Fed niewzruszony słabością gospodarki w I kw. zamierza dalej podnosić stopy procentowe. Najbliższy ruch w górę w czerwcu. Jutro seria wypowiedzi przedstawicieli Fed i publikacja danych z rynku pracy. W niedzielę II tura wyborów we Francji. Obraz rynku zmieni się po tych wydarzeniach na zdecydowanie bardziej pro dolarowy.
Zgodnie z oczekiwaniami na zakończonym wczoraj posiedzeniu amerykańska Rezerwa Federalna zdecydowała o pozostawieniu głównej stopy procentowej na dotychczasowym poziomie w przedziale 0,75-1,0 proc. W ocenie Fed, spowolnienie wzrostu gospodarczego obserwowane w gospodarce USA w I kw. było prawdopodobnie przejściowe. W ubiegłym tygodniu Departament Handlu poinformował, że amerykański PKB wzrósł w I kw. zaledwie o 0,7 proc. kw/kw w ujęciu anualizowanym. To najniższy odczyt w analogicznym kwartale od 3 lat. W komunikacie wydanym do decyzji, podobnie jak poprzednio, Rezerwa wskazuje, że krótkoterminowe ryzyka dla gospodarki pozostają ogółem zrównoważone. Inflacja mierzona w okresie 12-miesięcznym pozostaje w rejonie 2-proc., czyli do długoterminowego celu Fed.
Pomimo słabszego wzrostu gospodarczego, Fed zamierza trzymać się złożonej w grudniu deklaracji (taka jest mediana projekcji członków Komitetu) trzykrotnego podwyższenia stóp procentowych w tym roku. Najbliższe posiedzenie odbędzie się w dniach 13-14 czerwca. Prawdopodobieństwo podwyżki stopy funduszy federalnych o 25 pb wzrosło w reakcji na publikację wczorajszego komunikatu do 95 z ok. 70 proc. przed decyzją. Dolar zyskał na wartości osiągając w relacji do koszyka walut najwyższy poziom od 20 kwietnia. Na indeksie DXY zamknięta została luka bessy, a kurs powrócił powyżej średniej z ostatnich 200 sesji.
Spodziewamy się, że maj przyniesie dalsze, wyraźne wzmocnienie amerykańskiej waluty. Retoryka banku centralnego zostanie zaostrzona, a nastroje na rynkach ulegną przejściowemu pogorszeniu. Rynki surowców, gdzie na przestrzeni ostatnich kilku dni notuje się silne spadki, a także zachowanie złota (słabnięcie) potwierdzają tezę o nadciągającej aprecjacji waluty USA. Złoty w tym środowisku zachowywał się będzie słabiej niż dotychczas. Oczekujemy szczególnie odbicia kursu USD/PLN, który w tym miesiącu zamelduje się, naszym zdaniem, ponownie w rejonie poziomu 4,00.
Wydarzeniem końcówki tygodnia jest publikacja danych z rynku pracy za kwiecień (piątek o 14.30) oraz cała seria wypowiedzi członków Fed. Kolejna podwyżka stóp procentowych za 6 tygodni jest już niemal przesądzona (obecnie 97,5 proc.).
Przedstawiciele banku mogą wykorzystać wystąpienia do zmiany nastawienia inwestorów w kierunku wkalkulowania wyższych cen za ryzyko.
Autor:Damian Rosiński