Dane makroekonomiczne z dnia wczorajszego nadal powinny utwierdzać inwestorów w przekonaniu, że trwa globalne ożywienie gospodarcze. Inwestorzy obserwują jednak sytuację w Grecji, patrząc z niepokojem na szaloną reakcję greckiego narodu na konieczne do przeprowadzenia reformy. Ta reakcja stawia pod znakiem zapytania możliwość ich przeprowadzenia i sprowadza ten kraj coraz bliżej na skraj przepaści. W przypadku „normalnego” kraju, podpisanie porozumienia z MFW powinno doprowadzić raczej do wzrostu cen jego aktywów i uspokoić sytuację na powiązanych z nim rynkach.

Dane makroekonomiczne z dnia wczorajszego nadal powinny utwierdzać inwestorów w przekonaniu, że trwa globalne ożywienie gospodarcze. Inwestorzy obserwują jednak sytuację w Grecji, patrząc z niepokojem na szaloną reakcję greckiego narodu na konieczne do przeprowadzenia reformy.

Ta reakcja stawia pod znakiem zapytania możliwość ich przeprowadzenia i sprowadza ten kraj coraz bliżej na skraj przepaści. W przypadku „normalnego” kraju, podpisanie porozumienia z MFW powinno doprowadzić raczej do wzrostu cen jego aktywów i uspokoić sytuację na powiązanych z nim rynkach.

Wczoraj złoty był najsłabszą walutą na świecie, jednak taka sytuacja wynika przede wszystkim ze skłonności inwestorów do wpychania wszystkich aktywów danego regionu do jednego worka w okresach panicznej wyprzedaży. Dodatkowo rynek złotego na foreksie jest znacznie płytszy niż rynek euro, dlatego też najprawdopodobniej złoty osłabiał się także do wspólnej waluty, choć logicznie rozumując, powinno być odwrotnie.

Raport firmy ADP wskazuje na wzrost liczby etatów w sektorze prywatnym w USA. W kwietniu liczba zatrudnionych wzrosła o 32 tys. Zrewidowano też dane za marzec, które zostały zmienione ze spadku o 23 tys. na wzrost o 19 tys. Ta rewizja pokazuje, że liczba etatów wzrasta już od dwóch miesięcy. Natomiast ostatni raz zwiększanie się liczby miejsc pracy według tego raportu miało miejsce aż w styczniu 2008 roku. Wyraźny trend wzrostowy i wyjście nad kreskę sugeruje, że bliska jest wyraźniejsza niż ostatnio poprawa na rynku pracy w Stanach Zjednoczonych, który jest jednym z niewielu elementów nie pasujących jeszcze całkowicie do obrazu ożywienia w gospodarce.

Rafał Lerski

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj