać, że Home Assistance nie występuje jako samodzielny produkt ubezpieczeniowy, ale jako dodatek do wybranej już polisy – komentuje Małgorzata Turska, ekspert ZFPF, Gold Finance.
Uwaga kredytobiorcy!
Mimo corocznych „fali” zniszczeń nieruchomości, która ma miejsce w okresie jesiennym, istnieje całkiem niemała grupa Polaków, która decyduje się nie ubezpieczyć swojego majątku. Jednak są osoby, które i tak nie unikną takiego kroku. Mowa tu osobach, które zakupiły bądź zbudowały dom finansując go poprzez kredyt hipoteczny.
– Budynek mieszkalny powinien być objęty obowiązkowym ubezpieczeniem w przypadku zakupu lub budowy go na kredyt. Bank na mocy udzielonego kredytu żąda zabezpieczenia danej nieruchomości, co w praktyce oznacza, że oczekuje, by kredytobiorca ubezpieczył go na sto procent wartości oraz opłacił składkę za zawartą polisę. Przy czym jej beneficjentem nie może być wspomniany, a bank udzielający finansowania – na jego rzecz ustanawia się hipotekę na danej nieruchomości. Polisa z cesją na bank, bo o niej mowa, to standardowa procedura stosowana w przypadku ubezpieczania domów zakupionych czy wybudowanych na kredyt. Dzięki zastosowaniu takiego rozwiązania, możliwe jest przeniesienie praw płynących z polisy na bank. Cesja ma służyć zabezpieczeniu nieruchomości,
a ona z kolei jest zabezpieczeniem udzielonego kredytu. Jeżeli ulegnie zniszczeniu w jakiejkolwiek formie, dla banku nie będzie już przedstawiać zabezpieczenia w pełnej wartości wartości, więc kredytodawca zabezpiecza się na taką okoliczność koniecznością wykupienia odpowiedniej polisy przez kredytobiorcę. Ten z kolei powinien również pamiętać, by rozszerzyć ochronę nieruchomości, poza obowiązek nakładany przez kredytodawcę, o elementy które wynikają z użytkowania mieszkania/domu np. ruchomości domowe (tj. wyposażenie–meble, sprzęt AGD, rzeczy osobiste lub inne wartościowe przedmioty) – przed zniszczeniem lub kradzieżą, oraz nie zapominać o odpowiedzialności cywilnej (chroniącej chociażby przed tzw. zalaniem), czy wspomnianym wyżej Assistance – tłumaczy Małgorzata Turska, ekspert ZFPF, Gold Finance.
Źródło: lightscape.pl