Wygrana w Lotto jest opodatkowana podatkiem w wysokości 10%, jeśli jej wartość przekracza 2280zł. Na podobnych zasadach opodatkowane są telewizyjne konkursy czy wygrane w sprzedaży premiowej. W tym jednak przypadku zwolnione są nagrody do wysokości 760zł. Cieszyć się mogą ci, którzy wygrywają w kasynie. W tym przypadku wygraną nie muszą się dzielić z fiskusem.
Wygrana w Lotto jest opodatkowana podatkiem w wysokości 10%, jeśli jej wartość przekracza 2280zł. Na podobnych zasadach opodatkowane są telewizyjne konkursy czy wygrane w sprzedaży premiowej. W tym jednak przypadku zwolnione są nagrody do wysokości 760zł. Cieszyć się mogą ci, którzy wygrywają w kasynie. W tym przypadku wygraną nie muszą się dzielić z fiskusem.
Wygrana w Lotto z pewnością ucieszy każdego, szczególnie, gdy kwota wygranej sięga tak jak dzisiaj 25 mln zł. Pamiętać jednak trzeba, że zwycięzca nie dostanie do ręki takiej kwoty. Musi od tego zapłacić podatek. Jeśli jednak „szóstkę” trafi większa liczba osób jest szansa na uniknięcie podatku. Wszystko zależy od tego jaką wartość ma nagroda. Progiem granicznym jest kwota 2280zł i 760zł w zależności od gry (konkursu). Są jednak wyjątki. Wygrane w kasynie są wolne od podatku.
Duże wygrane w Lotto są opodatkowane
Osoby uczestniczące w grach liczbowych (np. Lotto) czy też obstawiające zakłady wygraną muszą podzielić się z fiskusem. Nie na każdym ciąży jednak ten obowiązek. Jeżeli jednorazowa wartość wygranej nie przekracza kwoty 2280zł podlega ona zwolnieniu. Ci szczęśliwcy, którzy wygrają więcej muszą liczyć się z tym, że organizator gry pobierze podatek w wysokości 10%. Zwycięzca dostanie więc do ręki kwotę pomniejszoną o podatek. Przykładowo, jeśli ktoś trafi „trójkę” lub „czwórkę” podatku nie zapłaci. W tym przypadku wygrana wynosi od kilkudziesięciu do kilkuset złotych. Szczęśliwiec, który trafi „piątkę” i wygra kilka tysięcy złotych będzie musiał zapłacić podatek od całości wygranej. Jeżeli dzisiaj „szóstka” zostanie trafiona tylko przez jedną osobę, zwycięzca odda fiskusowi 2,5 mln zł. Powyższe zasady obowiązują także w przypadku loterii pieniężnych, promocyjnych, audiotekstowych, fantowych, czy też grach telebingo.
Konkurs w telewizji z podatkiem
Inaczej opodatkowane są nagrody wygrane w konkursach oraz grach organizowanych i emitowanych przez środki masowego przekazu (prasa, radio, telewizja). W tym przypadku zwolnione są nagrody, jeżeli ich jednorazowa wartość nie przekracza 760zł. Na takich samych zasadach opodatkowane są wygrane w konkursach, które nie są wprawdzie organizowane przez środki masowego przekazu, ale są konkursami z określonych dziedzin, a mianowicie muszą to być konkursy z dziedziny nauki, kultury, sztuki, dziennikarstwa i sportu. Przekroczenie wartości nagrody ponad 760zł oznacza konieczność zapłaty podatku – 10% od całości nagrody.
Wiele firm nagradza także stałych klientów, w związku z wykonaniem przez nich dużych obrotów. Taka sytuacja dotyczy tzw. sprzedaży premiowej. Sprzedaż premiowa związana jest z nagrodą w określonej wysokości przyznawaną każdemu nabywcy towaru, który spełni wymagane warunki (np. dokonana zakupów w miesiącu za 10 tys. zł). Zatem nie jest wynikiem przypadku lub odgadywania bądź też zaistnienia określonych zdarzeń losowych. W tym przypadku zwolnienie także będzie obowiązywać. Przykładowo, jeśli klient sklepu uzyska taką nagrodę, a jej wartość będzie niższa niż 760zł, płatnik, w tym przypadku – sklep, nie pobierze podatku.
Zwolnienie nie obowiązuje jednak podatników w związku z prowadzoną przez nich działalnością gospodarczą. W tym przypadku bez względu na wartość nagrody na organizatorze konkursu nie ciąży obowiązek odprowadzenia podatku od przekazanej nagrody. To podatnik ma obowiązek doliczyć otrzymaną nagrodę (jej wartość) do przychodów z działalności gospodarczej i opodatkować tak jak pozostałe przychody z działalności gospodarczej.
