Trwający sezon grzewczy nie pozwala już na przeprowadzenie gruntownej termomodernizacji. Rachunki w tym roku można jednak obniżyć w ciągu roku o kilkaset złotych. Wystarczy przestrzegać kilku prostych zasad, które ponadto nie wymagają ponoszenia nadmiernych kosztów. PGNiG chciałby, aby ceny gazu wzrosły od stycznia o 20%. Ta podwyżka mogłaby obciążyć budżet rodziny posiadającej ogrzewany gazem dom o powierzchni 150 metrów o dodatkowe 450 złotych – wynika z szacunków Home Broker.
Trwający sezon grzewczy nie pozwala już na przeprowadzenie gruntownej termomodernizacji. Rachunki w tym roku można jednak obniżyć w ciągu roku o kilkaset złotych. Wystarczy przestrzegać kilku prostych zasad, które ponadto nie wymagają ponoszenia nadmiernych kosztów.
PGNiG chciałby, aby ceny gazu wzrosły od stycznia o 20%. Ta podwyżka mogłaby obciążyć budżet rodziny posiadającej ogrzewany gazem dom o powierzchni 150 metrów o dodatkowe 450 złotych – wynika z szacunków Home Broker. Gaz nie jest jednak jedynym surowcem używanym w ciepłownictwie, którego cena systematycznie rośnie. Warto zauważyć, że zgodnie z danymi Ministerstwa Gospodarki ogrzewanie odpowiada za ponad 70% zużycia energii w gospodarstwach domowych. Potencjał do oszczędności w tym zakresie jest więc największy.
Nowe domy na wygranej pozycji
Najłatwiej obniżyć comiesięczne rachunki poprzez przeprowadzenie gruntownej termomodernizacji. Trwający już sezon grzewczy i zbliżająca się zima mogą jednak nie pozwolić na tego typu inwestycje (na przykład remont elewacji lub wymianę grzejników). W tym roku rachunki za ogrzewanie mogą i tak być niższe niż zeszłoroczne. Wystarczy przestrzegać kilku prostych zasad, które do tego nie muszą uszczuplić domowego budżetu. Home Broker bazując na wyliczeniach specjalistycznych portali przygotował listę 6 takich rozwiązań. Zgodnie z szacunkami w skrajnych przypadkach mogą one obniżyć rachunki za ogrzewanie 50-metrowego mieszkania w wielkiej płycie nawet o 860 zł,a w 150-metrowym domu jednorodzinnym ogrzewanym węglem nawet o 1500 zł.
Dostosuj temperaturę do pomieszczeń
Po pierwsze nie ma sensu ogrzewanie całej nieruchomości do jednej temperatury. Często pojawiającą się radą jest różnicowanie Ilości ciepła dostarczanego do każdego pomieszczenia, co w praktyce może okazać się kłopotliwe. Tradycyjnie uznaje się, że w łazience powietrze powinno być ogrzane do 22 stopni. W pokoju dziennym powinno panować 20 stopni, a w sypialni około 17. Trzeba oczywiście pamiętać, że temperatura uznawana za komfortową jest różna w przypadku konkretnych osób. Niemniej jednak różne szacunki pokazują, że obniżenie o jeden stopień temperatury w mieszkaniu lub domu skutkuje obniżeniem zapotrzebowania na energię cieplną o 5 – 6% rocznie. W przypadku mieszkania o powierzchni 50 m kw. i trzykrotnie większego domu roczna oszczędność na ogrzewaniu może wynieść odpowiednio 120 i 210 zł przy obniżeniu temperatury tylko o jeden stopień Celsjusza. Nie chodzi tu o to, aby prowadzić drobiazgowy monitoring rozkładu temperatur w każdym pomieszczeniu. Wystarczy po prostu w tych, z których rzadziej korzystamy, ręcznie przykręcić termostat na grzejniku.
