Poniedziałkowa sesja, podobnie jak i piątkowa nie przyniosła większych zmian w obrazie rynku na eurodolarze. Opublikowane dane zarówno nt. finalnych odczytów wskaźników PMI z Europy, jak i z USA nie przyczyniły się do większej zmienności na tej parze. Odczyt amerykańskiego indeksu ISM dla sektora przemysłowego w marcu okazał się niższy w porównaniu do poprzedniego miesiąca i wyniósł 57,2 pkt., jednak w dalszym ciągu jest to solidne wskazanie. Wczoraj opublikowany został także wywiad z Praet’em z ECB, który wskazywał, że poczynione dostosowania w polityce monetarnej w ostatnim czasie wiążące się z obniżeniem programu skupu aktywów od kwietnia o 20 mld euro miesięcznie nie są sygnałem do rozpoczęcia procesu wychodzenia z luźnej polityki monetarnej. Praet podkreśla, że nie ma określonego terminu co do tego kiedy stopy procentowe będą podnoszone pod zakończeniu programu QE.
Tym samym kolejny z członków ECB studzi oczekiwania rynku co do rychłych zmian w poziomie stopy depozytowej, czyli tej kluczowej w kształtowaniu obecnej polityki monetarnej banku. Dzisiaj z kolei głos zabierze Mario Draghi a z USA zostaną opublikowane dane za luty odnośnie bilansu handlowego, zamówień przemysłowych oraz ostateczna wartość zamówień na dobra trwałego użytku. Wydaje się jednak, że z jakimkolwiek silniejszym ruchem kierunkowym rynki będą wstrzymywać się do czasu publikacji protokołu z marcowego posiedzenia FOMC i ECB oraz piątkowego raportu z amerykańskiego rynku pracy. Piątkowa i poniedziałkowa dzienna świeca doji na wykresie indeksu dolara wskazuje na niezdecydowanie rynku. Notowania tego instrumentu w dalszym ciągu oscylują pomiędzy 50- i 100-okresową średnią EMA w skali dziennej.
Decyzją Banku Rezerw Australii główna stopa procentowa została utrzymana na poziomie 1,5%, co było zgodne z konsensusem rynkowym. Wydźwięk komunikatu mógł jednak zostać odebrany przez rynki jako bardziej gołębi, jako, że RBA jest zaniepokojony sytuacja na rynku pracy, wysokimi cenami nieruchomości w niektórych regionach, poziomem zadłużenia oraz rosnącą wolniej niż oczekiwano inflacją. Mając na uwadze powyższe właściwe wydaje się utrzymanie stóp procentowych na niskim poziomie. Po raz kolejny zwrócono uwagę, że dalsza aprecjacja AUDa może utrudniać wychodzenie gospodarki na prostą. W reakcji na komunikat AUD tracił na wartości. AUDUSD przełamał w dniu dzisiejszym 100-okresową średnia EMA w skali dziennej, co z technicznego punktu widzenia otwiera drogę do pogłębienia spadków na tej parze w rejon 0,7500/20.
EURUSD
Eurodolar wyhamował spadki w okolicy ważnej geometrycznie strefy wsparcia znajdującej się w rejonie 1,0640/50 wyznaczonej przez 61,8% zniesienia Fibo całości impulsu wzrostowego z poziomu 1,0493 oraz mierzonej od lokalnego szczytu w rejonie 1,0905 projekcji 78,6% zniesienia Fibo całości spadków z poziomu 1,0828. Jak na razie para broni tego poziomu. W skali godzinowej pojawiają się formacje wzrostowe potwierdzające wyhamowanie spadków w tym rejonie. W dalszym ciągu para utrzymuje się poniżej kluczowych średnich EMA (50-,100- i 200-okresowej) zarówno w skali godzinowej, jak i dziennej. Z technicznego punktu widzenia zejście poniżej poziomu 1,0640 otworzy drogę do powrotu w okolice 1,0600. Z kolei w przypadku aktywności ze strony popytowej i przełamania poziomu 1,0680 pojawi się impuls do ponownego testu poziomu 1,0700.
EURPLN
Eurozłoty znajduje się w fazie korekty ostatnich spadków. Dziś notowaniom tej pary udało się wyjść powyżej wczorajszego maksimum i 50- okresowej średniej EMA w skali H4, co z technicznego punktu widzenia otwiera drogę do pogłębienia ruchu korekcyjnego. Aktualnie kurs powinien kierować się w okolice 4,2600/36, gdzie strefę oporu wyznacza 100-okresowa średnia EMA w skali H4 oraz 38,2% zniesienia Fibo całości impulsu spadkowego z poziomu 4,3524. Silnym wsparciem pozostają okolice 4,2100.