Na głównej parze walutowej wciąż utrzymują się dobre nastroje. Kolejna udana sesja na giełdach w Europie oraz Stanach Zjednoczonych, przy braku znacznej ilości istotnych danych makro, pomogła we wzroście apetytu na ryzyko. Kurs EUR/USD znalazł się dziś rano w okolicach poziomu 1,27, ale widać, że inwestorom trudno będzie pokonać ten poziom, ponieważ z punktu widzenia analizy technicznej jest on istotnym oporem.
Na głównej parze walutowej wciąż utrzymują się dobre nastroje. Kolejna udana sesja na giełdach w Europie oraz Stanach Zjednoczonych, przy braku znacznej ilości istotnych danych makro, pomogła we wzroście apetytu na ryzyko.
Kurs EUR/USD znalazł się dziś rano w okolicach poziomu 1,27, ale widać, że inwestorom trudno będzie pokonać ten poziom, ponieważ z punktu widzenia analizy technicznej jest on istotnym oporem. Ponadto brak danych może w tej sytuacji okazać się niekorzystny, ponieważ w takiej sytuacji często przydaje się pozytywny impuls zewnętrzny.
Silny trend spadkowy
Ponownie silniejsza jest dziś rano polska waluta. Kurs EUR/PLN znajduje się aktualnie na poziomie 4,0650, a USD/PLN na poziomie 3,20. Złoty zyskuje na wartości już praktycznie bez przerwy od dwóch tygodni. Stwarza to ryzyko pojawienia się korekty, ale do tego potrzebne będzie pogorszenie nastrojów na świecie. Pretekstem może być również koniec tygodnia i chęć realizacji zysków. Jednak może brakować inwestorów, którzy w obecnych warunkach będą chcieli zagrać przeciwko trendowi, dlatego nie można wykluczyć dalszej aprecjacji złotego.
Spokojna końcówka tygodnia
Ostatnia sesja w tym tygodniu nie przyniesie inwestorom żadnych nowych danych makro. Zatem z jednej strony powinno to sprzyjać utrzymywaniu się dobrych nastrojów, ale z drugiej może spowodować, że będzie brakowało impulsów do przebijania istotnych poziomów oporu i wsparcia.
Dariusz Pilich