Wynik czerwcowego referendum w Wielkiej Brytanii jest już znany – większość opowiada się za wyjściem Wielkiej Brytanii ze strefy euro- jednak w dalszym ciągu na rynku utrzymuje się niepewność związana z dalszymi losami UK i całej strefy euro. Szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego przyznała, że rynki nie doszacowały ryzyka Brexit’u, jednak podczas piątkowej sesji nie było dramatycznej sytuacji na rynku. Christine Lagarde stwierdziła, że banki centralne poradziły sobie z sytuacją zapewniając odpowiednią płynność na rynku. Aktualnie sytuacja jest monitorowana i największe banki stoją w gotowości w celu zapewnienia stabilności finansowej.
Najprawdopodobniej na dniach zostaną podjęte dodatkowe działania ze strony banków centralnych bądź też padną deklaracje o zwiększeniu stymulacji gospodarczej. Wzrost awersji do ryzyka utrzymuję się, gdyż na chwilę obecną sytuacja jest dość skomplikowana. Jednym z politycznych skutków Brexit’u jest informacja o rezygnacji David’a Cameron’a z zajmowanego stanowiska w związku z czym Partia Konserwatywna będzie musiała wytypować nowego przywódcę. Ponadto pojawiają się głosy, że Szkocja może spróbować zablokować uruchomienie procesu wyjścia ze struktur UE. W 2014 roku Szkoci w referendum odrzucili niepodległość i odłączenie się od Zjednoczonego Królestwa, jednak w obecnej sytuacji rośnie grono zwolenników separacji. Szefowa szkockiego rządu Nicola Sturgeon powiedziała, że będzie poszukiwała sposobu bezpośrednich negocjacji z Unią Europejską i zrobi wszystko by przyczynić się do pozostania Szkocji w UE. Pozostaje jeszcze kwestia stanowisk Walii i Irlandii Północnej, które będą musiały zaaprobować decyzję brytyjskiego rządu o wystąpieniu z UE. Coraz więcej Brytyjczyków nie może pogodzić się także z decyzją i żąda powtórnego przeprowadzenia referendum. To wszystko dodatkowo sprzyja podtrzymaniu niepewności.
Słabszy klimat inwestycyjny dominuje na rynkach, co sprzyja spadkowi apetytu na bardziej ryzykowne aktywa. Nasza krajowa waluta próbuje się stabilizować po silnej wyprzedaży w piątek. Eurozłoty handlowany jest w rejonie 4,45 natomiast USDPLN oscyluje wokół poziomu cenowego 4,03. Wobec utrzymującej się awersji do ryzyka pole do odreagowania złotego powinno zostać dość ograniczone. Zdaniem członków RPP, w tym Kamila Zublewicza, osłabienie złotego będzie krótkotrwałe. Z kolei NBP zapewnił o mocnych fundamentach polskiej gospodarki, które powinny zostać dostrzeżone przez inwestorów po okresie podwyższonej zmienności. Indeks dolarowy pozostaje stabilny na początku tego tygodnia po silnych wzrostach zanotowanych w piątek i utrzymuje się powyżej 200-okresowej średniej EMA w skali dziennej. Dzisiaj dolar jest najmocniejszy względem funta. Generalnie waluta brytyjska pozostaje słabsza względem innych walut i nienajlepszy sentyment wobec GBP będzie najprawdopodobniej dominował w najbliższych dniach.
W dzisiejszym kalendarium nie ma istotniejszych danych. Poznamy wstępny odczyt indeksu PMI dla sektora usług w USA. Dane makro zapewne w tym tygodniu będą traktowane drugoplanowo. Cieszący się dużym zainteresowaniem raport z amerykańskiego rynku pracy poznamy dopiero w przyszły piątek. Mając na uwadze obecną sytuację na rynkach wydaje się mało prawdopodobne by nawet solidny wzrost zatrudnienia w sektorze pozarolniczym przełożył się na wzrost oczekiwań na podwyżki stóp procentowych przez Fed jeszcze w tym roku.
GBPUSD
Duża tygodniowa świeca spadkowa nie wróży najlepiej notowaniom GBPUSD. Presja na walucie brytyjskiej utrzymuje się w dniu dzisiejszym i z technicznego punktu widzenia notowania tej pary powinny kierować się w okolice piątkowego minimum na poziomie 1,3226. Przełamanie tego poziomu otworzy drogę do dalszej deprecjacji funta w rejon 161,8% zniesienia zewnętrznego całości impulsu wzrostowego z poziomu 1,3834 na 1,5017. Wspomniany geometryczny poziom wyznacza wsparcie w okolicy 1,3100.
EURUSD
Po wyłamaniu się dołem z kanału wzrostowego notowania eurodolara powróciły do spadków, które wyhamowały w rejonie geometrycznej strefy wsparcia w rejonie 1,0892/1,0950 wynikającej ze zniesienia zewnętrznego 161,8% całości impulsu wzrostowego z poziomu 1,1097. Co prawda notowania utrzymują się powyżej piątkowego minimum i po odreagowaniu powróciły do spadków, co z technicznego punktu widzenia powinno sprzyjać powrotowi w rejon 1,0950. Najbliższy opór znajduje się w okolicy 1,1180/88.
Autor:Anna Wrzesińska