Cykl koniunkturalny to zjawisko, które pozwala mieć pewność, że co do zasady okresie spadków nastąpią wzrosty. W efekcie analizując odpowiednie wskaźniki można przewidzieć co w przyszłości może wydarzyć się na rynku, a co za tym idzie podejmować skuteczne decyzje inwestycyjne. Czy koniunktura ułatwia inwestowanie? Kiedy warto kupować akcje? Odpowiedzi na te i inne pytania udzielił nam Dariusz Jarosz z Finmex, czyli doświadczony trener inwestycyjny zbierający doświadczenie nie tylko w Polsce, ale również w Bułgarii, czy na Cyprze.
Dariusz Jarosz, Finmex – wywiad
Nasz rozmówca specjalizuje się w analizie technicznej. Jest ekspertem w zakresie spekulacji przy wykorzystaniu geometrii rynkowych, liczb Fibonacciego, struktur korekcyjnych oraz formacji harmonicznych. W efekcie nikt lepiej nie wyjaśni tego, na czym polega cykl koniunkturalny oraz jak go wykorzystać, by zwiększyć skuteczność swoich inwestycji.
Redakcja: Dzień dobry Panie Dariuszu znając Pana doświadczenie zawodowe chcielibyśmy porozmawiać dzisiaj o cyklu koniunkturalnym. Może na początek wyjaśni nam Pan na czym on dokładanie polega?
Dariusz Jarosz, Finmex: Dzień dobry. Cykl koniunkturalny to zjawisko, które w gospodarce występuje od zawsze, co sprawia, że praktycznie po każdej hossie prędzej czy później następuje bessa, czyli okres spadków. Pogarszająca się koniunktura powoduje, że ceny zaczynają spadać, co w efekcie tworzy okazję do rozbudowania portfela. Spadki oznaczają bowiem, że z czasem kurs znów staje się atrakcyjny, a co za tym idzie pojawia się popyt po stronie inwestorów, który w przyszłości doprowadzi do kolejnej hossy. Tak w uproszczeniu wygląda każdy cykl koniunkturalny, jednak warto podkreślić, że w praktyce zaobserwować można konkretne sygnały, które informują o nadchodzącej zmianie koniunktury.
Czy coś może zaburzyć cykl koniunkturalny?
Dariusz Jarosz, Finmex: Cykl koniunkturalny jest zjawiskiem, które powtarza się regularnie, jednak warto mieć świadomość, że mogą to być cykle krótkie, średnie lub długie. Zmiana koniunktury, a co za tym idzie rozpoczęcie kolejnej fazy cyklu jest natomiast efektem oddziaływania czynników zewnętrznych, które mogą być naprawdę różne. Niezależnie jednak od nich cykle w gospodarce powtarzają się od dziesiątek lat, a handel wygląda tak samo. Prędzej czy później nawet jeśli notowania spadają, pojawia się strefa popytowa, która wykorzystuje atrakcyjność ceny.
Co to oznacza dla inwestorów?
Dariusz Jarosz, Finmex: Przede wszystkim powinni oni zdawać sobie sprawę z faktu, że mimo powtarzających się recesji gospodarka w długoterminowej perspektywie rośnie. Przykładem może być amerykański indeks giełdowy S&P 500, którego wartość wynosi obecnie ponad 4 tys. pkt. Analizując jego wykres od początku istnienia można zauważyć, że w pewnym momencie wartość indeksu spadała do poziomu sprzed kilku, czy nawet kilkunastu lat. Następnie jednak następowało na tyle silne odbicie, że nie tylko odrabiał on straty, ale jego kurs wzrastał nawet dwukrotnie. Doskonale widać to na przestrzeni ostatnich 5 lat, ponieważ po okresie wzrostów indeks S&P 500 na początku 2020 roku osiągnął poziom blisko 3,5 tys. pkt. Następnie w krótkim czasie jego wartość spadła do poziomu niewiele wyższego niż 2 tys. pkt., by w ciągu kolejnego 1,5 roku zbliżyć się do 5 tys. pkt.
Domyślam się, że inwestorzy, którzy kupowali akcje w momencie, gdy były one najtańsze osiągnęli naprawdę imponujące stopy zwrotu?
