Dzisiejsza sesja upływa bardzo spokojnie. W pierwszym dniu tygodnia inwestorom nie towarzyszyły nerwy, jakie jeszcze miały miejsce w ubiegłym tygodniu. Lekka stabilizacja oraz konsolidacja złotego w konsekwencji doprowadziła do minimalnego umocnienia się polskiej waluty względem dolara amerykańskiego, Franka, który w ubiegłym tygodniu mocno zdrożał. Jednakże mimo tego spokoju na złotym, euro dzisiejszego dnia traci na wartości, wyniku czego para walutowa EUR/PLN zniszkuje o niemal 0.90% do poziomu 4.1100 zł za jedno euro.
Dzisiejsza sesja upływa bardzo spokojnie. W pierwszym dniu tygodnia inwestorom nie towarzyszyły nerwy, jakie jeszcze miały miejsce w ubiegłym tygodniu.
Lekka stabilizacja oraz konsolidacja złotego w konsekwencji doprowadziła do minimalnego umocnienia się polskiej waluty względem dolara amerykańskiego, Franka, który w ubiegłym tygodniu mocno zdrożał. Jednakże mimo tego spokoju na złotym, euro dzisiejszego dnia traci na wartości, wyniku czego para walutowa EUR/PLN zniszkuje o niemal 0.90% do poziomu 4.1100 zł za jedno euro.
Dzisiejsza spokojna sesja zarówno na rynku walutowym oraz na parkiecie giełdowym nie ma swojego udokumentowania w związku z wyborem nowego Prezydenta, lecz ze świętem Niepodległości za oceanem w wyniku, którego dzisiejszy dzień w Stanach Zjednoczonych jest dniem wolnym od pracy.
Dzisiejsze poranne dane makro o indeksie PMI dla usług były bardzo zróżnicowane dla poszczególnych krajów. Indeks PMI we Francji spadł o 0.8% względem oczekiwań rynku do poziomu 60.8 punktów. Z kolei w Niemczech indeks ten był nieco wyższy od prognoz i wyniósł 54.8 punktów. Następnie indeks PMI w strefie euro także był wyższy od oczekiwań, jednakże taki sam wskaźnik indeksu, lecz w Wielkiej Brytanii był niższy od oczekiwań rynku i wyniósł 54.4 i stanowi to spadek o 1 punk wobec wcześniejszej publikacji. Z kolei indeks Sentix w strefie euro jak inwestorzy przewidywali utrzymał się pod kreską. Jednakże wskaźnik ten odnotował wzrost z – 4.1 punktu do poziomu – 1.3 punktu.
Jutrzejszy dzień jest bardzo ubogi względem danych makro, ponieważ z tych ważniejszych informacji zostanie opublikowana wyłącznie inflacja CPI we Szwajcarii oraz zostanie opublikowany indeks ISM ze Stanów Zjednoczonych. Szacuje się, iż inflacja CPI w Szwajcarii spadnie z poziomu 1.1% do poziomu 1%. Jutrzejszy dzień nie będzie już tak monotonny jak dzisiejszy, ponieważ jutrzejszego dnia ludzie za oceanem wracają do pracy, a giełdy wznawiają notowania.