… i pory dnia
Pojawiają się też głosy, że duże oszczędności może przynieść obniżanie temperatury w domu na czas, gdy domownicy są w pracy czy w szkole. Portal tanie-ogrzewanie.pl szacuje na przykład, że przykręcenie ogrzewania o trzy stopnie Celsjusza od godziny 9 do 15 i od 23 do 6 pozwoli ograniczyć zapotrzebowanie na energię cieplną o 10%. W przypadku mieszkania o powierzchni 50 m kw. i trzykrotnie większego domu roczna oszczędność na ogrzewaniu może zgodnie z szacunkami portalu tanie-ogrzewanie.pl wynieść odpowiednio 220 i 380 zł.
W praktyce jednak osiągnięcie takich oszczędności może być bardzo trudne. Przede wszystkim problemem jest skokowy wzrost temperatury, jaki następuje w momencie, gdy domownicy wracają do domu. Jeśli na przykład różnica wynosi 4 stopnie Celsjusza i dom jest ogrzewany gazem, piec musi wykonać ogromną pracę, aby w krótkim czasie dostosować temperaturę do wyższych wymagań. A to sprawia, że zużyta w tym czasie energia może „skonsumować” oszczędności jakie udało się wygospodarować wcześniej ograniczając dogrzewanie pustego domu. Duże znaczenie będzie tu oczywiście miała technologia budowy.
Zasłony i żaluzje obniżą rachunek za ogrzewanie
Zimą dni są krótsze, a więc częściej trzeba korzystać ze sztucznego światła. Wbrew pozorom można to wykorzystać, aby obniżyć rachunki za ogrzewanie. Gdy słońce za oknami nie jest w stanie oświetlić pomieszczenia, warto zasłonić żaluzje lub firanki. Będą one stanowiły kolejną barierę dla uchodzącego z mieszkania ciepła, co pozwoli na kolejne oszczędności.
Nie zasłaniaj grzejników
Unikać trzeba natomiast tworzenia zapór dla ciepła, które ma dostawać się do mieszkania. Nie należy więc zasłaniać grzejników grubymi kotarami lub meblami. Spółdzielnia mieszkaniowa Hutnik z Sosnowca szacuje na przykład, że zabudowane grzejniki mogą odpowiadać za zwiększenie o 20% strat ciepła. Grzejnik powinien oddawać ciepło do pomieszczenia bez przeszkód. W przypadku mieszkania o powierzchni 50 m kw. i trzykrotnie większego domu roczna oszczędność na ogrzewaniu może wtedy wynieść odpowiednio 440 i 760 zł.
… chyba że od strony ściany
Jedyną stroną, od której grzejnik powinien być odizolowany, jest ściana zewnętrzna. Warto zainwestować więc w ekrany zagrzejnikowe. Odbijają one ciepło w kierunku pokoju i ograniczają straty ciepła przenikającego przez ściany. Zgodnie z szacunkami portalu termodom.pl zastosowanie tego rozwiązania może ograniczyć zapotrzebowanie na ciepło o od 2,5 do 5% rocznie. W przypadku mieszkania o powierzchni 50 m kw. i trzykrotnie większego domu roczna oszczędność na ogrzewaniu może wtedy wynieść odpowiednio 80 i 140 zł. Koszt założenia ekranów jest znikomy. Rulon o wymiarach 50 cm na 5 m kosztuje często mniej niż 20 złotych.
Wietrz efektywnie
W pogoni za utrzymaniem ciepła w domu nie można jednak przesadzić. Aby czuć się komfortowo potrzebna jest nie tylko odpowiednia temperatura, ale i świeże powietrze. Często pojawiającym się błędem użytkowników nieruchomości jest uchylenie okna przy włączonych grzejnikach. Taki zabieg co prawda pozwala stopniowo wymieniać powietrze w mieszkaniu, ale też powoduje uchodzenie świeżo ogrzanego powietrza z mieszkania. Najbardziej efektywnym sposobem wietrzenia mieszkania jest szerokie otwarcie okien na kilka minut po uprzednim zakręceniu termostatów grzejnikowych. Trudno jest oszacować oszczędności wynikające z zastosowania takiego sposobu wymiany powietrza w mieszkaniu lub domu, ale bez wątpienia i ta rada może pozwolić utrzymać nawet kilka stuzłotowych banknotów w portfelach właścicieli nieruchomości.
Bartosz Turek