Początek wczorajszego dnia stał pod znakiem korekty poprzednich wzrostów, jednak końcówka sesji wyglądała już zupełnie inaczej. Na rynku pojawiły się bowiem plotki o przygotowaniach FED do uruchomienia kolejnego programu płynnościowego. Ta informacja wywołała natychmiastową reakcję inwestorów, którzy zaczęli wyprzedawać amerykańską walutę. W efekcie główna para zanotowała silny wzrost nawet ponad poziom 1,30. Wprawdzie noc przyniosła korekcyjne spadki, ale istotny jest
Początek wczorajszego dnia stał pod znakiem korekty poprzednich wzrostów, jednak końcówka sesji wyglądała już zupełnie inaczej. Na rynku pojawiły się bowiem plotki o przygotowaniach FED do uruchomienia kolejnego programu płynnościowego.
Ta informacja wywołała natychmiastową reakcję inwestorów, którzy zaczęli wyprzedawać amerykańską walutę. W efekcie główna para zanotowała silny wzrost nawet ponad poziom 1,30. Wprawdzie noc przyniosła korekcyjne spadki, ale istotny jest fakt przebicia się przez poprzednie maksimum, co pozwala mieć nadzieje na kontynuacje wzrostów w nadchodzących dniach. Obecnie kurs EUR/USD wynosi 1,2980.
Pary złotowe w dół
Na wczorajszych plotkach skorzystała również polska waluta. Tradycyjnie mocne wzrosty głównej pary przyczyniły się do osłabienia dolara względem złotego, co skutkowało spadkiem kurs USD/PLN do okolic 3,01. Z kolei para EUR/PLN ponownie przetestowała okolice 3,92. Dziś rano obie pary znajdują się nieco wyżej, ale nastroje rynkowe zdecydowanie w tym momencie sprzyjają złotemu. Wczoraj pojawiły się również wypowiedzi niektórych członków RPP, choć z jednej strony sugerowały one, że nie ma potrzeby szybkiego podniesienia stóp w Polsce, a z drugiej strony stwierdzano, że podwyżki powinny już się pojawić i co więcej powinny być większe niż 25pb.
Następna porcja danych
Kolejna sesja w tym tygodniu przyniesie ponownie cztery istotne publikacje. Pierwsze z nich znów pojawią się o godzinie 11:00 i będą pochodziły ze Strefy Euro. Poznamy wówczas ostateczne odczyty inflacji CPI oraz inflacji bazowej CPI. W pierwszym przypadku spodziewany jest odczyt na poziomie 1,6% r/r (dane wstępne wskazały na 1,7%), natomiast inflacja bazowa ma wynieść 0,9% r/r (wstępnie 1%). Następnie o 14:30 napłyną dane o indeksie NY Empire State. Prognozy rynkowe sugerują, że osiągnie on wartość 8 pkt, co będzie oznaczało niewielki wzrost w porównaniu do poprzedniego miesiąca, gdy było to 7,1 pkt. Natomiast na godzinę 15:15 zaplanowano publikację danych i dynamice produkcji przemysłowej z USA. Spodziewany odczyt to 0,2% m/m, a zatem wyraźnie słabiej niż poprzednie 1%.
Dariusz Pilich