Dariusz Jarosz, Finmex: Oczywiście, że tak, jednak nie to jest w tym przypadku najważniejsze. Warto bowiem zwrócić uwagę na fakt, że w długoterminowej perspektywie na plus wyszli również Ci, którzy kupili akcje w momencie, gdy były one drogie, czyli w okresie hossy. Oczywiście pod warunkiem, że nie ulegli oni emocjom i nie sprzedali posiadanych papierów wartościowych wtedy, gdy ich wartość zaczęła gwałtownie spadać, co miałoby na celu zminimalizowanie strat. Ważna jest w tym przypadku jednak nie tylko odporność na stres, ale przede wszystkim znajomość cyklu koniunkturalnego, która pozwala założyć, że z czasem nastąpi odbicie. Między innymi rozumienia tego typu zależności można nauczyć się w trakcie szkoleń oferowanych przez Finmex.
Czy można zatem założyć, że zawsze jest dobry czas na zakup akcji?
Dariusz Jarosz, Finmex: W dużym uproszczeniu tak, jednak zakup drogich akcji bezpośrednio przed nadchodzącym kryzysem pozwoli osiągnąć zysk dopiero w momencie, gdy cykl koniunkturalny zatoczy koło. Paradoksalnie więc najlepszym czasem do inwestowania na giełdzie jest faza kryzysu, kiedy to ceny spadają, a co za tym idzie akcje stają się niedoszacowane. Odwrócenie koniunktury spowoduje w przyszłości, że ich wartość wzrośnie, a inwestor osiągnie w ten sposób wysoki zysk.
Wydaje się to być banalnie proste, jednak w praktyce wielu inwestorów giełdowych ponosi straty. Dlaczego?
Dariusz Jarosz, Finmex: Oczywiście może wydawać się to proste, jednak jak już wspomniałem każdy cykl koniunkturalny wygląda inaczej, a w ostatnim czasie zmiany w gospodarce następują na tyle dynamicznie, że cykle koniunkturalne stają się o wiele krótsze. Trudniejsze staje się również wychwycenie momentów, w których koniunktura się odwraca, ponieważ nie zawsze można trafnie określić, czy rynek wchodzi w kolejną fazę cyklu, czy nastąpiła wyłącznie drobna korekta. W związku z tym istotna staje się umiejętność właściwego interpretowania danych płynących z rynku oraz analizy wskaźników, które pozwalają przewidzieć to, co może wydarzyć się w przyszłości. Między innymi wiedzę w tym zakresie staram się przekazać inwestorom, których szkolę w ramach mojej współpracy z Finmex.
To bardzo ciekawe. Czego jeszcze można nauczyć się w trakcie tego typu szkoleń?
Dariusz Jarosz, Finmex: W Finmex organizujemy szkolenia dla zarówno dla początkujących, jak i zaawansowanych inwestorów. W ich ramach przekazujemy nie tylko wiedzę z zakresu funkcjonowania rynków finansowych, ale poruszamy także kwestie budowania strategii inwestycyjnych, czy zarządzania ryzykiem. Mówiąc prostym językiem uczę inwestorów nie tylko zasad, jakie panują w świecie finansów, ale również praktycznego inwestowania, czyli między innymi rozumienia tego, co obecnie dzieje się na rynku. W ramach pracy w Finmex współpracuję także z międzynarodowymi brokerami inwestycyjnymi, dzięki czemu mogę zapewnić pełne wsparcie inwestorom, którzy ukończyli nasze szkolenia.
Co poradziłby Pan w tej chwili inwestorom?
Dariusz Jarosz, Finmex: Jeżeli miałbym udzielić ogólnej rady chciałbym podkreślić, że w inwestowaniu najważniejszy jest spokój oraz rozwaga. Cykl koniunkturalny powoduje bowiem, że zawsze nastąpi moment spadków, jednak jego następstwem będą wzrosty, które pozwolą nie tylko odrobić straty, ale również osiągnąć satysfakcjonujący zysk. W efekcie ważne staje się nie tylko prawidłowe odczytywanie sygnałów świadczących o zmieniającej się koniunkturze, ale także umiejętność ograniczania emocji, czy zarządzania własnym budżetem inwestycyjnym. Oczywiście każdy może się tego nauczyć, korzystając na przykład ze szkoleń oferowanych przez Finmex.
Panie Dariuszu dziękuję za ciekawą rozmowę, a wszystkich czytelników zachęcam jednocześnie do zapoznania się z ofertą szkoleniową Finmex.
Dariusz Jarosz, Finmex: Dziękuję serdecznie.