Za nami sesja europejska, w której znacznemu umocnieniu uległa wspólna waluta. Początkowo wczorajsze przebicie oporu na 1,2720 nie było kontynuowane, dlatego pojawiły się wątpliwości, czy aby nie było ono fałszywe. Jednak jeszcze przed publikacją wyników JP Morgan kurs EUR/USD znalazł się ponad poziomem 1,28. Sprzyjała temu udana aukcja obligacji hiszpańskich, a także oczekiwanie na dobre wyniki.
Za nami sesja europejska, w której znacznemu umocnieniu uległa wspólna waluta. Początkowo wczorajsze przebicie oporu na 1,2720 nie było kontynuowane, dlatego pojawiły się wątpliwości, czy aby nie było ono fałszywe.
Jednak jeszcze przed publikacją wyników JP Morgan kurs EUR/USD znalazł się ponad poziomem 1,28. Sprzyjała temu udana aukcja obligacji hiszpańskich, a także oczekiwanie na dobre wyniki. Rzeczywiście zysk JP Morgan okazał się być wyższy od prognoz, co tylko dodało siły kupującym. Do tego doszły jeszcze lepsze dane o zasiłkach dla bezrobotnych i dynamice produkcji przemysłowej z USA i w efekcie pod koniec sesji kurs znajdował się niedaleko poziomu 1,29. Nie przeszkodziły w tym słabsze odczyty indeksów NY Empire State oraz FED z Philadelphii, co daje nadzieje na utrzymanie choć części dzisiejszych wzrostów.
…USD/PLN mocno w dół
Dzisiejsze mocne wzrosty głównej pary niestety nie symbolizowały wyraźnie pozytywnych nastrojów inwestorów. Było to widoczne po zachowaniu pary EUR/PLN, której kurs przez dłuższy czas utrzymywał się pomiędzy 4,05 a 4,06. Dopiero ostatnie minuty sesji przyniosły większe osłabienie i wzrost do 4,0670. Lepiej zachowywał się kurs USD/PLN, który zanotował mocny spadek i pod koniec sesji znajdował się w pobliżu 3,16. Dziś na rynek nie napłynęły żadne dane z polskiej gospodarki, dopiero jutro poznamy dynamikę przeciętnego wynagrodzenia. Jednak trzeba pamiętać, że to publikowane wyniki finansowe spółek z USA są aktualnie w centrum uwagi inwestorów i to od nich najprawdopodobniej będą zależały dalsze notowania złotego.
Dariusz Pilich