Wtorkowa sesja przyniosła spadek niepewności i zmienności na rynkach, co najlepiej zobrazowane było przez powrót indeksu VIX, popularnie zwanego indeksem strachu, w okolice 200-okresowej średniej EMA w skali dziennej. Opublikowane dziś w nocy dane z Chin nie miały większego wpływu na klimat inwestycyjny na świecie. Sprzedaż detaliczna wzrosła we wrześniu bardziej niż oczekiwano, bo o 10,7% w skali roku. Produkcja przemysłowa nieco rozczarowała wzrostem o 6,1% wobec prognozowanego wzrostu o 6,4% r/r. Generalnie jednak pozytywnym sygnałem płynącym z chińskiej gospodarki jest fakt, że PKB w trzecim kwartale tego roku zgodnie z oczekiwaniami wzrósł o 6,7% r/r oraz o 1,8% w ujęciu kwartalnym. W związku z powyższym oczekiwania na dalsze luzowanie polityki monetarnej w Chinach w najbliższych miesiącach mogą być przesadzone. Także mniejsze obawy rynku o kondycję gospodarki Państwa Środka wydają się uzasadnione.
Wczorajsze lepsze niż oczekiwano dane z brytyjskiej gospodarki odnośnie inflacji stały się wsparciem dla funta. Ponadto silny wpływ na notowania GBP ma niepewność odnośnie decyzji Sądu Najwyższego kto ma podjąć decyzję o rozpoczęciu procesu wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Jeśli uruchomienie procedury będzie leżało w gestii May wraz z rządem to należy spodziewać się realizacji zapowiedzi brytyjskiej premier i twardych negocjacji z UE. Z kolei gdyby parlament miał decydować o wdrożeniu Artykułu 50 Traktatu Europejskiego, to zmniejszyłoby obawy o tzw. twardy Brexit i mogłoby przyczynić się do odreagowania na funcie. Czekamy na ostateczną decyzję Sądu Najwyższego w tej kwestii. W międzyczasie opublikowane zostały dane z rynku pracy w Wielkiej Brytanii. Stopa bezrobocia ILO ustabilizowała się na poziomie 4,9% w skali roku, wnioski o zasiłek dla bezrobotnych wzrosły mniej niż oczekiwano, a dynamika przeciętnych zarobków z bonusami była zgodna z konsensusem rynkowym.
Indeks dolarowy utrzymuje się w pobliżu ostatnich maksimów lokalnych. Dane o inflacji CPI z USA były zgodne z oczekiwaniami. W skali roku wskaźnik CPI przyśpieszył do 1,5% w skali roku z 1,1%. Inflacja bazowa CPI, która ma większe znaczenie dla Fed, wyhamowała natomiast do 2,2% z 2,3% w skali roku. Wobec tego, że preferowana przez Fed miara inflacji oparta o wydatki – wskaźnik bazowy PCE – w dalszym ciągu utrzymuje się poniżej poziomu 2,0%, niektórzy z członków FOMC, w tym Yellen, nie widzą konieczności pośpiechu w kwestii kolejnej podwyżki stop procentowych w USA. Obok danych z rynku pracy wydaje się, iż obecnie inflacja pozostaje ostatnim kryterium warunkującym decyzję FOMC odnośnie polityki monetarnej w przyszłości. Dzisiaj poznamy dane z amerykańskiego rynku nieruchomości dotyczące rozpoczętych budów i wydanych pozwoleń na budowy domów, natomiast wieczorem zostanie opublikowany raport nt. stanu gospodarki USA tzw. Beżowa Księga Fed.
Na rynku krajowym poznamy kolejną serię danych z Polski dotyczących produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej i cen produkcji. Złoty wyhamował wczoraj osłabienie względem euro czy dolara, tak więc odczyt danych powyżej konsensusu rynkowego powinien dzisiaj korzystanie wpłynąć na notowania złotego. USDPLN utrzymuje się tuż poniżej istotnej strefy oporu w rejonie 3,93, z kolei EURPLN broni strefy oporu w postaci zbiegających się średnich EMA 100- i 200-okresowej w skali dziennej.
EURGBP
EURGBP znajduje się w fazie odreagowania ostatnich silnych wzrostów. Aktualnie para wspiera się na linii kijun i poziomie wynikającym z 38,2% zniesienia Fibo całości ostatniego impulsu wzrostowego z okolic 0,8333. W przypadku przełamanie poziomu 0,8914 para otworzy sobie drogę do pogłębienia korekty spadkowej na EURGBP w rejon 0,8725 w pobliżu którego znajduje się maksimum lokalne z 16.VIII. i 26.IX. oraz przebiega 50-okresowa średnia EMA w skali dziennej. W sytuacji wybronienia wsparcia w postaci kijun sen para powinna kierować się w okolice maksimum wczorajszej świecy dziennej i linii tenkan przebiegającej w okolicy 0,9025.
EURPLN
W ostatnim czasie notowaniom EURPLN udało się przetestować dolne i górne ograniczenie chmury ichimoku w skali dziennej, jednak zamknięcia świec dziennych od początku tego tygodnia wypadają poniżej dolnego ograniczenia chmury oraz zbiegających się średnich EMA 100- i 200-okresowej w skali D1. Dopóki taki stan rzeczy utrzymuje się, słabość złotego względem euro nie powinna się pogłębiać. Aktualnie węższy zakres chmury ichimoku wyznacza strefę oporu w rejonie 4,3227/42. W tym rejonie w skali dziennej widoczna jest też formacja inside bara. Wybicie z formacji może dać początek silniejszemu ruchowi kierunkowemu na tej parze.