Azjatyckie giełdy kończyły wtorkową sesję minimalnie powyżej poziomów z poniedziałku, a więc nie można powiedzieć, aby inwestorzy odzyskiwali zaufanie do rynku akcji. Podobnie rozwinęła się sytuacja dzień wcześniej w USA, gdzie po początkowych spadkach, w połowie sesji pojawił się popyt, który zdołał wyciągnąć indeksy S&P500 i DJIA zaledwie o 0,1 proc. powyżej poziomu piątkowego zamknięcia.
Azjatyckie giełdy kończyły wtorkową sesję minimalnie powyżej poziomów z poniedziałku, a więc nie można powiedzieć, aby inwestorzy odzyskiwali zaufanie do rynku akcji.
Podobnie rozwinęła się sytuacja dzień wcześniej w USA, gdzie po początkowych spadkach, w połowie sesji pojawił się popyt, który zdołał wyciągnąć indeksy S&P500 i DJIA zaledwie o 0,1 proc. powyżej poziomu piątkowego zamknięcia.
Mocny spadek indeksu NY Emipre State obrazującego aktywność w przemyśle w rejonie Nowego Jorku sugeruje, że cykl uzupełniania zapasów przez firmy może powoli dobiegać końca. Indeks ten spadł z 31 pkt. do 19,1 pkt., a więc w dalszym ciągu wskazuje na rozwój, tyle, że w coraz wolniejszym tempie.
Inne informacje pokazały, że wzrost niepokojów związanych ze strefą euro i mocny spadek wartości wspólnej waluty przełożyły się na decyzje inwestycyjne Chin, które pierwszy raz od września 2009 r. zwiększyły wartość kupowanych amerykańskich obligacji. Dla amerykańskich podatników pocieszająca może być również wiadomość, że General Motors, który jest w 61 proc. kontrolowany przez państwo w I kw. 2010 r. pierwszy raz od trzech lat nie tracił pieniędzy. Spółka zarobiła ok. 870 mln USD, a dla porównania, przed rokiem odnotowała stratę rzędu 6 mld USD. Żeby nie było za wesoło przypomnijmy, że w weekend z powodu utraty płynności zamknięte zostały kolejne 4 banki, zwiększając liczbę tegorocznych bankrutów do 72.
Na rynku walutowym złoty powoli odrabiał straty, (euro powróciło poniżej 4,00 PLN) a WIG20 rozpoczął notowania od niespełna jednoprocentowych wzrostów. Dzisiaj poznamy dane o kwietniowej inflacji: konsumenckiej w strefie euro oraz producenckiej w USA. Ponadto opublikowane zostaną dane o rynku nieruchomości, na którym kilka tygodni temu wygasł program specjalnych dopłat dla osób kupujących po raz pierwszy dom.
Łukasz Wróbel