tata i dziecko

Samorządy coraz częściej bezzasadnie odmawiają rozpatrywania wniosków o prawo do świadczeń rodzinnych i wychowawczego. A przez to wiele dzieci, często z biednych rodzin, jest pozbawianych należnych im środków do życia i to na wiele miesięcy – wynika ze zgłoszeń napływających do Rzecznika Praw Dziecka. Dlatego Rzecznik wystąpił do Minister Rodziny i Polityki Społecznej, by wyjaśniła samorządom, jak należy działać na rzecz dobra wszystkich rodzin.

Jak tłumaczy Mikołaj Pawlak w piśmie do minister Marleny Maląg, chodzi o zagrożenie dla dobra dzieci z obywatelstwem polskim, pozostających w naszym kraju pod opieką rodziców cudzoziemców, a także małoletnich cudzoziemców przebywających w Polsce z rodzicami mającymi legalny pobyt i prawo do pracy w Polsce.

„Proszę Panią Minister o pomoc w doprowadzeniu do zmiany obecnej, nieodpowiedniej praktyki organów samorządowych (…) W mojej opinii zagraża to dobru dzieci i narusza prawa gwarantowane polską konstytucją. (…) Boleśnie odbija się to na sytuacji materialnej tych rodzin, pozbawiając dzieci – często przez wiele miesięcy – możliwości korzystania z należnych im i gwarantowanych przez prawo świadczeń pomocowych ze strony naszego państwa. W skrajnych przypadkach narusza to prawo tych małoletnich do dorastania w godnych warunkach socjalnych” – pisze Rzecznik.

Podkreśla, że sądy administracyjne przez ostatnie lata słusznie wskazywały – a organy administracji do tych wskazań się stosowały – że prawo do tychże świadczeń przysługuje mieszkającym w Polsce rodzinom, w których wychowują się dzieci – obywatele RP oraz rodzinom cudzoziemców, w których rodzice dzieci przebywają w Polsce legalnie i posiadają prawo do pracy.

„Wydaje się, że organy samorządowe nie radzą sobie z analizą tego rodzaju złożonych spraw i mimo wyjaśnień udzielanych im przez strony postępowania bardzo często bezzasadnie pozostawiają wnioski o świadczenia bez rozpoznania. (…) To znacząco utrudnia poszkodowanym rodzinom dochodzenie ich praw. Pozostaje im w zasadzie jedynie droga skarżenia bezczynności organu I instancji ponagleniem i ewentualnie skarga na bezczynność do właściwego sądu administracyjnego. Analiza kierowanych do mnie spraw wykazuje, że cudzoziemcy najczęściej nie mają wiedzy o tego rodzaju możliwościach, nie są też o nich informowani w pismach pozostawiających ich wnioski bez rozpoznania” – zaznacza Mikołaj Pawlak.

Źródło: Komunikat Rzecznika Praw Dziecka

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj