Nowe regulacje Formuły 1, które wejdą w życie za trzy lata, są bliskie sfinalizowania, co jest efektem pracy kilku grup eksperckich. Nowe przepisy swoim kształtem nawiążą do tych z początku lat 80. – informuje serwis Autosport.com. Obecnie prace nad aerodynamiką są w dużym stopniu ograniczone i wpływa to na mniejsze wykorzystanie siły docisku w konstrukcji samochodów. W 2013 roku ma się to zmienić i tak jak na początku lat 80. docisk aerodynamiczny (tzw. ground effect) będzie
Nowe regulacje Formuły 1, które wejdą w życie za trzy lata, są bliskie sfinalizowania, co jest efektem pracy kilku grup eksperckich. Nowe przepisy swoim kształtem nawiążą do tych z początku lat 80. – informuje serwis Autosport.com.
Obecnie prace nad aerodynamiką są w dużym stopniu ograniczone i wpływa to na mniejsze wykorzystanie siły docisku w konstrukcji samochodów. W 2013 roku ma się to zmienić i tak jak na początku lat 80. docisk aerodynamiczny (tzw. ground effect) będzie stanowić ważny aspekt w projektowaniu inżynierów Formuły 1.
Drugą najważniejszą nowinką jest również to, że za trzy lata samochody F1 napędzać będzie czterocylindrowy, turbodoładowany silnik o pojemności 1.6 litra i mocy 650 KM. Na łączną moc ma się składać kilka systemów odzyskiwania energii. Plany zakładają zmniejszenie liczby silników dla jednego kierowcy do pięciu na cały sezon.
By zwiększyć ekologiczność Formuły 1 zakłada się wprowadzenie limitów przepływu paliwa. – Zamiast wlewania paliwa ile się da, tak jak robimy to teraz, wprowadzimy miernik przepływu paliwa. Dzięki temu będziesz mógł spalić określoną ilość paliwa – powiedział dyrektor techniczny Williamsa Sam Michael.
Zobacz także:
– Obaj kierowcy mogą odejść z Renault
– Renault chce odkupić udziały?!
– Renault dumne, ale rezygnuje z kanału F