Waluta USA wzmacniana jest doniesieniami płynącymi z gospodarki, Europy osłabiona decyzją banku centralnego. Kurs EUR/USD powrócił w rejon minimów z rejonu 1,05 niwelując całość zwyżek z ostatnich dwóch tygodni. Spodziewamy się, że w reakcji na komunikat Fed (pewna podwyżka stóp) dolar straci na wartości i pozostanie w tej tendencji już do końca roku.
Świetny odczyt indeksu nastrojów konsumentów z USA Uniwersytetu Michigan (trzeci najlepszy wynik od 16 lat, drugi od stycznia 2015 r.) oraz odrzucenie prośby banku Monte dei Paschi o wydłużenie do połowy stycznia czasu na prowadzenie rozmów z inwestorami – otwiera drogę do konieczności wsparcia go pieniędzmi podatników i strat obligatariuszy – spowodowały, że euro kontynuowało w piątek przecenę rozpoczętą po decyzji o wydłużeniu programu QE aż do końca 2017 r. Kurs EUR/USD ponownie zameldował się przy cenie 1,0550 – blisko najniższej w 2016 r. Waluty emerging markets (EM) nie dotknęła jednak tak silna przecena, dzięki czemu zarówno kurs EUR/PLN, jak i USD/PLN utrzymały się poniżej niedawnych maksimów. Sytuacja pozostanie napięta co najmniej do środowego posiedzenia Rezerwy Federalnej.
Fed nie będzie jednak w naszej ocenie nader restrykcyjny w swoim przekazie, ponieważ nie jest zainteresowany nadmiernym umocnieniem amerykańskiej waluty. Stopy procentowe wzrosną o 25 pkt bazowych (nie ma co do tego wątpliwości), ale komunikat i wypowiedzi J. Yellen na konferencji prasowej będą raczej szły w kierunku niwelowania narosłych oczekiwań, co do skali zacieśnienia polityki monetarnej w USA w przyszłym roku. Spowoduje to odwrót od dolara i jego gorsze zachowanie w ostatnich tygodniach 2016 r. Tym samym zyska również złoty i waluty EM.
Potencjalnie ważna informacja dla polskich przedsiębiorców napłynęła w piątek z Chin. Począwszy od dziś na chińskim rynku międzybankowym złoty będzie bezpośrednio wymienialny na juana (RMB). „Mając na celu promocję wzajemnego handlu i inwestycji między Polską a Chinami, ułatwienie korzystania z RMB i PLN w handlu zagranicznym i rozliczeń inwestycyjnych, sprostanie wymaganiom podmiotów gospodarczych na obniżenie walutowych kosztów transakcyjnych, za zgodą Ludowego Banku Chin, z dniem 12 grudnia 2016 r. rozpocznie się bezpośredni handel pomiędzy walutami obu krajów na rynku międzybankowym” – napisano w komunikacie. Dozwolone będą transakcje typu spot, forward i swap. Dzienny środek dopuszczalnego przedziału wahań kursu CNY/PLN będzie publikowany o godz. 9.15 czasu chińskiego (2.15 czasu polskiego). CNY/PLN będzie mógł się wahać w ciągu dnia w zakresie +/- 5 proc. w stosunku do kursu referencyjnego. Równolegle do handlu złotym, Chiny uruchomiły wymienialność forinta, meksykańskiego peso, tureckiej liry oraz korony duńskiej, norweskiej i szwedzkiej.
Decyzja Pekinu oznacza, że koszty ponoszone przez podmioty z obu krajów będą miały obniżone koszty wymiany walut na lokalne odpowiedniki. Od teraz każda instytucja będąca uczestnikiem rynku międzybankowego RMB będzie mogła handlować juana i złotego na rynku międzybankowym. W praktyce powinno to skutkować umożliwieniem przez największe banki działające na terenie Polski oferowania bezpośredniej wymiany juanów na złote (i vice versa). Ponadto, zapewne zachęci to część firm do rozliczeń w lokalnej walucie zamiast, jak dotychczas, w amerykańskich dolarach.
Autor:Damian Rosiński