Dzisiejsza sesja na rynku walutowym przyniosła odreagowanie w notowaniach eurodolara. Kurs głównej pary walutowej doszedł wczoraj do poziomu 1,4280 po czym skorygował się o 1,75 proc., odnotowując minimum dzisiejszej sesji na poziomie 1,4030. Kluczowym wydarzeniem dnia była publikacja oficjalnych danych z amerykańskiego rynku pracy zaplanowana na godzinę 13:30. Zwykle w dniu, kiedy ma miejsce odczyt, sytuacja na rynku walutowym w pierwszej części sesji pozostaje
Dzisiejsza sesja na rynku walutowym przyniosła odreagowanie w notowaniach eurodolara. Kurs głównej pary walutowej doszedł wczoraj do poziomu 1,4280 po czym skorygował się o 1,75 proc., odnotowując minimum dzisiejszej sesji na poziomie 1,4030.
Kluczowym wydarzeniem dnia była publikacja oficjalnych danych z amerykańskiego rynku pracy zaplanowana na godzinę 13:30. Zwykle w dniu, kiedy ma miejsce odczyt, sytuacja na rynku walutowym w pierwszej części sesji pozostaje stabilna, natomiast skok zmienności następuje po publikacji.
Tym razem kurs eurodolara zaczął zniżkować już na początku notowań w Europie. Do osłabienia euro przyczynić się mogły istotnie gorsze od prognoz dane na temat zamówień w niemieckim przemyśle za wrzesień (-4 proc. m/m, oczekiwano 0,5 proc. m/m). Wydaje się jednak, że w normalnych okolicznościach publikacja tego kalibru nie zdołałaby wpłynąć w tym dniu tak istotnie na wartość wspólnej waluty.
Sama publikacja danych z rynku pracy USA zaskoczyła inwestorów pozytywnie. Zatrudnienie w sektorze pozarolniczym wzrosło w październiku o 151 tys. etatów, podczas gdy oczekiwano wzrostu jedynie o 60 tys. Jeszcze lepiej zaprezentował się sektor prywatny, który wygenerował 159 tys. etatów, oczekiwano 75 tys. Biorąc pod uwagę skalę pozytywnego zaskoczenia, reakcja inwestorów okazała się mocno ograniczona.
Po porannej zniżce eurodolar spadł jedynie o kolejne kilkadziesiąt pipsów. Wpływ tych danych prawdopodobnie okaże się jedynie krótkoterminowy, gdyż dopiero cała seria lepszych informacji z rynku pracy USA mogłaby zrodzić spekulacje dotyczące zmiany polityki prowadzonej przez Fed. Póki co scenariuszem bazowym pozostaje dalsze stymulowanie gospodarki poprzez „dodruk” pieniądza i osłabienie dolara. Sytuacja na eurodolarze wskazuje, że para ta ma potencjał do wzrostów w okolice 1,4500.
Dobre dane okazały się lekkim wsparciem dla krajowej waluty. Kurs EUR/PLN po porannym wzroście, zszedł ponownie w kierunku istotnego wsparcia 3,8900, jednak na zakończenie sesji w Europie złoty lekko wytracił wcześniejsze zyski. W kolejnych dniach przełamanie wsparcia 3,8900 otwierałoby drogę do dalszej aprecjacji złotego względem euro. Złoty stracił dziś do dolara, głównie za sprawą umocnienia amerykańskiej waluty na globalnym rynku. Jednak przy założeniu kontynuacji zwyżki notowań EUR/USD, kurs USD/PLN powinien wrócić do spadków, schodząc w pierwszej kolejności w okolice wsparcia 2,7200.
Michał Fronc
Zobacz także:
–Inwestorzy nie chcą posiadać dolarów
– Lepsze dane makro z USA nie ruszyły rynkiem
– Podwyżka stóp w Chinach wywołała spadki…
,21,5693,1288998887