Środa na rynkach europejskich upłynęła pod znakiem poprawy nastrojów. Mocno przecenione w ostatnim czasie akcje zachęciły inwestorów do kupowania. Gracze szukali argumentów, które przemawiałyby za odbiciem i je wczoraj znaleźli. Informacje o wzroście eskportu w Chinach sięgającym 50% wystarczyły do wzrostów indeksów w Europie przez cały dzień. Na giełdach we Paryżu i Frankfurcie wzrosty wyniosły prawie 2%, londyński indeks FTSE zyskał 1,15%.
Środa na rynkach europejskich upłynęła pod znakiem poprawy nastrojów. Mocno przecenione w ostatnim czasie akcje zachęciły inwestorów do kupowania. Gracze szukali argumentów, które przemawiałyby za odbiciem i je wczoraj znaleźli.
Informacje o wzroście eskportu w Chinach sięgającym 50% wystarczyły do wzrostów indeksów w Europie przez cały dzień. Na giełdach we Paryżu i Frankfurcie wzrosty wyniosły prawie 2%, londyński indeks FTSE zyskał 1,15%. Na GPW wczorajsza sesja również upłynęła pod znakiem zwyżek, chociaż były one mało przekonywujące. Indeks WIG20 zyskał na zamknięciu 0,68%, a obroty na całym rynku nie przekroczyły 1,5 mld złotych.
Pozytywne zakończenie sesji nasza giełda zawdzięcza głównie dobrej postawie akcji spółki PZU, KGHM, a także bankom PKO BP i PEKAO. Zwłaszcza, że na szerokim rynku wzrosty były już mniejsze, obecny czas nie sprzyja inwestowaniu w małe i średnie spółki, co widoczne jest w zachowaniu indeksów mWIG40 oraz sWIG80. Środa była kolejnym dniem umocnienia złotego. Nasza waluta zaczyna odrabiać straty z poprzednich tygodni. Kurs EUR/PLN znalazł się poniżej 4,13 zł, a USD/PLN dotarł w okolice 3,43 zł. Na rynku surowcowym warto odnotować kolejny dzień wzrostu cen ropy, która była związana z oczekiwaniami zwiększonego zapotrzebowania ze strony Chin.
Baryłka surowca pod koniec wczorajszego dnia kosztowała 74 dolary. Wczorajszy scenariusz notowań na Wall Street nie odbiegał wiele od tego, do czego przyzwyczaił nas amerykański rynek w ostatnim czasie. Po dobrym początku indeksy zaczęły słabnąć, inwestorzy ponownie potraktowali wzrosty jako dobry moment na wyjście z rynku, co nie wróży dobrze następnym sesjom. Indeks S&P500 stracił na zamknięciu 0,59%. Być może sytuację poprawią dzisiejsze dobre dane z Azji dotyczące wzrostu gospodarczego w Japonii, które przełożyły się na wzrosty na rynkach azjatyckich, japoński indeks Nikkei 225 zyskał na zamknięciu 1,1%.
Na rynkach widać duży spadek zaufania inwestorów do rynku akcji, w związku z tym każda próba odbicia traktowana jest przez inwestorów, jako dobry moment na wyjście z rynku, czego przykładem są ostatnie sesje na Wall Street. Inwestorom potrzebne są twarde dane makro, które zachęciłby graczy do wejścia w rynek, bez nich szanse na wzrosty są niewielkie. Na GPW indeks WIG20 znajduje się powyżej wsparcia, które wyznacza poziom 2256 punktów i oporu (2441 pkt.) i na razie powinien pozostać w tym ograniczeniu.
Maciej Dyja