Do takich informacji dotarli dziennikarze „Le Figaro”. Dwadzieścia pięć procent udziałów zespołu z Enstone nabędzie malezyjski producent samochodów Proton (właściciel marki Lotus). Zespół Kubicy od przyszłego sezonu ma się nazywać Lotus-Renault i występować równolegle do teamu Lotus Racing. Według informatora „Le Figaro” Malezyjczycy zapłacą za transakcję 30 mln euro na sezon. Szef Renault Carlos Ghosn zapewnia, że francuski koncern nie ucieka z Formuły 1. –
Do takich informacji dotarli dziennikarze „Le Figaro”. Dwadzieścia pięć procent udziałów zespołu z Enstone nabędzie malezyjski producent samochodów Proton (właściciel marki Lotus). Zespół Kubicy od przyszłego sezonu ma się nazywać Lotus-Renault i występować równolegle do teamu Lotus Racing.
Według informatora „Le Figaro” Malezyjczycy zapłacą za transakcję 30 mln euro na sezon. Szef Renault Carlos Ghosn zapewnia, że francuski koncern nie ucieka z Formuły 1. – Zostajemy na przyszły rok i dalsze sezony – mówi.
Jednak dziennikarz „Le Figaro” uważa, że Renault nie będzie się już zbytnio angażować w działalność teamu Kubicy. W równym stopniu Francuzi skupią się na zaopatrywaniu w części (m.in. silniki i KERS) zespołów Lotus-Renault, Red Bull Racing i Lotus Racing.
Co to oznacza dla Roberta Kubicy? Polak może zostać zwolniony z obowiązku wypełnienia kontraktu z Renault i być może poszuka nowego pracodawcy. Będzie miał do tego prawo nie tylko formalne, ale też moralne. Gdy w 2009 roku decydował się podpisać kontrakt z Francuzami, otrzymał gwarancję długofalowej pracy nad zbudowaniem mistrzowskiego bolidu. Tymczasem po wejściu Protona wiele spraw zostanie oddzielonych grubą kreską. Przyjdą nowi ludzie, którzy wprowadzą swoje rozwiązania. Zabawa w budowanie bolidu zacznie się w pewnym stopniu od nowa…
Dość nieoczekiwanie w przerwie między sezonami F1 czeka nas więc powtórka z rozrywki. Czyli spekulacje, gdzie w 2011 roku jeździć będzie Robert Kubica.
Zobacz także:
– Napad na Buttona w Brazylii to mistyfikacja?
– Kontrowersyjny steward pomoże Ferrari?
– Kubica może stracić kontrakt z Renault