Kontynuację wzrostów na głównej parze walutowej zawdzięczamy kolejnym informacjom z Irlandii. Wczoraj rząd Irlandii zgodził się na przyjęcie pomocy finansowej z MFW, dzięki czemu obawy o znaczne pogorszenie sytuacji tamtejszych banków wyraźnie zmalały. Pomaga to w powrocie apetytu na ryzyko, choć cały czas jest on niewielki. Główna para walutowa powoli zbliża się do poziomu 1,37, ale brak w dniu dzisiejszym impulsów w postaci danych makro może odebrać popytowi argumenty do silnego
Kontynuację wzrostów na głównej parze walutowej zawdzięczamy kolejnym informacjom z Irlandii. Wczoraj rząd Irlandii zgodził się na przyjęcie pomocy finansowej z MFW, dzięki czemu obawy o znaczne pogorszenie sytuacji tamtejszych banków wyraźnie zmalały.
Pomaga to w powrocie apetytu na ryzyko, choć cały czas jest on niewielki. Główna para walutowa powoli zbliża się do poziomu 1,37, ale brak w dniu dzisiejszym impulsów w postaci danych makro może odebrać popytowi argumenty do silnego przebicia tego poziomu.
Złoty korzysta na poprawie sentymentu
Oczywiście polepszenie nastrojów inwestorów zagranicznych ma widoczny pozytywny wpływ na zachowanie par złotowych. Kurs USD/PLN znajduje się obecnie w okolicy poziomu 2,87, a para EUR/PLN w pobliżu 3,93. Powolne uspokojenie sytuacji wokół Irlandii poprawia sentyment inwestorów do innych ryzykownych gospodarek, co sprzyja złotemu. Cały czas najważniejsze są globalne nastroje, zatem ich ewentualne utrzymanie w dniu dzisiejszym powinno pomagać w dalszych spadkach par złotowych.
Puste kalendarium
Na dzisiejszą sesję nie zaplanowano żadnych istotnych publikacji makro, zatem można spodziewać się nieco spokojniejszego handlu, choć oczywiście wszelkie niespodziewane informacje mogą wywoływać podwyższoną zmienność na walutach. Ponadto końcówka tygodnia często sprzyja niespodziewanym ruchom, dlatego mimo wszystko warto zachować czujność.
Dariusz Pilich