Jak wynika z raportu Info Dług, opublikowanego w tym roku przez Biuro Informacji Gospodarczej, ponad 2 miliony Polaków boryka się z problemem zadłużenia, które obecnie wynosi łącznie blisko 100 mld zł. Ponadto, co dziesiąty zadłużony od ponad roku nie spłaca swoich długów. W ten sposób popada w spiralę zadłużenia, z której bardzo ciężko się wydostać.Istnieje jednak kilka sposobów na wyjście z pętli długów. Jakie? Podpowiada Michał Krajkowski, ekspert Domu Kredytowego Notus.
Jak wynika z raportu Info Dług, opublikowanego w tym roku przez Biuro Informacji Gospodarczej, ponad 2 miliony Polaków boryka się z problemem zadłużenia, które obecnie wynosi łącznie blisko 100 mld zł. Ponadto, co dziesiąty zadłużony od ponad roku nie spłaca swoich długów. W ten sposób popada w spiralę zadłużenia, z której bardzo ciężko się wydostać.Istnieje jednak kilka sposobów na wyjście z pętli długów. Jakie? Podpowiada Michał Krajkowski, ekspert Domu Kredytowego Notus.
Pętla zadłużenia to swoista choroba cywilizacyjna XXI wieku. Konsumpcyjny styl życia – nowinki technologiczne, których posiadanie często wyznacza nasz status społeczny, zagraniczne wakacje, nowy samochód, mieszkanie lub dom, to wszystko kosztuje nas sporo pieniędzy, których jeśli nie mamy, szukamy w banku, zaciągając coraz to nowe zobowiązania finansowe. O ile jesteśmy w stanie je spłacać, wszystko jest w jak najlepszym porządku. Jeśli jednak stracimy pracę lub w inny sposób pogorszy się nasza sytuacja materialna, jesteśmy na najlepszej drodze do spirali zadłużenia.
„Polacy chętnie zaciągają kredyty i pożyczki. Jednak wielu z nich nie ma świadomości, jak poważne mogą być konsekwencje niespłacania kredytu. Najgorsze co można zrobić, mając problemy finansowe, to zaciągnąć kolejne zobowiązanie. O trudnej sytuacji należy niezwłocznie poinformować bank i spróbować wspólnie z nim znaleźć jakieś rozwiązanie. Niekiedy jest nim zmiana warunków obecnego kredytu, niekiedy kredyt konsolidacyjny. Wszystko zależy od indywidualnej sytuacji kredytobiorcy” – powiedział Michał Krajkowski, analityk Domu Kredytowego Notus.
Odkręć się krok po kroku
Zakręcić się w spirali zadłużenia jest dość łatwo. Wrócić z niej do normalnego, niezadłużonego życia już nieco trudniej. Jeśli spotka nas spory zastrzyk gotówki możemy bez problemu uregulować nasze zaległe zobowiązania. To jednak nie zawsze jest pewne. Zadłużając się nie możemy więc myśleć, że kiedyś będziemy zarabiać więcej. Musimy być świadomi naszych bieżących finansów – wydatków i ewentualnych oszczędności. Jeżeli jednak przeceniliśmy nasze możliwości i teraz nie dajemy sobie rady z naszymi zobowiązaniami powinniśmy zachować spokój i od tej pory postępować bardzo rozważnie.
Po pierwsze oszczędności
Aby móc wyjść z pętli zadłużenia, często wystarczy poszukać sposobów na zatrzymanie części posiadanych wpływów na koncie. Drobne oszczędności, w łącznym zestawieniu mogą okazać się bowiem zbawienne dla naszych finansów. Pamiętajmy więc, aby wypłacać gotówkę z bankomatów własnego banku, jeśli wypłata z obcych jest płatna. Nie wypłacajmy gotówki z bankomatu za pośrednictwem karty kredytowej, gdyż często prowizja od tej transakcji jest bardzo wysoka. Śledźmy rynek usług finansowych i zmieńmy bank, jeśli zauważamy, że oferta konkurencji jest dużo korzystniejsza. Przyzwyczajenia nie zawsze są bezpieczne, zwłaszcza dla naszych finansów.
Po drugie „czarna lista”
Aby mieć jasność, o ile za wysoki jest nasz łączny kredyt, musimy zrobić tzw. „czarną listę” dotychczasowych zobowiązań. W tym celu powinniśmy zebrać wszystkie umowy kredytowe, spisać ilość rat, jaka pozostała nam do spłaty i ocenić o ile łączna kwota przewyższa nasze możliwości finansowe.
Po trzecie kontakt z bankiem
Jeśli mamy zobowiązania w kilku bankach jednocześnie i w każdym z nich nie jesteśmy w stanie terminowo regulować rat, napiszmy pismo, bądź udajmy się do oddziału i przedstawmy naszą sytuację. Jednocześnie poprośmy o najlepsze możliwe rozwiązanie naszej sprawy. Może to być wydłużenie okresu spłaty, bądź obniżenie rat lub tymczasowa przerwa w ich spłacie. Najważniejsze, by zrobić pierwszy krok, zanim bank sam zainteresuje się naszym opóźnieniem. Dobra wola klienta działa w takich przypadkach na jego korzyść.
Po czwarte kredyt konsolidacyjny
Niekiedy najlepszym rozwiązaniem, pozwalającym uregulować narastający dług, jest zaciągnięcie kredytu konsolidacyjnego, zabezpieczanego hipoteką. – Konsolidacja polega na zastąpieniu kilku zobowiązań jednym, udzielonym na dłuższy okres czasu, dzięki czemu miesięczne płatności są mniejsze niż suma dotychczasowych rat. Pomimo, iż kredyt konsolidacyjny spłaca się najczęściej kilkanaście lat, raty są na tyle niskie, że jesteśmy w stanie regulować je terminowo. Takim kredytem możemy spłacić zadłużenie na karcie kredytowej, limit w rachunku osobistym, pożyczki gotówkowe, a także kredyty samochodowe – wyjaśnia Michał Krakowski z Domu Kredytowego Notus.
Kredyt konsolidacyjny – zalety:
- możliwość uregulowania zaległych rat kredytu
- przeniesienie kilku kredytów do jednego banku
- niższe oprocentowanie i niższa rata kredytu
- dopasowanie kredytu do naszych możliwości finansowych
Sposobów na wyjście z pętli kredytowej jest kilka. Decyzję o wyborze najodpowiedniejszego powinniśmy podjąć wspólnie z doradcą kredytowym. Najważniejsze, by w trudnej sytuacji nie uciekać przed odpowiedzialnością. Należy pamiętać, że banki to instytucje, ale instytucje tworzone przez ludzi, którym także zależy na pomyślnym rozwiązaniu każdej, nawet trudnej sprawy.