Dynamiczny wzrost inflacji w grudniu wskazuje, że Rada Polityki Pieniężnej będzie musiała poważnie rozważyć opcję podniesienia stóp procentowych w tym roku. Rynek póki co spokojnie reaguje na dane i nie w pełni uwzględnia scenariusz podwyżki w 2017 r. Złoty bez pozytywnego impulsu, także w reakcji na znacznie lepszy od oczekiwań odczyt indeksu PMI dla przemysłu (54,3 pkt).
Zaskakujące dane opublikował w piątek Główny Urząd Statystyczny. Według wstępnych danych inflacja CPI w Polsce w grudniu podskoczyła do 0,8 proc. w ujęciu rok do roku przy prognozie wzrostu do 0,4 proc. To najwyższy poziom wskaźnika cen dóbr i usług konsumpcyjnych od ponad 3 lat (od października 2013 r.) i pierwszy dodatni wynik od 29 miesięcy. Wyjście z deflacji ma iście imponujące tempo. Jeszcze w sierpniu CPI miał taką sama jak w grudniu, ale ujemną dynamikę. Przy tym tempie narastania inflacji Rada Polityki Pieniężnej (RPP) może zacząć wspominać o podwyżce stóp procentowych już w najbliższych miesiącach, a dokonać zmiany oprocentowania w II poł. roku. Podwyżka wcześniej, niż w III kw. raczej nie wchodzi w grę. Nadal uważamy, że RPP będzie, wzorem amerykańskiego Fed-u, czekać raczej dłużej, niż to miało miejsce w przeszłości, z decyzją o podniesieniu kosztu pieniądza, by mieć pewność, że nie dojdzie do nawrotu deflacji. Ponadto, takie tempo narastania procesów cenowych raczej nie zostanie podtrzymane. Dlatego trzymamy się póki co założenia, że do wzrostu stóp nie dojdzie wcześniej niż w IV kw. W bazowym scenariuszu zakładaliśmy dotychczas, że pierwsza podwyżka nastąpi na początku 2018 r.
Rynek zareagował na dane wyjściem rentowności 2-letnich obligacji na 26-miesięczne maksima (powyżej 2 proc.). Ostatni raz dochodowość papierów z krótkiego końca krzywej była na tym poziomie we wrześniu 2014 r. Rynek kontraktów na przyszłą stopę procentową FRA już od października zaczął uwzględniać możliwość podwyżki stóp w horyzoncie 12 miesięcy. Obecnie prawdopodobieństwo wzrostu oprocentowania w grudniu 2017 r. wynosi ok. 40 proc.
Wzrost oczekiwań na podwyżkę stóp procentowych może być czynnikiem wspierającym notowania rodzimej waluty. W reakcji na publikację złoty pozostał jednak w piątek stabilny. Z czasem gracze zaczną jednak uwzględniać perspektywę pozytywnej z punktu widzenia posiadacza waluty oczekiwaną zmianę oprocentowania. Tym bardziej, że w strefie euro bank centralny zamierza utrzymywać ultra łagodną politykę monetarną przez cały 2017 r. Pojawia się zatem fundamentalny czynnik sprzyjający poprawie pozycji złotego w relacji do euro.
Wydarzeniem dnia jest dziś publikacja indeksów kondycji przemysłu PMI. W Polsce spodziewana jest stabilizacja wskaźnika (mediana prognoza: 52,0 wobec 51,9 pkt w listopadzie), a w Niemczech i strefie euro potwierdzenie wstępnych odczytów sprzed niecałych 2 tygodni, które pokazały poprawę tempa rozwoju sektora. Uważamy, że wynik za grudzień będzie lepszy, niż wynika z konsensusu ekonomistów, co poprawi pozycję złotego w pierwszych godzinach handlu w 2017 r.