Dzień dzisiejszy przyniósł nam wiele danych makroekonomicznych, które w konsekwencji wprowadziły zawirowania na rynku walutowym. Sytuacja ta nie przyniosła natomiast zbyt dużych zmian w odniesieniu do najpłynniejszych par walutowych. W przypadku jena mowa tutaj o ustaleniu stopy procentowej (wysoka zmienność), która pozostała na poziomie 0.10%. Jak
również odbyła się konferencja prasowa Banku Japonii o godzinie 8.15.
Dzień dzisiejszy przyniósł nam wiele danych makroekonomicznych, które w konsekwencji wprowadziły zawirowania na rynku walutowym. Sytuacja ta nie przyniosła natomiast zbyt dużych zmian w odniesieniu do najpłynniejszych par walutowych.
W przypadku jena mowa tutaj o ustaleniu stopy procentowej (wysoka zmienność), która pozostała na poziomie 0.10%. Jak
również odbyła się konferencja prasowa Banku Japonii o godzinie 8.15. Dane te spowodowały lekkie umocnienie jena względem dolara, za którego w godzinach konferencji 77 – najwyższa dzisiejsza stawka. Około godziny 10 mieliśmy do czynienia z największym spadkiem USD/JPY (76.86) – są to znikome wartości. W dniu dzisiejszym możliwe jest przebicie górnej wartości z dnia dzisiejszego (77.04).
Podrożał EUR/USD, lecz w konsekwencji od miesiąca znajduje się w trendzie spadkowym. Zmierza on ku wartości sprzed ponad miesiąca, a dokładnie z dnia 2 października, kiedy to za 1 euro można było zapłacić 1.32 dolara. Obecnie za euro zapłacimy 1.35. Na dzisiejszą zmienność dolar największy wpływ miały takie dane jak: podstawowy wskaźnik cen konsumpcyjnych, wskaźnik cen konsumpcyjnych transakcje długookresowe oraz produkcja przemysłowe. Euro otrzymało wsparcie z utrzymującego się na tym samym poziomie podstawowego wskaźnika cen konsumpcyjnych (1.6%) oraz wskaźnika cen konsumpcyjnych (3.0%).
Ważne dane dotyczą również Funta Szterlinga, na które największy wpływ wywarło przemówienie Prezesa Banku Anglii. GBP/USD powrócił do swej wartości sprzed paru godzin, po późniejszych zawirowaniach. Obecnie za funta zapłacimy 1.57 dolara i powinien pozostać w granicach 1.50, a 1.60. Podobnie GBP/JPY – powrót do wartości sprzed godziny 7.00 (1.21).
Paweł Kaczmarek