Organy podatkowe chcą podatku od konkursów w Internecie
Problematyczna jest kwestia opodatkowania konkursów internetowych, które cieszą się coraz większą popularnością. Zasadnicza jest tutaj następująca kwestia – czy internet jest środkiem masowego przekazu. Nie ma wątpliwości, że tak, chociaż nie jest wprost wymieniony w przepisie, który dotyczy zwolnienia nagród uzyskiwanych za pośrednictwem tego medium. Internetowa Encyklopedia PWN definiuje pojęcie „środki masowego przekazu” (mass media, media, środki masowego komunikowania) jako urządzenia i instytucje, za pomocą których kieruje się pewne treści do bardzo licznej i zróżnicowanej publiczności; prasa, radio, telewizja, także tzw. nowe media: telegazeta, telewizja satelitarna, Internet. W świetle tego można zatem uznać, że Internet spełnia definicję środków masowego przekazu.
Zwolnienie powyższe (do 760zł) będzie miało zastosowanie w przypadku konkursu ogłaszanego w Internecie, o ile każdy będzie miał dostęp do strony, na której opublikowane są zasady konkursu. W przypadku, gdy konkursy organizowane są na stronach internetowych skierowanych tylko do określonej grupy odbiorców mogą zostać uznane przez organy podatkowe jako nie spełniające kryteriów znaczeniowych środków masowego przekazu i w konsekwencji wygrane w nich uzyskane nie będą korzystać ze zwolnienia.
W ostatnim czasie organy podatkowe w wydawanych interpretacjach kwestionują jednak zasadność zastosowania zwolnienia w niektórych przypadkach wykorzystywania internetu. Uznają bowiem, że zwolnienie może być stosowane tylko wtedy, gdy spełnione są dwa warunki: organizacja konkursu przez środki masowego przekazu i ich emisja (ogłaszanie) przez środki masowego przekazu muszą wystąpić łącznie. Przykładowo, jeśli bank zamierza zorganizować konkurs za pośrednictwem internetu, zdaniem organów podatkowych zwolnienie nie znajdzie zastosowania, ponieważ nie należy on do instytucji zaliczanych do środków masowego przekazu. Konkurs jest zatem wyłącznie emitowany przez środki masowego przekazu ale nie jest przez nie organizowany (interpretacja indywidualna z 22 czerwca 2011r. IPPB2/415-307/11-2/MK).
Najpierw podatek potem nagroda
Jeżeli jednorazowa wartość nagrody przekracza graniczne kwoty – 760zł lub 2280zł płatnik musi pobrać podatek (10%). W przypadku nagród pieniężnych wydanie nagrody następuje więc w wartości netto, czyli po potraceniu podatku. Gorzej jest, gdy nagroda ma charakter rzeczowy. Wtedy to podatnik (zwycięzca) jest zobowiązany wpłacić płatnikowi (organizatorowi konkursu) kwotę zaliczki lub należnego zryczałtowanego podatku przed udostępnieniem nagrody. Wygrany samochód czy lodówka cieszyć będzie tylko wtedy, gdy ma się pieniądze na zapłatę podatku. W przeciwnym razie organizator nie wyda zwycięzcy nagrody. Dlatego popularne staje się dołączanie do nagród rzeczowych nagród pieniężnych w założeniu przeznaczanych przez zwycięzcę na zapłatę podatku.
Nie chcesz płacić podatku? Graj w kasynie
Cieszyć z nieopodatkowanej wygranej mogą się ci szczęśliwcy, którzy… grają w kasynie. Bez znaczenia jest w tym przypadku kwota wygranej. Nawet milionowa wygrana trafi w całości do zwycięzcy. Te same zasady obowiązują w przypadku wygranych w wideoloteriach, grach na automatach, grach w bingo pieniężne i fantowe, o ile są urządzane i prowadzone przez uprawniony podmiot na podstawie przepisów o grach i zakładach wzajemnych. Jednak samo zwolnienie od podatku wygranych w kasynach nie jest wystarczające, by podatnik mógł zapomnieć o fiskusie. Uzyskana wygrana musi być odpowiednio udokumentowana.
W przypadku zakupu domu, czy luksusowego jachtu za pieniądze pochodzące z wygranej, urząd skarbowy z pewnością zainteresuje się danym podatnikiem i poprosi o wskazanie źródła owych dochodów. W takiej sytuacji udokumentowanie samego pobytu w kasynie, na podstawie zeznań świadków czy karty gości, nie jest wystarczającym dowodem potwierdzającym wygraną. Podatnik powinien zatroszczyć się o zaświadczenie o wygranej, które jest wydawane przez kasyno. To stanowisko potwierdzone jest w wyroku Naczelnego Sądy Administracyjnego z dnia 15 maja 2008 roku (II FSK 393/07), który stwierdził, że wygrana powinna być udokumentowana zaświadczeniem o wygranej, które jest wydawane przez kasyno.
W sytuacji braku posiadania potwierdzenia wygranej przez podatnika, pozostaje mu mieć nadzieję, że organ podatkowy nie zainteresuje się nieudokumentowanych napływem środków. W przeciwnym razie będą miały tu zastosowania przepisy art. 30 ust. 1 pkt 7 ustawy o PIT. Stosownie do nich od dochodów z nieujawnionych źródeł przychodów lub nie znajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach pobiera się zryczałtowany podatek dochodowy w wysokości 75 % dochodu.
Joanna Szlęzak-Matusewicz