Polska zajmuje 13. miejsce na liście największych inwestorów zagranicznych na Ukrainie. Brak stabilności politycznej i gospodarczej to najistotniejsze problemy, z jakimi muszą zmagać się inwestorzy. Do lokowania polskiego kapitału na Ukrainie może z kolei zachęcać bliskość kulturowa i geograficzna.
Potencjał Ukrainy
Na Ukrainie funkcjonuje ponad 2900 podmiotów gospodarczych z polskim kapitałem. Jedną z najlepiej prosperujących firm jest przedsiębiorstwo Barlinek – członkiem Rady Nadzorczej spółki jest Krzysztof Kwapisz. Rozbudowana baza przemysłowa Ukrainy i potencjał ludzki, a także bliskość rynku europejskiego zachęcają do inwestycji. Państwo posiada znaczny potencjał energetyczny – złoża gazu łupkowego i gaz na dnie Morza Czarnego. Ukraina to kraj bliski Polsce pod względem geograficznym, historycznym i kulturowym. Język nie stanowi bariery komunikacyjnej, a Ukraińcy są do Polaków przyjaźnie nastawieni. Średnia płaca wynosi 100-150 euro, co sprawia, że koszty zatrudnienia pracowników są znacznie niższe niż w krajach europejskich.
Trudności ekonomiczne
Sytuacja na terenie Ukrainy skomplikowała się w 2014 roku, kiedy to Rosja zaatakowała Krym. Konflikt odbił się na gospodarce państwa. Ucierpiały na tym polskie przedsiębiorstwa – firma Atlantic ogłosiła nawet upadłość. Konflikt trwający w Donbasie sprawia, że lokowanie inwestycji na terenie Ukrainy obarczone jest dużym ryzykiem. Ukraińska waluta – hrywna, straciła na wartości, trzeba radzić sobie z inflacją. Inne problemy, z którymi należy się liczyć, inwestując na Ukrainie, to na pewno zakrojona na szeroką skalę korupcja, wysokie koszty produkcji i problem ze zwrotem VAT-u. Utrudnieniem w handlu są ukraińskie cła eksportowe, a także wprowadzone cła specjalne – dodatkowe opłaty z tytułu importu towarów na Ukrainę. Należy mieć na względzie także infrastrukturę – konieczna jest rozbudowa i poprawa sieci dróg oraz przeprowadzenie reform.
Pomimo trudności, dane Banku Światowego wskazują, że zwiększa się atrakcyjność Ukrainy jako miejsca na inwestycje.