Nigdy nie spodziewałem się, że auto hybrydowe może wyglądać, jak sportowy samochód! Jednak świat motoryzacji potrafi zaskakiwać i tego dowodem jest prezentowana dziś Honda CR-Z będąca połączeniem sportowego wizerunku i ekologicznego podejścia do środowiska. Honda CR-Z, w Polsce została zaprezentowana w połowie czerwca ubiegłego roku. Trzydrzwiowe coupe japońskiej marki, dostępne jest tylko z jedną jednostką napędową i w trzech wersjach wyposażeniowych: S, Sport i GT. 

Nigdy nie spodziewałem się, że auto hybrydowe może wyglądać, jak sportowy samochód! Jednak świat motoryzacji potrafi zaskakiwać i tego dowodem jest prezentowana dziś Honda CR-Z będąca połączeniem sportowego wizerunku i ekologicznego podejścia do środowiska. 

Zacznijmy od krótkiej historii 
 
Honda CR-Z, w Polsce została zaprezentowana w połowie czerwca ubiegłego roku. Trzydrzwiowe coupe japońskiej marki, dostępne jest tylko z jedną jednostką napędową i w trzech wersjach wyposażeniowych: S, Sport i GT. 
 
 
Prawdziwe coupe 
 
Dynamiczna i sportowa linia nadwozia, to charakterystyczne cechy tego auta. Przód to spojrzenie „rekina”, patrzącego na swoją ofiarę diodowymi światłami do jazdy. Linia boczna do złudzenia przypomina bardzo popularny (kilkanaście lat temu) wśród młodych fanów japońskiej motoryzacji, model CRX. Wrogowie tego modelu, nazywają go po prostu „żelazko” i może coś w tym jest. Ciekawie zaprojektowany tył, to wysoko poprowadzona linia nadwozia zakończona wąską i pionowo ustawioną szybką, otoczoną trójkątnymi lampami w technologii LED. Może efektowne, ale na pewno mało praktyczne pod względem widoczności. Całość to zwarte trzydrzwiowe nadwozie mierzące równo 4 m. długości 1,7 m. szerokości, a zaledwie 1,4 wysokości o opadającej ku przodowi linii auta. 
 
Kosmiczna deska rozdzielcza 
 
Pamiętacie zdziwienie jakie panowało po zajrzeniu do wnętrza obecnej generacji Civica? Tutaj jest podobnie. Mimo niewielkich rozmiarów środka, konstruktorzy przemyśleli go w każdym calu, nawet rozplanowując wszystkie przyciski. A trzeba przyznać, że ich mamy sporo, ale po kolei. 
 
 
Deska rozdzielcza przypomina centrum dowodzenia statkiem kosmicznym, a nie samochodem nowoczesnym. Konsola środkowa składa się z wbudowanego radia CD/MP3, klawiszy i sporego rozmiaru pokrętła obsługującego jego funkcje. Radio jest bardzo proste i intuicyjne w obsłudze, a dźwięk wydobywający się z niego jest bardzo dobry. 
 
Chwilę dłużej pozostańmy przy zegarach i panelach otaczających je. Z prawej strony znajduje się automatyczna klimatyzacja, składająca się z małego wyświetlacza oraz kilku przycisków. Po drugiej stronie usytuowano guziki obsługujące 3 tryby pracy hybrydowej jednostki napędowej: Sport, Normal i Econ. Zegary w Hondzie są trójwymiarowe i niesamowicie kolorowe, bo wszystkie kolory tęczy konstruktorzy tu wykorzystali. W centralnej tubie znajduje się analogowy obrotomierz, połączony z elektronicznym prędkościomierzem. Ich podświetlenie uzależnione jest od włączonego trybu jazdy. I tak: Normal-podświetlenie jest koloru niebieskiego, Sport-na czerwono, zaś ECON na zielono. Wokół tuby, znajduje się kilka małych wyświetlaczy, pokazujących dane z komputera pokładowego. 
 
Tylko dla dwojga 
 
Zajmijmy się przestronnością i wygodą podróżowania. CR-Z w Europie rejestrowana jest dla czwórki osób, ale rzeczywistość jest zupełnie inna. Przestrzeni starczy dla dwójki dorosłych osób, które uwielbiają podróż tuż nad ziemią. Kierowca i pasażer dysponują wygodnymi i bardzo dobrze wyprofilowanymi fotelami, które posiadają nawet minimalne trzymanie boczne. Miejsca na nogi i nad głowami jest w zupełności wystarczająco i nikt nie powinien na jego brak narzekać. O tylnych siedziskach można by w ogóle nie pisać, bo praktycznie ich nie ma. Oprócz tego, miejsca na nogi, a nie mówiąc nad głowami jest bardzo mało. Za to nie powinno być większych problemów z zapakowaniem naszych bagaży do 215 l. bagażnika o wysokim progu, lecz o całkowicie płaskiej podłodze. 
 
 
Materiały, które zostały użyte do wykończenia wnętrza CR-Z są bardzo dobrej jakości i nie budzą żadnych negatywnych opinii. Podobnie jest z plastikami, które owszem są dobrze spasowane, choć mogłyby być milsze w dotyku, ale to szczegół. 
 
Hybryda 
 
Honda CR-Z wyposażona jest w dwa silniki jak na hybrydę przystało. Główny to spalinowy o pojemności 1,5 l. i mocy 114 KM, zaś drugi to elektryczny dający dodatkowe 14 KM. Łączna moc obu jednostek wynosi około 124 KM, więc zapewnia przyzwoite osiągi dla auta ważącego niecałe 1200 kg. Przyśpieszenie do pierwszych 100 km/h zajmuje równe 10 sek. a maksymalnie możemy rozpędzić Hondę CR-Z do około 200 km/h. Rewelacji nie ma, ale do sprawnego przemieszczania się w zupełności wystarczy. 
 
Elastyczność osiągana jest ze dwojoną siłą. Silnik spalinowy generuje 145 Nm (przy 6000obr./min.) momentu obrotowego, a „elektryk” dodatkowe 74,5 Nm, ale dostępnego od 1000 obr./min. Kierowca dysponuje momentem wynoszącym obrotowym około 175 Nm, który połączony z nieźle pracującą, manualną skrzynią biegów daje pewność szybkiego i sprawnego wyprzedzania innych pojazdów na drodze. Przełożenia, a jest ich sześć są krótkie, ale bardzo dobrze dopasowane do osiągów auta. Poszczególne biegi z gracją i lekkością wędrują na swoje miejsce. 
 
Przyjrzyjmy się bliżej trzem trybom pracy hybrydy. Zacznijmy od Normal. Jest to najbardziej neutralne ustawienie, w którym auto bez sprzeciwów reaguje na pedał gazu, zachowując umiarkowany apetyt na paliwo. 
 
 
ECON, to najbardziej ekologiczny i oszczędny tryb pracy spośród pozostałych dwóch silników. Po jego włączeniu nasza jazda staje się spokojna i nie w głowie nam gwałtowne przyśpieszanie i wyprzedzanie innych pojazdów. Tutaj liczy się tylko, jak najmniejsze spalanie. 
 
W trybie Sport, autem podróżujemy bardzo dynamicznie i dość ostro, bo po naciśnięciu pedału odczujemy ochocze wyrywanie auta do przodu. 
 
Układ kierowniczy pracuje tak, jak powinien. Niezależnie od sytuacji wspomaga kierowcę swoją lekkością na parkingu, a poczuciem pełnego panowania nad autem, podczas szybszej jazdy. 
 
Zawieszenie jest stosunkowo twarde, a dodatkowo potęgowane jest to nisko umieszczonym środkiem ciężkości. Wszystko, to daje wrażenie podróżowania bardzo blisko ziemi, niczym w gokarcie po torze kartingowym. O komforcie raczej musimy zapomnieć, ale przecież nie można uznać tego za wadę zważywszy, że obcujemy ze sportowym samochodem. 
 
Spalanie 
 
Honda CR-Z na pewno nie zrujnuje naszego portfela. W mieście spalanie oscyluje w granicach 7 l. zaś na trasie potrafi spaść nawet do 5 litrów benzyny bezołowiowej. Średnio podczas całego testu zużycie nie przekroczyło 5,5 l. tak rewelacyjny wynik zapewnia nam przejechanie na pełnym baku nawet do 730 kilometrów. Wszystko jest zasługą hybrydowej technologii oraz systemu Start&Stop, szczególnie przydatnemu w mieście. 
 
 
Koszty 
 
Ceny sportowej CR-Z rozpoczynają się od 87 700 zł za model w standardowym wyposażeniu S. Moja testówka to GT z dodatkowymi wyposażeniem w postaci skórzanej tapicerki i panoramicznego dachu. Koszt zakupu dokładnie tego modelu to 104 100 zł. Cena nie jest mała, ale w zamian dostajemy w pełni wyposażony samochód o umiarkowanym apetycie na paliwo, a co najważniejsze przyjazny dla środowiska. 
 
Ciekawa alternatywa 
 
Honda CR-Z jest ciekawą propozycją dla młodych i dynamicznych osób lubiących małe i ciasne, samochody sportowe. Fakt niewielkiego zużycia paliwa i ekologicznego rozwiązania Hondy CR-Z oraz dobrze skalkulowana cena, to największe atuty prezentowanego dziś auta. Mam wrażenie, że w najnowszej CR-Z drzemie duch, kochanego i uwielbianego CRX-a. 
 
Plusy
 
+ Cena 
+ Bogate wyposażenie 
+ Stylistyka 
+ Umiarkowany apetyt na paliwo 
 
Minusy 
 
– Słaba widoczność do tyłu 
 
 
Dane techniczne
 
Pojemność silnika: 1497 ccm benzynowy + elektryczny 
Moc: 114 KM przy 6100 obr./min + 14 KM przy 1500 obr./min 
Moment obr.: 145 Nm przy 4800 obr./min + 75 Nm przy 1000 obr./min 
Skrzynia biegów: 6 biegowa, manualna 
Napęd: przedni 
0-100km/h: 10,0 sek. 
Vmaks: 200 km/h 
Zużycie paliwa: 6,1/4,4/5,0 (7,0/5,0/5,5 w teście) (l/100km) (miasto/poza miastem/cykl mieszany) 
Pojemność baku: 40 litrów 
Teoretyczny zasięg: około 730 kilometrów 
Wymiary: 4080/1740/1395 (długość/szerokość/wysokość) (w milimetrach) 
Waga: 1170 kg 
Ładowność: 350 kg 
Pojemność bagażnika: 215/(389) l (po rozłożeniu siedzeń) 
Liczba drzwi/Liczba miejsc: 3/4 
Emisja CO2 : 117 g/km 
Gwarancja mechaniczna: 3 lata lub 100 tys. km. 
Okresy międzyprzeglądowe co: według wskazań komputera 
Opony: 195/55 R16 
 
Wyposażenie: wersja GT 
 
dodatkowe wyposażenie: skórzane fotele, dach panoramiczny 
 
Cena: 95 900 zł (wersja GT) 104 100 zł (wersja testowana) 
 
 
Tekst i zdjęcia – Artur Ławnik 
 
Artykuł pochodzi ze strony www.autotesty.com.pl
 
 
 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj