Od lipca w urzędach administracji publicznej wystarczy złożyć oświadczenie zamiast przedkładania zaświadczeń – wszystko za sprawą wchodzącej dzisiaj w życie ustawy o ograniczaniu barier administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorców. Czy to oznacza, że znikną wszechobecne pieczątki i urzędowo poświadczone kopie dokumentów, których zdobycie pochłaniało do tej pory i czas, i pieniądze?
Dzięki ustawie przedsiębiorcy nie muszą już przedkładać w urzędach zaświadczeń dotyczących nadania numerów NIP, o wpisie do ewidencji gospodarczej i KRS, o dochodach oraz niezaleganiu z podatkami czy składkami ZUS – wystarczy, że złożą odpowiednie oświadczenie.
Właśnie, w urzędach. Te dwa słowa potwierdzają, że przedsiębiorcom, mimo wprowadzenia nowych przepisów, wcale nie będzie się wiodło dużo lepiej. Ustawa o ograniczaniu barier administracyjnych – jak wskazuje sama nazwa – nie dotyczy bowiem instytucji komercyjnych. A właśnie do nich przedsiębiorcy muszą dostarczać gros zaświadczeń. Firma chce się rozwijać i zaciągnąć kredyt? Banki w dalszym ciągu zażądają od niej zaświadczeń o niezaleganiu ze składkami ZUS czy z podatkami oraz zaświadczeń o dochodach. Przedsiębiorca planuje kupić telefon komórkowy z abonamentem? Nie obejdzie się bez zaświadczenia o wpisie do ewidencji gospodarczej oraz o numerach NIP i REGON. Szykuje się duży kontrakt z nowym kontrahentem? Nie ma szans, by ten podjął się biznesowej współpracy, jeśli nie dostarczymy mu potwierdzenia wpisu do KRS i zaświadczeń ze skarbówki, dzięki którym przekona się, że nasza firma jest tą, za którą się podaje i jest wiarygodna finansowo.
Wchodząca dziś w życie ustawa to krok w dobrym kierunku. Ale w codziennym życiu przedsiębiorcy potrzebne są przede wszystkim zaświadczenia z urzędów, a nie do urzędów. Zatem pieczątki w dalszym ciągu będą święcić triumfy.
Większe ułatwienia dla przedsiębiorców może za to przynieść inna wchodząca dziś w życie ustawa, nowelizująca przepisy ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Dzięki niej będzie możliwe między innymi założenie firmy przez internet. Potrzeba jednak czasu, by ocenić, czy nowe rozwiązania będą rzeczywiście przełomowe i czy nie okażą się takim rozczarowaniem jak rządowe jedno okienko.
Agata Szymborska-Sutton