Warunki kredytu podatkowego dla początkujących firm powinny zostać znacznie złagodzone – postuluje Tax Care w ramach akcji „Przedsiębiorca głosuje”. Obecne warunki są tak trudne do spełnienia, że w ciągu 7 lat z kredytu u fiskusa skorzystało tylko 4 przedsiębiorców. Kredyt można zaciągnąć nie tylko w banku, ale także… u fiskusa. Taka możliwość wynika z ustaw o podatku dochodowym od osób fizycznych i podatku dochodowym od osób prawnych.

Warunki kredytu podatkowego dla początkujących firm powinny zostać znacznie złagodzone – postuluje Tax Care w ramach akcji „Przedsiębiorca głosuje”. Obecne warunki są tak trudne do spełnienia, że w ciągu 7 lat z kredytu u fiskusa skorzystało tylko 4 przedsiębiorców.

Kredyt można zaciągnąć nie tylko w banku, ale także… u fiskusa. Taka możliwość wynika z ustaw o podatku dochodowym od osób fizycznych i podatku dochodowym od osób prawnych. Kredyt podatkowy dla małych przedsiębiorców na pozór wygląda atrakcyjnie – rozpoczynający po raz pierwszy działalność gospodarczą są zwolnieni z zapłaty podatku w drugim lub w trzecim roku działalności. „Pożyczkę” zwracają fiskusowi w kolejnych pięciu latach, do tego bez odsetek.
Wydawałoby się, że  to idealne rozwiązanie dla początkujących firm, dla których każda forma finansowego wsparcia na starcie ma ogromne znaczenie. W praktyce okazuje się jednak, że zainteresowanie kredytem u fiskusa jest znikome. Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że w latach 2004-2010 z kredytu skorzystały tylko … 4 przedsiębiorstwa.

Skąd taka niechęć przed zadłużeniem się u fiskusa? Kredyt podatkowy obwarowany jest wieloma trudnymi do spełnienia warunkami. Jednym z nich – w przypadku osób fizycznych – jest konieczność osiągania średniomiesięcznego przychodu na poziomie tysiąca euro, czyli średniej krajowej. Tymczasem początkujący przedsiębiorcy rzadko kiedy mogą się pochwalić wysokim przychodem. Co więcej, przedsiębiorca jest także zobowiązany osiągać przychody na poziomie tysiąca euro przez kolejnych 5 lat spłacania podatku.

Kolejny warunek dla chętnych na kredyt podatkowy: firma musi zatrudniać od razu 5 osób, do tego koniecznie na umowę o pracę. Tymczasem startujący w biznesie rzadko kiedy mogą sobie pozwolić na zatrudnienie pracowników, a co dopiero w takiej liczbie. Zatrudnienie rośnie zazwyczaj stopniowo, w miarę rozwoju i potrzeb firmy. Przedsiębiorca nie może także przez kolejnych 5 lat zmniejszać zatrudnienia o więcej niż 10% w stosunku do roku poprzedniego.

Przez 5 lat bez zmian

Jeśli przedsiębiorca w ciągu kolejnych pięciu lat nie dotrzyma któregoś ze wspomnianych wcześniej warunków (a wystarczy, że nawet w jednym miesiącu średniomiesięczny przychód lub zatrudnienie będzie niższy niż wymagany), będzie musiał rozliczyć się z całego zaległego podatku jednorazowo. Tymczasem przez pięć lat w młodej firmie może się wydarzyć wiele nieprzewidzianych rzeczy.

Należy także pamiętać, że „zdolność kredytową” mają tylko ci przedsiębiorcy, którzy do czasu uzyskania kredytu rozliczali się według skali podatkowej (w kolejnych latach może już być opodatkowany liniową, 19-proc. stawką). Poza tym twórcy ustawy, mówiąc o początkujących przedsiębiorcach, mają na myśli nie tylko osoby, które wcześniej, a dokładnie przez 3 lata, nie prowadziły własnej firmy – w tym samym czasie działalności nie mógł też prowadzić współmałżonek objęty wspólnotą majątkową.

Warunki do zmiany

To wszystko powoduje, że przedsiębiorcy nie mogą lub obawiają się skorzystać z kredytu podatkowego. Co zatem należałoby zrobić, aby rozwiązanie przewidziane w ustawie nie było tylko martwym przepisem? Tax Care, w ramach akcji „Przedsiębiorca głosuje”, postuluje przede wszystkim zmianę warunków, które muszą spełnić przedsiębiorcy. Sama idea kredytu podatkowego jest bowiem słuszna, ale wymogi dotyczące tak wysokiego zatrudnienia i wysokości przychodu są nierealne dla firmy, która dopiero stawia pierwsze kroki w biznesie – te dwa warunki powinny zatem zostać mocno złagodzone. Kredyt podatkowy powinien także być dostępny dla osób, które rozliczają się z fiskusem za pomocą podatku liniowego.


Agata Szymborska-Sutton

Joanna Szlęzak-Matusewicz

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj