W pierwszej części piątkowej sesji, na globalnych rynkach akcyjnych nie pozostało już ani śladu po czwartkowym odbiciu. O ile jeszcze wczoraj ogólnoświatowy indeks MSCI AC World zwyżkował o 0,36%, tak dziś, o ile nic się nie zmieni w kolejnych godzinach handlu, skończy on dzień na niewielkim minusie. W piątek w regionie Azji i Pacyfiku ceny walorów spółek spadły średnio o 0,2% (indeks MSCI AC AP), a o godz. 11:27 na Starym Kontynencie paneuropejski indeks STOXX Europe 600
W pierwszej części piątkowej sesji, na globalnych rynkach akcyjnych nie pozostało już ani śladu po czwartkowym odbiciu. O ile jeszcze wczoraj ogólnoświatowy indeks MSCI AC World zwyżkował o 0,36%, tak dziś, o ile nic się nie zmieni w kolejnych godzinach handlu, skończy on dzień na niewielkim minusie. W piątek w regionie Azji i Pacyfiku ceny walorów spółek spadły średnio o 0,2% (indeks MSCI AC AP), a o godz. 11:27 na Starym Kontynencie paneuropejski indeks STOXX Europe 600 zniżkował o 0,13%. W tym samym czasie najszerszy wskaźnik warszawskiego parkietu, czyli WIG, szedł w dół o 0,17%.
Inwestorzy operujący na światowych parkietach już od dłuższego czasu obawiają się przede wszystkim skutków spowolnienia globalnej gospodarki i są bardzo wyczuleni na wszystkie sygnały mogące na to wskazywać. Nie dziwi zatem, że zareagowali też dziś na niepokojące doniesienia z Azji o: mniejszej niż sądzono nadwyżce na rachunku obrotów bieżących Chin, trzeciej już w tym roku podwyżce stóp procentowych w Korei Południowej i 6,3% wzroście produkcji przemysłowej Indii za kwiecień, który to okazał się być słabszy niż w marcu (+8,8%). Jeśli chodzi o chińskie dane, to w maju eksport tego kraju wzrósł o 19,4% r/r, czyli wolniej niż się tego spodziewano (+21,0%) i wyraźnie mniej niż w kwietniu (+29,9%), co może wskazywać na osłabienie się globalnego popytu. Z kolei 28,4% r/r wzrost importu był wyższy niż w kwietniu (+21,8%) i od oczekiwanego (+22,5%), co jest z jednej strony pozytywnym sygnałem (bo wspierany jest w ten sposób wzrost na świecie), ale z drugiej strony negatywnym, bo rodzi się ryzyko ponownego zacieśnienia polityki monetarnej w Państwie Środka i tym samym kolejnego schłodzenia tamtejszej ekonomii. Rozczarowujące okazały się być dziś jednak nie tylko doniesienia z Azji, ale też dane dotyczące produkcji przemysłowej Wielkiej Brytanii i Francji za kwiecień.
Marek Nienałtowski